Widzisz ciemną od spodu, "pęczniejącą" chmurę? Lepiej poszukaj schronienia przed gwałtowną burzą. Jak wyjaśniał prezenter Tomasz Zubilewicz, właśnie taki widok zwiastuje intensywne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne. Jeśli chmura jest wysoko wypiętrzona, z dużym prawdopodobieństwem możemy spodziewać się gradobicia takiego jak to, które po południu nawiedziło Małopolskę i Podkarpacie.
- Zapowiadaliśmy te burze - skomentował Tomasz Zubilewicz doniesienia z południowej Polski, przez którą w sobotę po południu przeszły gwałtowne burze. Wyjaśnił też, skąd się wzięły.
- W nocy ze środy na czwartek powstał układ niskiego ciśnienia nad Węgrami i on przesuwając się nad Polską, przynosi takie właśnie intensywne zjawiska burzowe. Bo dopływa ciepłe powietrze do Polski południowo-wschodniej, później napłynęła tam wilgoć i efekt jest w postaci tych mocno wypiętrzonych chmur burzowych - opowiadał.
Lodowe kule z wypiętrzonej chmury
Zubilewicz wytłumaczył też, jak powstał grad, który w piątek po południu spadł w niektórych małopolskich i podkarpackich miejscowościach. Krople deszczu zmieniły się w lodowe kulki, bo chmury burzowe mocno się rozbudowały.
- Im bardziej wypiętrzona chmura burzowa, tym to powietrze jest wznoszone wyżej. Cząstki lodu wędrując w górę, cały czas się powiększają. A później na skutek tego, kiedy już są bardzo duże, pod wpływem przyciągania ziemskiego zaczynają spadać. Zależność jest taka: im wyżej rozbudowana chmura burzowa - a wczoraj one do 12 km się rozbudowały - tym większe prawdopodobieństwo takich kul gradowych - wyjaśniał prezenter.
Gwałtowne, ale lokalne
Czy można poznać, że jakaś chmura, stanie się źródłem niebezpiecznych, gwałtownych zjawisk? Wystarczy uważnie się przyjrzeć. - Jeżeli chmura ma w sobie dużo wilgoci, to ma zawsze od spodu takie bardzo ciemne kolory. Jeśli widzimy, jak się rozbudowuje, jak te potężne "kalafiory" zaczynają pęcznieć, to jest właśnie sygnał, że ta burza może być z bardzo intensywnym opadem - zdradził "Zubi".
Zaznaczył też, że nawet gwałtowne burze mogą mieć bardzo niewielki zasięg. - To są mocne zjawiska o charakterze lokalnym. Może padać mocny deszcz i grad w obrębie jednej dzielnicy, dwóch czy trzech miejscowości blisko siebie położonych, ale 5-10 czy 15 km dalej może świecić słońce - podkreślił.
Autor: js//tka / Źródło: tvn24