Błotne zwycięstwo

Anna Szlendziak wzięła udział w Biegu Katorżnika
Anna Szlendziak wzięła udział w Biegu Katorżnika
Rafał Górczyński
Anna Szlendziak wzięła udział w Biegu KatorżnikaRafał Górczyński

To, że TVN24 odnosi sukcesy na rynku newsowym, wiadomo nie od dziś. Od dziś możemy się również pochwalić sukcesem błotno-biegowym. Nasi przedstawiciele, Ania Szlendak i Radek Fijałkowski, jako pierwsi dobiegli na metę iście brudnej i ekstremalnej imprezy, jaką jest Bieg Katorżnika. O tym, jak się brodziło po złotą podkowę i pocisk zwycięstwa, pisze Ania, która ma wybiegane - a raczej tym razem umoczone w błocie.

Charlie miał fabrykę czekolady, a Katorżnik ma swoją fabrykę błota. O tylu odcieniach, zapachach i jego konsystencji wszelakiej nie miałam pojęcia, a w niejedno bagno wdepnęłam. Jednak dopiero na Biegu Katorżnika, który odbył się w sierpniową sobotę na terenie Lublińca, wyedukowałam się i dałam oblepić z każdej strony.

Wszystkie kolory błota

Organizowana po raz trzynasty impreza ściągnęła i wciągnęła tych szczęśliwców, którzy już w styczniu mieli to szczęście, że zdążyli zapisać się na limitowaną listę biegu, który wymyślili komandosi i Klub Biegacza META z Lublińca.

O miejsca w biegu trzeba powalczyć i wytrwale czekać przy komputerze, licząc na to, że nie zawiesi się system. Jak nie ma się farta, to potem można ewentualnie odkupić pakiet od kogoś, kto - o zgrozo - zrezygnuje z powodów wszelakich.

Od niechcenia

W sobotni poranek nie za bardzo miałam ochotę na bieg i dojazd na start. Upały zelżały, jakoś pochmurno, a ja niewyspana. No ale skoro znalazłam się w gronie tych, którzy zdobyli pakiet, to byłabym szalenie wybredna, rezygnując z imprezy przez niechcenie. Wesoła ekipa w aucie i gra w czółko pozwoliły zapomnieć o zmęczeniu, a deszcz, który pojawił się na chwilę, utknął gdzieś po drodze.

- Czy Ty dasz radę? – zapytał mężczyzna w czerni, którego spotkałam przy odbiorze pakietów. I miej babo placek, i się zastanawiaj, czy on sobie żartuje, podrywa, martwi się, czy też jest szowinistą albo nowicjuszem, który nie widział jeszcze żadnej kobiety na biegu przeszkodowym.

- Bo co?! – ton był groźniejszy niż wzrok, którym go obrzuciłam. - No i teraz za karę będziesz mnie niósł na trasie - odparłam, bo cóż miałam rzec, skoro po raz kolejny jakaś niewiara ze strony męskiej została skierowana w moja stronę.

Kolega przesympatyczny mocno się tym wsparciem ucieszył. A ja, nie wiedzieć czemu, zaczęłam się mocniej stresować.

Lekki stresik na rozgrzewkę

Niecała godzina do startu, a ja jak nie ja. Lekki stresik zaczyna mnie ogarniać. Przypominają mi się zmory i strachy, które wypuszczał kolega Pablo. Pijawki, błoto, hardcore, masakra, upodlenie, mieszanie z błotem. Strachliwa nie jestem, no ale pokorę czasami mam, więc się zaczęłam lekko bać. Kolega Radek stał jeszcze bardziej zestresowany, bo zależało mu na wygranej. A ja zastanawiałam się, czy brak ochraniaczy jest rzeczywiście dobrym rozwiązaniem. Żadnego sklepu nie ma, wycofać się też już nie wypadało, zatem show must go on. Strefa startu i rozgrzewka dała megapowera.

Kolega z konkurencyjnej redakcji sportowej jako kolejny zwątpił w me siły i możliwości.

- Zobaczymy, czy będziesz taka wesoła na mecie.

- A właśnie, że będę - mówię jak w transie, nie przerywając skoków i podskoków. A w głowie już ułożyłam sobie plan: choćby się paliło, wciągało i maltretowało, to na przekór dobiegnę z uśmiechem na twarzy i bez tych ochraniaczy na nogach.

Brodzić po brodę

Po rozgrzewce ani się nie obejrzałam, a już brodziłam w wodzie. Troszkę pływania, troszkę spacerowania, trzymania się barków i pleców współzawodników. I tak przez dwa kilometry. Tu przydatny okazał się chłopak, który obiecał wsparcie. Przez kilkanaście metrów był dla mnie oparciem.

