Czarna dziura i dżet. Polak z Uniwersytetu Harvarda o przełomowym zdjęciu, nad którym pracował

[object Object]
"Miejsce, w którym skupia się wiele różnych działów fizyki"tvnmeteo.pl
wideo 2/7

Po latach badań naukowcy pracujący z Teleskopem Horyzontu Zdarzeń (EHT) pokazali zdjęcia strumienia materii, dżetu, który wydobywa się z czarnej dziury. W składzie zespołu był doktor Maciek Wielgus - astronom z Uniwersytetu Harvarda, zajmujący się kalibracją i analizą danych. W rozmowie z redakcją tvnmeteo.pl wyjaśnił, dlaczego czarne dziury, a szczególnie ta zlokalizowana w galaktyce Centaurus A, są tak fascynujące.

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że pozyskano przełomowy, bo niezwykle szczegółowy obraz tego, jak strumień materii został wyrzucony przez czarną dziurę znajdującą się w centrum galaktyki Centaurus A (lub NGC 5128). Mechanizmu, który stoi za wydostawaniem się dżetów z czarnych dziur - o których przecież myślimy, że pochłaniają wszystko, co znajdzie się blisko nich.

Dżet z czarnej dziury w centrum galaktyki Centaurus A (Michael Janssen Antxon Alberdi et al./Nature Astronomy)Michael Janssen Antxon Alberdi et al./Nature Astronomy

Czytaj więcej: "Dżet wydostający się z supermasywnej czarnej dziury na niezwykle szczegółowym obrazie"

To, dlaczego czarne dziury są fascynujące, co naukowcom daje badanie ich, czym jest dżet i w jaki sposób zobrazowano go tak jak nigdy wcześniej, opowiedział nam Maciek Wielgus, astronom z Uniwersytetu Harvarda, naukowiec, który pracował nad niezwykłym obrazem dżetu.

Klaudia Walewska: Dlaczego naukowców tak bardzo ciekawią czarne dziury?

Doktor Maciek Wielgus: Czarne dziury to jest niesłychane laboratorium do testowania różnych teorii fizycznych. To miejsce, w którym skupia się wiele różnych działów fizyki. Przede wszystkim same czarne dziury zachowują się podobnie do bardzo prostych obiektów, takich jak cząstki elementarne, które opisuje się bardzo małą liczbą parametrów. Fizycznie czarne dziury są jednak dużymi obiektami. To jest niezwykłe i mamy nadzieję, że pewnego dnia pozwoli testować hipotezy na temat teorii takich jak mechanika kwantowa czy kombinowanie, jak połączyć mechanikę kwantową z teorią względności.

Powodem naszego zainteresowania jest też wszystko to, co się dzieje dookoła czarnej dziury. Cały ten gaz spadający na czarną dziurę znajduje się w warunkach tak ekstremalnych, których nie jesteśmy w stanie badać na Ziemi, ze względu na ogromną temperaturę i inne bardzo specyficzne warunki. Jesteśmy bardzo zainteresowani tym, jak działa spadający na czarną dziurę zjonizowany gaz - czyli elektrony i protony, które fruwają sobie oddzielnie. Chcemy zrozumieć, jak ta materia zachowuje się w otoczeniu pola magnetycznego i w bardzo silnym polu grawitacyjnym. To wszystko jest razem skombinowane w tej maleńkiej, zwartej przestrzeni dookoła czarnej dziury i to jest po prostu laboratorium, jakiego nie możemy mieć na Ziemi, a bardzo chcemy badać przyrodę w tych warunkach.

"Miejsce, w którym skupia się wiele różnych działów fizyki"
"Miejsce, w którym skupia się wiele różnych działów fizyki"tvnmeteo.pl

K.W.: Czym w ogóle są czarne dziury i jakie są ich rodzaje?

M.W.: W czarnych dziurach piękne jest to, że ich rodzajów jest bardzo mało. One zachowują się trochę jak cząstki elementarne, które opisuje się tylko kilkoma specjalnymi parametrami. Czarne dziury mają tylko masę i liczbę, która wyraża, jak szybko czarna dziura się kręci. Mogą jeszcze mieć ładunek elektryczny. Ale nic więcej - jedynie te trzy parametry mogą rozróżniać czarne dziury między sobą. Czyli one wszystkie są tak naprawdę bardzo podobne. Na przykład kiedy pomyślimy, jak bardzo wiele liczb możemy podać, opisujących jak jeden człowiek różni się od drugiej osoby, to mamy zdecydowanie więcej niż trzy liczby, parametry, które różnią ludzi między sobą. W przypadku czarnych dziur tak nie jest, różni je bardzo niewiele.

A co to jest właściwie czarna dziura - to jest taki obszar w przestrzeni, albo w teorii względności - nawet i w czasoprzestrzeni - który jest rozdzielony od reszty Wszechświata przez załamanie tego, co nazywamy związkiem przyczynowo-skutkowym. To jest tylko mądrzejsze uzmysłowienie tego, że jeżeli ktoś wpadnie do czarnej dziury, to już nie może poinformować o tym świata zewnętrznego. Wszelki kontakt z taką osobą zginie. I to jest właśnie własność horyzontu zdarzeń. To jest taka powierzchnia w przestrzeni, którą możemy przekroczyć tylko w jedną stronę. I obecność horyzontu zdarzeń to jest taka cecha, która wyróżnia czarne dziury od wszelkich innych obiektów, właśnie to rozłączenie informacyjne między zewnętrznym i wewnętrznym światem.

"Obszar rozdzielony od reszty Wszechświata"
"Obszar rozdzielony od reszty Wszechświata"tvnmeteo.pl

K.W.: A czym jest dżet i co wiadomo na temat jego powstawania?

M.W.: Często słyszymy o czarnych dziurach, że one rzeczywiście pochłaniają wszystko. Też właśnie przed chwilą powiedziałem, że jak już się wpadnie, to nie można wypaść. A okazuje się, że czarne dziury mogą też produkować bardzo silną emisję promieniowania i cząstek. Czyli mogą działać trochę jak akcelerator cząstek, taki jak na przykład w CERN [Europejska Organizacja Badań Jądrowych - ośrodek badawczy w Genewie, w którym znajduje się Wielki Zderzacz Hadronów, czyli największy na świecie akcelerator cząstek - przyp. red]. Cząstki przyspieszają do ogromnych energii i ogromnych prędkości. I właśnie to jest dżet - po prostu struga materii, która wypływa z bezpośredniego otoczenia czarnej dziury, ale oczywiście nie spod horyzontu zdarzeń - nic nie może go opuścić, prostopadle do kierunku spadającej materii. Czyli jest dysk gazu, który krąży, spada na czarną dziurę, a prostopadle do niego wystrzeliwuje dżet. I to jest dosyć ekstremalna fizyka, dlatego, że dżet przyspiesza do niesamowitych energii i prędkości, i to jest właśnie ciekawe, że nie rozumiemy tak dobrze, w jaki sposób to dokładnie działa. My się tylko domyślamy i próbujemy przez kolejne obserwacje czy symulacje numeryczne zrozumieć, co się tak naprawdę dzieje. Na razie doszliśmy do tego, że najprawdopodobniej czarna dziura musi się kręcić. Jeśli się kręci, to za pośrednictwem pola magnetycznego można wyciągnąć jej energię związaną z obrotem. I tę energię, związaną z obrotem czarnej dziury, można zaprząc do przyspieszania wystrzeliwanych cząstek. Czyli tak naprawdę, to jest taki trochę naturalny silnik, wykorzystujący rotującą czarną dziurę jako podstawę swojego działania.

Emisja promieniowania i cząstek przez czarne dziury
Emisja promieniowania i cząstek przez czarne dziurytvnmeteo.pl

K.W.: Dlaczego skupiliście się w swoich badaniach właśnie nad galaktyką Centaurus A?

