Przez dwa dni w Szwecji padał intensywny deszcz. Miejscami, jak na przykład w Sztokholmie, w czwartek spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj w ciągu miesiąca. Z powodu pogody zginęła 80-letnia kobieta.
Po trwających w Szwecji od środy ulewach w wielu regionach pojawiły się lokalne podtopienia.
Do najtragiczniejszego wypadku doszło w miejscowości Jarna pod Sztokholmem, gdzie pod wiaduktem utknęła samochodem 80-letnia kobieta.
Starsza kobieta wezwała przez telefon służby i opowiedziała, że zalała ją woda. Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna, nie było widać samochodu. W wyniku akcji ratunkowej spod wody wydobyto kobietę, która następnie zmarła w szpitalu.
Pobity rekord
W ciągu ostatniej doby w stolicy Szwecji i okolicach spadło 58 litrów deszczu na metr kwadratowy, tyle ile normalnie w ciągu miesiąca. Jak podkreśla Szwedzki Instytut Meteorologii i Hydrologii pobity został rekord sprzed 20 lat.
Ulewa spowodowała lokalne podtopienia, problemy komunikacji miejskiej, wiele budynków zostało zalanych, a ulic zamkniętych.
Silne opady spowodowały lokalne podtopienia również w południowej i środkowej Szwecji.
Autor: kw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock