Prokopjewsk na południu Rosji przykryła warstwa pyłu, zabarwiając śnieg na czarno. Mieszkańcy boją się, że może być on groźny dla zdrowia.
Mieszkańcy Prokopjewska w obwodzie kemerowskim na południu Rosji w niedzielę ujrzeli niecodzienny widok - śnieg przybrał szary, a miejscami czarny kolor. Niektóre zaspy śniegu wyglądały jak hałdy węgla.
Śnieg zmienił kolor
Ludzie boją się, że pył który zmienił kolor śniegu, może być toksyczny. Jeden z mieszkańców mówił, że jego córka wyszła na dwór w niebieskich rękawiczkach, a wróciła do domu już w czarnych.
Wszystkiemu winne są okoliczne kopalnie i fabryki, produkujące znaczne ilości szkodliwych substancji, które zanieczyszczają powietrze.
- Cały czas monitorujemy poziom zanieczyszczeń w naszych zakładach, ale nie jesteśmy w stanie usuwać pyłu zalegającego na ulicach - mówił Anatolij Wołkow, dyrektor przedsiębiorstwa węglowego w Prokopjewsku.
- Musimy stawiać czoła trudnej sytuacji ekologicznej, którą odziedziczyliśmy po poprzednich rządach. Kopalnie odkrywkowe zbliżyły się bardzo do miast - mówił Siergiej Cywilow, pełniący obowiązki gubernatora obwodu kemerowskiego.
Wszczęto śledztwo
"Czarny śnieg" zalega w trzech syberyjskich miastach w obwodzie kemerowskim - Prokopjewsku, Kisielowsku i Lenińsku Kuźnieckim. To tak zwane Kuźnieckie Zagłębie Węglowe, czyli jeden z największych regionów wydobycia węgla kamiennego na świecie.
Lokalna prokuratura wszczęła śledztwo, żeby wyjaśnić skąd tyle pyłu znalazło się w powietrzu i czy może być on groźny dla ludzi. To niewykluczone, bo średnia długość życia mieszkańców Zagłębia jest o cztery lata krótsza niż u przeciętnego Rosjanina.
Autor: dd/map / Źródło: APTN, Fakty po Południu