M.W.: Ta galaktyka jest dla nas szczególna, ponieważ jest najbliższą Drodze Mlecznej tak zwaną galaktyką aktywną. Galaktyka aktywna jest jasna, ma silną emisję i bardzo często tej emisji towarzyszy obecność dżetu. To po prostu najbliższy obiekt tego rodzaju, dlatego łatwiej nam go badać niż te bardziej odległe - ze względu na to, jak dobrze go widzimy, z jakim powiększeniem jesteśmy w stanie zobaczyć szczegóły. Ale galaktyka Centaurus A znajduje się na południowym niebie, a na południowej półkuli mamy mniej teleskopów niż na północy. Z tego względu nigdy dotąd nie zobaczyliśmy tego obiektu z tak dobrą rozdzielczością. Dopiero teraz z Teleskopem Horyzontu Zdarzeń poprawiliśmy rozdzielczość ponad dziesięciokrotnie i mogliśmy zajrzeć do samego centralnego jądra galaktyki, którego nigdy wcześniej nie widzieliśmy.

"Mogliśmy zajrzeć do centralnego jądra galaktyki"
"Mogliśmy zajrzeć do centralnego jądra galaktyki"tvnmeteo.pl

K.W.: Jak wyglądały te badania?

M.W.: Centrum tego wszystkiego jest nasz Teleskop Horyzontu Zdarzeń [Event Horizon Telescope, EHT - przyp. red.]. To bardzo szczególny teleskop, który powstał przez wirtualne połączenie kilku radioteleskopów, rozmieszczonych na całej planecie. Dzięki technice, która nazywa się interferometrią, możemy zrobić takie niesamowite przejście. Wyobraźmy sobie, że te wszystkie teleskopy stają się częścią jednego gigantycznego teleskopu. To znaczy, że nie średnica tego jednego teleskopu się liczy do rozdzielczości - bo oczywiście im większy teleskop, tym lepiej - ale odległość między teleskopami. W ten sposób zamieniamy Ziemię w wielki talerz radiowy, ale on jest prawie pusty, ma tylko kilka elementów – prawdziwych teleskopów - w których rzeczywiście cokolwiek działa. I to jest nasz instrument. Z jego pomocą możemy bardzo dokładnie, równocześnie, zaobserwować jeden obiekt. Wszystkie te teleskopy w różnych miejscach świata muszą dokładnie, w synchronizowany za pomocą zegarów atomowych sposób, obserwować nasze źródło. A potem następuje kilka lat obróbki danych i próbowania wyciągnięcia z nich właściwej informacji. To jest trudne, bo kalibracja danych jest dosyć dużym wyzwaniem. Dla nas jest szczególnie utrudniona, dlatego, że Teleskop Horyzontu Zdarzeń składa się z teleskopów, które nigdy nie były konstruowane po to, żeby współpracować ze sobą. Każdy z nich jest świetny w tym co robi sam, natomiast nikt nigdy wcześniej nie planował, żeby je połączyć w wirtualny teleskop wielkości planety. Dlatego musimy umożliwić im zrozumienie się nawzajem. Na tej radioteleskopowej wieży Babel musimy pomóc każdemu teleskopowi zrozumieć każdy inny teleskop. To jest mnóstwo pracy.

Jak już mamy dane, które są tak obrobione, skalibrowane, że reprezentują rzeczywiście fizyczny pomiar, wtedy wkraczają algorytmy przetwarzania obrazu. Nasze dane reprezentują tak zwane częstości przestrzenne - to nie jest dokładnie tak jak ze zdjęciem, to raczej tak, jakbyśmy zarejestrowali dosyć słabej jakości hologram. I próbujemy zrekonstruować z pomocą algorytmów numerycznych to, jak wygląda prawdziwy obraz. Jeżeli mamy dostatecznie dużo tych danych, to chociaż one są surowe i dosyć nieprzyjazne, sprytne algorytmy są w stanie wyciągać dość dokładnie to, jak wygląda rzeczywistość. Czyli z tego hologramu dostajemy wreszcie coś, co bardziej przypomina zdjęcie. Następne kroki to interpretacja tego co widzimy, czyli próba wytłumaczenia dlaczego to wygląda często w trochę zaskakujący sposób.

