Ulewny deszcz spowodował zniszczenia w meksykańskich stanach Tabasco i Veracruz. Woda niszczyła domy i porywała samochody.
Bardzo intensywne opady deszczu pojawiły się w południowych regionach Meksyku w środę wieczorem. Po kilku godzinach zaczęła wylewać rzeka Puyacantengo. Dotkniętych gwałtowną pogodą zostało ponad 10 gmin, w tym Teapa, gdzie ewakuowano ponad 200 osób. W niektórych regionach domy zostały poważnie zniszczone. Straty odnotowało kilkadziesiąt rodzin.
- Straciłam wszystko - opisuje jedna z poszkodowanych. - Deszcz zniszczył mój dom - mówi inna osoba.
Woda porywała samochody
Na południu stanu Tabasco opady osiągnęły sumę 150 litrów deszczu na metr kwadratowy. Doszło do ogromnych powodzi - drogi zamieniły się w rzeki, a strumień wody porywał stojące samochody.
Jak informują lokalne media, gwałtowna pogoda była związana z przechodzeniem przez kraj zimnego frontu. Ulewne opady spodziewane są w kolejnych stanach. Wiatr ma osiągać prędkość 80 kilometrów na godzinę, powodując wysokie fale na wybrzeżu.
Według prognoz deszczowy front utrzyma się w regionie do końca tygodnia. Meksykańscy meteorolodzy ostrzegli, że opady mogą osiągać "niezwykłe" rozmiary. Na północy stanu Chiapas i Tabasco może spaść aż 250 l/mkw.
Autor: kw,ps / Źródło: ENEX, adn40.mx, AccuWeather