Endorfiny i adrenalina pozwalały przeć do przodu z megauśmiechem i dowcipem. Napędzana pytaniami: "a czy Ty dasz radę?", trzymałam się czołówki - w której od samego początku był kolega redakcyjny Radek Fijałkowski. Jego plecy widziałam tylko w tej wodzie, potem zobaczyłam je już na mecie. Chłopina tak wypruł do przodu, że nie tylko zajął pierwsze miejsce w naszej kategorii, ale również miał najlepszy czas ze wszystkich startujących. Radziu - w przyszłym roku Cię gonię albo bierzesz mnie na plecy :)

Goniąc i brodząc w wodzie, błocie, rowie, między trzcinami, myślę, jak jest przesympatycznie i dlaczego nikt mi nie powiedział, że będzie tak fajnie, a nie aż tak strasznie, jak zapowiadano. Zapowiadano natomiast, że będzie ciągle mokro i rzeczywiście suchą drogę ma niesucha stopa poczuła tylko kilka razy przez kilka minut.

Kobieta mnie bije

Kiedy już lekko zaprawiona w tych mokradłach, zorientowałam się, że dosyć szybko pokonuje te wodno-błotne akweny i mam szanse na zwycięstwo, postanowiłam przyspieszyć.

No i wtedy endorfiny i adrenalina nie chciały słuchać mojego despacito, i szybko się wydzielały. Współtowarzysze raczeni wakacyjnym przebojem, a w zasadzie tylko melodią, bo słów poza tytułem, ni w ząb, bawili się mniej lub bardziej.

Do śmiechu im na pewno nie było, kiedy to nagle w szuwarach dostrzegli kobietę, która ich wyprzedza.

- Patrz, dziewczyna nas wyprzedza, o nie, co ty tu robisz?. - Karol, zobacz, masakra, jakaś panna za nami, a ty skąd się tu wzięłaś? Helikopterem cię zrzucili? - takie teksty przez prawie całą trasę skłoniły mnie do pocieszania tych zmęczonych już kolegów do sprzedawania im historyjki. - Ależ panowie, ja tu tylko sprzątam i taśmę na trasie zbieram.

Co zabierzesz w błoto, to zostanie w błocie

Od czasu do czasu ktoś dał się namówić na wesołe pogawędki na tematy wszelakie. Panowie byli nawet chętni na rozmowy o typowo kobiecych sprawach, dzięki czemu wiedzą już, że hybryda to nie tylko napęd samochodowy. Swoją drogą, dobrze zrobione paznokcie przeżyją każdy bieg ekstremalny, gorzej z butami, które na tej trasie u wielu osób zakończyły swój żywot, by rozpocząć nowy etap życia pod tytułem: nie do pary. Jeśli myślicie, że bez butów nie da się ukończyć biegu w terenie, to się grubo mylicie. Zaznaczam, że bez ochraniaczy też się da, o czym świadczą te pozostawione lub zgubione i zatopione w błocie.

Tu warto przypomnieć maksymę biegaczy przeszkodowych. Gdy biegaczowi ulicznemu przytrafi się kamyczek w bucie, ten się zatrzyma, ściągnie but i wyjmie, by komfortowo pobiec dalej. Biegacz błotny natomiast, gdy nawet zdobędzie po drodze pół kilograma piachu, zastanowi się, jak go upchać, by tylko troszkę przeszkadzał. Mnie prawie kilogram błota który wpadł do butów, zaczął uwierać jakieś dwa kilometry przed metą. I tu warto zauważyć, że te dwa kilometry dla pana pilnującego punktu kontrolnego stawały się połową kilometra. Zakłamywanie dystansu, który został do ukończenia, to również dodatkowa psychiczna przeszkoda, którą z premedytacją wykorzystują organizatorzy.

Blondynka-brunetka

Organizatorzy medalowo wycisnęli tereny Kokotka w Lublińcu, by zmieszać z błotem każdego uczestnika biegu. Startujący zawodnik to nie ten sam finiszujący zawodnik. I nie mówię tylko o kolorowych lub białych koszulkach, które po kilkugodzinnym brodzeniu stają się ciemne.

Na trasie zmienia się kolor włosów, skóry i umysłu. Błoto wchodzi wszędzie i zostaje na długo. Kilka pryszniców to za mało, by zmyć z siebie "zapach" Katorżnika.

Przyjemna meta

Jedni wbiegają na metę i krzyczą: "jeszcze raz", inni - "nigdy więcej". Ciągłe brodzenie w błocie może lekko nadszarpnąć nerwy i mięśnie nóg, które muszą stale walczyć z ciągłym biegiem/brodzeniem w substancjach o dziwnej konsystencji.

Wszyscy mają większą lub mniejszą satysfakcję z ukończenia biegu, ale na pewno cieszą się z medalu, który dostaje się za linią mety. Kilkukilogramowa podkowa na pewno przypomni zawodnikom o kilogramach błota, wszechobecnych konarach i pijawkach na trasie.