"Centrum  jest nasz Teleskop Horyzontu Zdarzeń"
"Centrum jest nasz Teleskop Horyzontu Zdarzeń"tvnmeteo.pl

K.W.: Dlaczego zdjęcia dżetu z tej galaktyki są tak wyjątkowe?

M.W.: Po pierwsze są wyjątkowe dlatego, że znamy dosłownie kilka obiektów, w których zobaczyliśmy tak dokładnie podstawę dżetu. Mamy dostateczną rozdzielczość, żeby zobaczyć, gdzie ten dżet się zaczyna, jak wygląda jego początek. To jest już samo w sobie rzadkością. A szczególnie interesującą rzeczą jest to, że jeśli spojrzymy na ten obraz, on wygląda troszeczkę jak chromosom, czy jak niektórzy mówią - widelec. W każdym razie ma jasne części z zewnątrz i ciemne pomiędzy tymi dwiema liniami. Są takie dwie pary linii - jedna odpowiadająca dżetowi, który strzela mniej więcej w naszym kierunku i druga, która strzela w kierunku przeciwnym. O dżecie można pomyśleć jako o lejku, z którego wypływa materia - i ewidentnie brzegi tego lejka są jasne. Czyli emisja promieniowania następuje na brzegach, a nie w środku. I okazuje się, że to jest dosyć trudne do zrozumienia przez symulacje numeryczne, dlaczego w środku nie jest jasno. Ale próbujemy to zrozumieć.

Mamy różne hipotezy. To się może wiązać ze skomplikowaną, spiralną geometrią pola magnetycznego. Mogą być też inne powody, na przykład bardzo niejednorodna struktura tego całego systemu. W każdym razie próbujemy teraz teoretycznie to dobrze zinterpretować. Co nam pomoże, to kolejne obserwacje z ulepszoną wersją teleskopu, po to, żeby zobaczyć, czy tam w środku rzeczywiście nie ma zupełnie nic, czy jak będziemy mieli większą czułość, to zobaczymy, że pomiędzy tymi widełkami, w środku, też jest troszeczkę jasności. Ale to może nastąpi w przyszłości. Na razie wygląda tak, jakby jasne były tylko brzegi, a środek był zupełnie pusty.

"Mamy rozdzielczość, żeby zobaczyć, gdzie dżet się zaczyna"
"Mamy rozdzielczość, żeby zobaczyć, gdzie dżet się zaczyna"tvnmeteo.pl

K.W.: Czy podobne zachowania czarnej dziury są możliwe w przypadku czarnej dziury z naszej galaktyki?

M.W.: Tego naukowcy nie wiedzą. Obserwujemy od dłuższego czasu supermasywną czarną dziurę w centrum naszej galaktyki - nazywa się Sagittarius A*. To jest prawdopodobnie czarna dziura, o której wiemy najwięcej ze wszystkich we Wszechświecie. Natomiast to, czy tam jest dżet, czy go nie ma, to jest cały czas kwestia debaty. Dlatego, że nikt nigdy nie widział dżetu w żadnych obserwacjach, które pokazałyby obraz centrum naszej galaktyki. Natomiast z innych powodów, związanych z tym, jak wygląda rozkład jego promieniowania w funkcji energii, jest pewne podejrzenie, że może jest tam słabiutki dżet, tylko jeszcze po prostu do tej pory go nie zobaczyliśmy.

Są różne hipotezy. Dżet może być tak bardzo słabiutki, że potrzebujemy więcej czułości, lepszych instrumentów, wyższych częstości obserwacyjnych, żeby cokolwiek zobaczyć. Być może on pojawia się i znika, bo tak bardzo dynamiczny jest ten układ i on się czasem włączy na chwilę, a zwykle go nie ma. Ale jest też możliwość, że nie widzimy go dlatego, że jest skierowany w naszym kierunku i po prostu w rzucie na ekran, który obserwujemy, on jest zupełnie w naszą stronę - gubi się razem z całym centrum dookoła czarnej dziury. Więc albo go nie ma, albo jest bardzo efemeryczny i chwilowy, albo może jest zupełnie w naszym kierunku. Jest nadzieja, że Teleskop Horyzontu Zdarzeń, mając lepszą rozdzielczość niż jakikolwiek inny instrument do tej pory, byłby w stanie zobaczyć taki dżet, na przykład w tym ostatnim przypadku - gdyby był skierowany pod bardzo małym kątem w naszą stronę. Pracujemy bardzo intensywnie nad naszymi obserwacjami Sagittariusa A* z wykorzystaniem EHT, żeby opublikować wyniki dotyczące centrum naszej galaktyki. Ta praca musi niestety jeszcze dojrzeć i to chwilę potrwa, ale mamy nadzieję, że nie więcej niż rok.

