W Puszczy Białowieskiej dziki wykopały niewypały z okresu II wojny światowej. Zwierzęta najprawdopodobniej szukały w ziemi smakołyków, ale zamiast tego natrafiły na granaty moździerzowe. O zagrożeniu poinformowali turyści, którzy odkryli pociski podczas spaceru.
Po II wojnie światowej zostało wiele śladów, np. zagrzebanych w ziemi niewypałów.
Można natrafić na nie zarówno w szczerym polu, jak i w mieście czy lesie. Często są ukryte płytko pod ziemią - niekiedy wystarczy slniejsza ulewa, by je odsłonić.
Granaty zamiast trufli
Nie inaczej było tym razem - granaty moździerzowe, na które natrafili turyści, były ukryte pod cienką warstwą gleby porośniętej mchem. Ślady dookoła wskazywały, że wyryły je poszukujące pokarmu dziki. Te zwierzęta regularnie ryją ziemię w poszukiwaniu smakołyków.
Po krótkim sprawdzaniu okolicy wykrywaczem metali policja odkryła pozostałe obiekty. Wezwani na miejsce saperzy sprawnie zabezpieczyli pociski i usunęli je z lasu.
Autor: mb/map / Źródło: Lasy Państwowe
Źródło zdjęcia głównego: Lasy Państwowe