We wrześniu i w październiku na Pacyfiku może się rozwijać El Niño - poinformowała Światowa Organizacja Meteorologiczna. Według najnowszych prognoz, prawdopodobieństwo jego wystąpienia jest "umiarkowanie wysokie". Pojawienie się El Nino oznacza zmiany w światowych modelach klimatycznych, m. in. dotyczących opadów.
"Słaby El Niño może się rozwijać we wrześniu i październiku, co potrwa do zimy na północnej półkuli" - poinformowała we wtorek w komunikacie Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO). Swoje prognozy opiera na modelach opracowywanych w ośrodkach meteorologicznych na całym świecie.
- Większość tych modeli prognostycznych mówi, że istnieje "umiarkowanie wysokie prawdopodobieństwo" wystąpienia El Niño. W związku z tym nie można wykluczyć, że utrzymają się neutralne warunki - powiedziała rzecznika WMO Clare Nullis.
Ocieplenie wód zmienia cyrkulację
Zjawisko charakteryzuje się ociepleniem wód powierzchniowych na tropikalnych obszarach Oceanu Spokojnego. Choć zmiany temperatur są obserwowane głównie na Pacyfiku, zmieniają cyrkulację mas ciepłej i zimnej wody w całym ziemskim wszechoceanie. To samo dotyczy wiatrów. Dlatego El Nino powoduje znaczące zmiany pogody i nasilenie niektórych zjawisk na całym świecie.
Jego wystapienie wiąże się z bardziej niż zwykle suchymi warunkami w Australii, Indonezji, na Filipinach, w północno-wschodniej Brazylii, Afryce i południowo-wschodniej części Azji.
Więcej opadów, łagodna zima
Z kolei dla Ekwadoru, północnego Peru, obszarów od południowej Brazylii do środkowej Argentyny oraz częściowo wschodniej Afryki El Niño oznacza więcej wilgoci. W zachodniej Kanadzie i częściowo USA łagodzi zimę, a na południu Stanów sprawia, że jest mokro.
W kwietniu ustał rozwój zjawiska przeciwnego do El Niño - powodującej chłodzenie powierzchniowych wód oceanu La Niñi.
Autor: js/mj / Źródło: Reuters