"Nikt nie widział dżetu w centrum naszej galaktyki"
"Nikt nie widział dżetu w centrum naszej galaktyki"tvnmeteo.pl

Autor: Klaudia Walewska / Źródło: tvnmeteo.pl

Źródło zdjęcia głównego: Michael Janssen Antxon Alberdi et al./Nature Astronomy

Pozostałe wiadomości

Pogoda w nadchodzącym czasie zmieni się diametralnie. Nad północnymi Włochami rodzi się niż genueński, który w kolejnych dniach ma przynieść intensywne opady, które dotrą do Polski. Ile deszczu może spaść w przyszłym tygodniu? Opowiadał o tym Tomasz Wasilewski na antenie TVN24.

"Przed nami kolosalna zmiana pogody"

"Przed nami kolosalna zmiana pogody"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Europa nie była przygotowana na takie lato. Skwar zaczął się w czerwcu, w południowej i zachodniej części kontynentu, by do sierpnia rozlać się właściwie we wszystkich regionach. Dni były o sześć-siedem stopni cieplejsze niż zazwyczaj o tej porze roku. Ludzie, nienawykli do takiego gorąca, mdleli na ulicach. Często było już za późno, by ich uratować - według wstępnych szacunków na skutek upału zmarło ponad 30 tysięcy ludzi, ale późniejsze analizy podniosły ten tragiczny bilans do nawet 70 tysięcy. W Paryżu zakłady pogrzebowe nie nadążały z przyjmowaniem ciał, a władze podjęły decyzję o przekształceniu magazynu przemysłowego w miejscowości Rungis w tymczasową kostnicę.

Upał może nas zabić na 27 sposobów. Wciąż poznajemy nowe

Upał może nas zabić na 27 sposobów. Wciąż poznajemy nowe

Źródło:
TVN24+

W niedzielę będzie upalnie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) ostrzega przed wysoką temperaturą. Pomarańczowe i żółte alarmy wydano w 13 województwach.

Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Centralną część Teksasu nawiedziły katastrofalne powodzie. W wyniku żywiołu zginęło co najmniej 50 osób, w tym kilkanaścioro dzieci. Pogoda wyrządziła ogromne szkody na terenie katolickiego obozu Mystic Camp, na którym byli także Polacy, nic im się nie stało. Opowiadali o tym, jak wyglądała ewakuacja i załamanie aury.

"Nie wierzyłyśmy w to, co tam się wydarzyło. To było jak zły sen"

"Nie wierzyłyśmy w to, co tam się wydarzyło. To było jak zły sen"

Źródło:
PAP

Pogoda na dziś. W niedzielę 6.07 termometry pokażą maksymalnie 32 stopnie. Miejscami możliwe są słabe opady deszczu, a także i burze. Warunki biometeo przeważnie okażą się niekorzystne.

Pogoda na dziś - niedziela 6.07. Do 32 stopni, lokalnie możliwe burze

Pogoda na dziś - niedziela 6.07. Do 32 stopni, lokalnie możliwe burze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Powódź w Teksasie zabiła co najmniej 50 osób. Bilans niestety rośnie z godziny na godzinę. Wśród zabitych są dzieci. Wciąż trwają poszukiwania ponad 20 uczestników religijnego obozu w hrabstwie Kerr, w tym wielu dziewczynek.

"Ludzie byli w łóżkach". Szukają dziewczynek, znajdują kolejne ciała

"Ludzie byli w łóżkach". Szukają dziewczynek, znajdują kolejne ciała

Źródło:
PAP

Fala upałów dobiega końca. Nowy tydzień przyniesie spadek temperatury, a także opady deszczu, które miejscami mogą być obfite. W prognozach widać też burze.

