Wulkan Tungurahua w Ekwadorze nie pozwala o sobie zapomnieć. Jak podają lokalne media, pod koniec sierpnia doszło do kolejnej serii erupcji. Naukowcy uważają, że wybuchy materiału piroklastycznego będą pojawiały się jeszcze przez jakiś czas, gdyż magma wciąż gromadzi się w kanałach wulkanu.
Wulkan Tungurahua obecnie jest umiarkowanie aktywny, ale silnie wybucha. Erupcje odnotowano w ostatnich trzech dniach sierpnia. Niektóre były tak silne, że popiół z wnętrza wulkanu wyrzucany na powierzchnię osiągał wysokość 4 km nad poziomem krateru. Teraz lokalne władze przygotowują plany na ewentualną ewakuację mieszkańców.
Informacje, jakie docierają z tego regionu świata są niepokojące. Eksplozje odnotowywane były w dzień i w nocy. Mieszkańcy relacjonują, że w trakcie erupcji słychać huki i spadające kamienie.
Wyjątkowo aktywny wulkan
Obecna zwiększona aktywność wulkanu trwa od 27 lipca, jednak o jego wybuchach słyszymy od kilkunastu lat.
Tungurahua to jeden spośród ośmiu aktywnych wulkanów w Ekwadorze. Znajduje się w tzw. Pacyficznym Pierścieniu Ognia. Ostatni cykl jego wzmożonej aktywności rozpoczął się w 1999 roku i - z niewielką przerwą - trwa do dzisiaj.
Autor: PW/map / Źródło: volcanodiscovery.com, ENEX