W prognozach widać rozległy niż. Co to dla nas oznacza

W prognozach widać rozległy niż. Co to dla nas oznacza

Źródło:
tvnmeteo.pl

Stan wykonania polskiej misji wykonywanej przez Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego wynosi 72,9 procenta. Polski astronauta w sobotę połączył się z młodzieżą w Rzeszowie, kontynuował prace nad polskimi eksperymentami oraz nagrał materiały edukacyjne i promocyjne.

Kolejny pracowity dzień polskiego astronauty

Kolejny pracowity dzień polskiego astronauty

Źródło:
PAP

Potężna fala powodziowa przeszła przez hrabstwo Kerr w Teksasie, gdzie odbywał się chrześcijański obóz Camp Mystic. Wśród uczestników wymiany byli Polacy. Wszyscy są cali i zdrowi - poinformował w sobotę przedstawiciel programu Camp America.

Na obozie Camp Mystic w Teksasie byli Polacy. "Są cali i zdrowi"

Na obozie Camp Mystic w Teksasie byli Polacy. "Są cali i zdrowi"

Źródło:
PAP, Kontakt24, tvnmeteo.pl

Lew zaatakował i zranił kobietę oraz dwoje dzieci. Do zdarzenia doszło w pakistańskim mieście Lahaur. Atak dzikiego zwierzęcia został uchwycony na nagraniu.

Lew rzuca się na kobietę. Dramatyczne nagranie

Lew rzuca się na kobietę. Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters, timesofindia.indiatimes.com

W sobotę polski astronauta doktor Sławosz Uznański-Wiśniewski po raz kolejny połączył się z Ziemią. Tym razem odpowiadał na pytania młodzieży zgromadzonej w auli Politechniki Rzeszowskiej.

"Halo Rzeszów? Tu ISS". Kolejne łączenie z polskim astronautą

"Halo Rzeszów? Tu ISS". Kolejne łączenie z polskim astronautą

Źródło:
tvnmeteo.pl, PAP

Po ponad tygodniu walki z pożarami lasów w tureckiej prowincji Izmir, władze poinformowały o opanowaniu żywiołu. Ogień strawił tysiące hektarów lasów, zniszczył też trzy miejscowości i zabił tysiące zwierząt. W innych częściach kraju nadal trwa walka z żywiołem.

W pożarach zginęły trzy osoby. Walka z ogniem wciąż trwa

W pożarach zginęły trzy osoby. Walka z ogniem wciąż trwa

Źródło:
PAP

Turcję czeka dziewięciodniowa fala upałów. Z prognoz wynika, że temperatura może sięgnąć nawet 50 stopni Celsjusza. Eksperci ostrzegają przed ryzykiem udaru cieplnego i pożarów lasów, a władze apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.

"Kopuła ciepła" nad Turcją. Temperatura może sięgnąć 50 stopni

"Kopuła ciepła" nad Turcją. Temperatura może sięgnąć 50 stopni

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał kolejne ostrzeżenia przed upałem. W niemal całej Polsce obowiązują pomarańczowe i żółte alarmy. Sprawdź, gdzie temperatura będzie wysoka.

Żar rozleje się na kolejne regiony. Są alarmy IMGW nawet drugiego stopnia

Żar rozleje się na kolejne regiony. Są alarmy IMGW nawet drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Pożar Madre, który od kilku dni pustoszy południową Kalifornię, rozprzestrzenił się już na obszarze o powierzchni przekraczającej 28 tysięcy hektarów, zmuszając setki osób do ewakuacji. To największy tegoroczny pożar w stanie - jego dym dotarł do sąsiednich hrabstw, a ogień wymknął się spod kontroli na trudnym, górzystym terenie.

Największy pożar w tym roku. Ewakuacje, ogień w pobliżu autostrady

Największy pożar w tym roku. Ewakuacje, ogień w pobliżu autostrady

Źródło:
PAP

Po raz pierwszy od ponad stu lat paryżanie i turyści mogą ponownie pływać w Sekwanie. W sobotni poranek otwarto trzy miejskie kąpieliska na rzece, kończąc symbolicznie proces oczyszczania wód zapoczątkowany przed igrzyskami olimpijskimi w 2024 roku.

Paryż wraca do tradycji sprzed rewolucji francuskiej

Paryż wraca do tradycji sprzed rewolucji francuskiej

Źródło:
PAP, Reuters

W części Krety i w okolicach Aten od kilku dni trwa walka z pożarami, które zmusiły mieszkańców i turystów do ewakuacji. Setki strażaków z pomocą śmigłowców walczą z żywiołem. Sytuację pogarsza silny wiatr. Ogień pochłania lasy, gaje oliwne i zagraża domom.

Kolejny dzień walki z żywiołem. "To było bardzo przerażające"

Kolejny dzień walki z żywiołem. "To było bardzo przerażające"

Źródło:
Reuters, Ekathimerini.com

Włochy zmagają się z falą upałów. Rośnie liczba nagłych zatrzymań pracy serca, zwłaszcza na plażach, gdzie temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza. Służby ratunkowe apelują o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, bo nikt nie jest odporny na skutki ekstremalnego gorąca.

"Nikt nie może czuć się bezpieczny". Taka sytuacja pierwszy raz

"Nikt nie może czuć się bezpieczny". Taka sytuacja pierwszy raz

Źródło:
PAP

Fala mrozów, która nawiedziła Urugwaj, przyczyniła się do śmierci co najmniej ośmiu osób. W odpowiedzi na kryzys otworzono całodobowe schroniska, zapewniając bezdomnym i najbardziej narażonym ciepło, posiłki oraz opiekę medyczną.

Ludzie zamarzali na ulicach. Osiem osób nie żyje

Ludzie zamarzali na ulicach. Osiem osób nie żyje

Źródło:
Reuters

Młody łoś zaskoczył plażowiczów w litewskiej Kłajpedzie, wskakując do wód Morza Bałtyckiego niczym do leśnego jeziora. Choć dla ludzi był to niecodzienny widok, eksperci uspokajają - łosie od czasu do czasu odwiedzają nadmorskie tereny, by się schłodzić, napić wody i kontynuować wędrówkę.

Łoś w Bałtyku? To wcale nie taka rzadkość

Łoś w Bałtyku? To wcale nie taka rzadkość

Źródło:
LNK

Trzeci jak do tej pory międzygwiezdny obiekt został zaobserwowany w Układzie Słonecznym. Kometa otrzymała nazwę 3I/ATLAS. Jak podała amerykańska agencja kosmiczna NASA, w momencie odkrycia znajdowała się około 520 milionów kilometrów od Ziemi, ale w październiku znacznie zbliży się do naszej planety.

Przybyła spoza Układu Słonecznego. NASA już wie, czym jest

Przybyła spoza Układu Słonecznego. NASA już wie, czym jest

Źródło:
NASA, MPC., space.com, virtualtelescope.eu

Instytut Badawczy Leśnictwa wydał komunikat o wysokim zagrożeniu pożarowym w lasach. Z uwagi na brak opadów ściółka w wielu regionach jest bardzo sucha i podatna na zapalenie. Szczególnie trudne warunki mają wystąpić w weekend.

Wybierasz się w weekend do lasu? Uważaj, by nie zaprószyć ognia

Wybierasz się w weekend do lasu? Uważaj, by nie zaprószyć ognia

Źródło:
Instytut Badawczy Leśnictwa

Środa była w Polsce do tej pory najgorętszym dniem w tym roku. W większości naszego kraju termometry pokazały ponad 30 stopni Celsjusza, a w niektórych miejscach było nawet ponad 36 stopni.

Najgorętszy dzień od początku roku. Które miasto było "stolicą upału"?

Najgorętszy dzień od początku roku. Które miasto było "stolicą upału"?

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

W Parku Narodowym w Zambii doszło do tragedii - dwie turystki zostały zaatakowane przez słonicę ze słoniątkiem. Przewodnicy próbowali powstrzymać zwierzę, ale zdążyło ono stratować kobiety.

Słoń stratował turystki. Nie udało się ich uratować

Słoń stratował turystki. Nie udało się ich uratować

Źródło:
PAP

Na słynnej górskiej drodze Transfogaraskiej w rumuńskich Karpatach niedźwiedź zaatakował motocyklistę, doprowadzając do jego śmierci. Ciało mężczyzny znaleziono w 60-metrowej przepaści po ponad godzinie akcji poszukiwawczej.

Atak niedźwiedzia w Rumunii. Nie żyje motocyklista

Atak niedźwiedzia w Rumunii. Nie żyje motocyklista

Źródło:
Reuters, Știrile Pro TV, tvnmeteo.pl

Dolinę Las Vegas w Nevadzie nawiedziły silne podmuchy wiatru, które wywołały burzę piaskową. Pył pokrył między innymi lotnisko, znacznie ograniczając widoczność. Wiatr przewrócił na jezdnię słupy energetyczne, co zarejestrowała kamera zamontowana w aucie.

Słupy energetyczne runęły na jezdnię i auta. Nagranie

Słupy energetyczne runęły na jezdnię i auta. Nagranie

Źródło:
USA Today, Las Vegas Review-Journal, CNN

W znacznej części kraju panuje susza hydrologiczna. Odzwierciedlają ją wodowskazy z dramatycznie niskim stanem rzek. Susza i wysoka temperatura sprzyjają wybuchom pożarów. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, aby nie rozpalać ognisk i grilla w pobliżu lasów.

"Takich przykładów jest bardzo dużo". Czarne trójkąty na mapie Polski

"Takich przykładów jest bardzo dużo". Czarne trójkąty na mapie Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, RCB

Na podwórku jednego z naszych czytelników pojawił się diabełek pyłowy. Zjawisko zostało zarejestrowane na nagraniu, które otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Widziałem to pierwszy raz. Totalne zaskoczenie"

"Widziałem to pierwszy raz. Totalne zaskoczenie"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Wokół Wysp Tokara, słabo zaludnionej części południowej Japonii, w ostatnim czasie znacząco wzrosła aktywność sejsmiczna. Trzęsienia ziemi o niewielkiej sile budzą niepokój wśród mieszkańców. W rozmowie z lokalnymi mediami przyznają, że "czują, jakby ciągle się trzęsło". Władze radzą przygotować się do ewakuacji, która może zostać zarządzona w każdej chwili.

Ponad 900 trzęsień ziemi w dwa tygodnie. Mieszkańcy mają być gotowi do ewakuacji

Ponad 900 trzęsień ziemi w dwa tygodnie. Mieszkańcy mają być gotowi do ewakuacji

Źródło:
BBC, The Guardian

W 2025 roku badacze z Uniwersytetu w Manchesterze przyjrzeli się temu, jaka przyszłość czeka grzyby z rodzaju Aspergillus. Chociaż łacińska nazwa może nam niewiele mówić, każdy z nas się z nimi zetknął. Charakterystyczny puchaty nalot na przeterminowanym chlebie mógł być efektem działalności właśnie tych organizmów. Gatunków pleśni jest na świecie mnóstwo, ale Aspergillus, po polsku nazywany kropidlakiem, to częsty gość w naszych domach, a nawet wewnątrz naszych organizmów - czy tego chcemy, czy nie.

Są wszędzie. Zmiana klimatu może sprawić, że będą zagrażać milionom

Są wszędzie. Zmiana klimatu może sprawić, że będą zagrażać milionom

Źródło:
TVN24+

Duża część Europy zmaga się z upałami. Miejscami na Bałkanach temperatura przekracza 40 stopni. Przed skwarem ostrzegają służby meteorologiczne. W Serbii, Chorwacji, Czarnogórze obowiązują alarmy przed spiekotą.

Upał na Bałkanach. Jest gorzej niż w Bangladeszu

Upał na Bałkanach. Jest gorzej niż w Bangladeszu

Źródło:
Reuters, BBC News, PAP