Te pijawki znam tylko z opowieści osób, które startowały w latach ubiegłych. Sama nie miałam przyjemności spotkać koleżanek. A przyjemność nabyłam niebywałą z ukończenia przeprawy. Ach, jak się cudnie wbiegało na pomost, jak rewelacyjnie przekraczało się linię mety, wiedząc, że czeka tam ekipa kibiców z drużyny Bravehearts, Jurek Korczyński, złoty medal i pocisk za zajęcie pierwszego miejsca. A dotarcie z uśmiechem na twarzy i w świetnym humorze było świetnym utarciem nosa uroczemu dziennikarzowi (Paweł Januszewski, który z powątpiewaniem pytał, czy będę taka wesoła. Nie mógł jednak zobaczyć mojego uśmiechu… bo został na trasie).

Bieg Katorżnika jest organizowany po raz trzynasty
Bieg Katorżnika jest organizowany po raz trzynastyAnna Szlendak

Autor: Anna Szlendak / Źródło: Anna Szlendak

Źródło zdjęcia głównego: Rafał Górczyński

Pozostałe wiadomości

W najbliższym czasie znów znajdziemy się pod wpływem niżu śródziemnomorskiego. O tym, jak wpłynie on na pogodę w Polsce w najbliższym czasie, pisze w swojej prognozie pogody synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Nasza ekspertka wskazuje w niej też, jak długo będziemy czekać na powrót upału.

Kolejny niż śródziemnomorski. A kiedy wróci upał?

Kolejny niż śródziemnomorski. A kiedy wróci upał?

Źródło:
tvnmeteo.pl

W mediach pojawiły się nagrania i zdjęcia przedstawiające wieloryby wyrzucone na brzeg w Japonii. Do zdarzenia miało dojść mniej więcej w tym samym czasie, gdy na Pacyfiku nastąpiło potężne trzęsienie ziemi i wywołane nim tsunami. Eksperci zaznaczają jednak, że oba zdarzenia nie są ze sobą powiązane.

Wieloryby wyrzucone na brzeg przez tsunami? Ekspert wyjaśnia nagranie

Wieloryby wyrzucone na brzeg przez tsunami? Ekspert wyjaśnia nagranie

Źródło:
NHK, tvn24.pl

Anita Werner, dziennikarka "Faktów" TVN, przebywa na wyspie Oahu na Hawajach. Opowiadała o tym, jak otrzymała alert przed tsunami i musiała ewakuować się w bezpieczne miejsce. - To, co było rzeczywiście lekko stresujące w tej sytuacji, to kolejka samochodów, które jechały w głąb wyspy, żeby być w bezpiecznym miejscu - mówiła.

Anita Werner: jak są ostrzeżenia przed tsunami, to robi to na człowieku wrażenie

Anita Werner: jak są ostrzeżenia przed tsunami, to robi to na człowieku wrażenie

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 8,8 - szóste największe w historii pomiarów i najsilniejsze na świecie od 14 lat - wystąpiło u wschodnich wybrzeży Kamczatki na Dalekim Wschodzie w Rosji. Fala tsunami spowodowana przez nie sunie przez Pacyfik. Dotarła do Zachodniego Wybrzeża USA, Alaski oraz Hawajów. W Japonii ewakuowano między innymi pracowników elektrowni atomowej w Fukushimie. Skutki trzęsienia ziemi odczuwają dziesiątki milionów ludzi na całym świecie.

Jedno z największych trzęsień ziemi w historii. Gdzie odwołano alarm, a gdzie nadal czekają na tsunami

Jedno z największych trzęsień ziemi w historii. Gdzie odwołano alarm, a gdzie nadal czekają na tsunami

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, Reuters

Bardzo silne trzęsienie ziemi zarejestrowano we wtorek w rejonie Kamczatki. W wielu krajach wydano ostrzeżenia przed tsunami. Jak mówił na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl, fala tsunami może przemieszczać się nawet z prędkością odrzutowca - 800 kilometrów na godzinę.

"Fala tsunami może przemieszczać się z prędkością odrzutowca"

"Fala tsunami może przemieszczać się z prędkością odrzutowca"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

W wyniku silnego trzęsienia ziemi, które odnotowano u wschodnich wybrzeży Kamczatki, powstała fala tsunami. Dotarła ona między innymi do Hawajów. Na Kontakt24 napisały Polki przebywające na wyspach Oʻahu i Maui.

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Źródło:
Kontakt24

W mieście Tamba położonym na wyspie Honsiu padł w środę nowy rekord ciepła dla Japonii. Termometry pokazały tam aż 41,2 stopnia Celsjusza - podała Japońska Agencja Meteorologiczna (JAM). Na terenie niemal całego kraju wydano ostrzeżenia przed ekstremalnym upałem.

Nowy rekord gorąca padł w Japonii

Nowy rekord gorąca padł w Japonii

Źródło:
PAP, AFP

Niż genueński przyniósł w ostatnich dniach wielu regionom kraju ulewny deszcz. Intensywne opady w połączeniu z temperaturą przekraczającą 20 stopni to idealne warunki do pojawienia się mnóstwa komarów i wzrostu aktywności kleszczy.

Po ulewach mogą się pojawić chmary komarów    

Po ulewach mogą się pojawić chmary komarów    

Źródło:
PAP

Burza tropikalna Co-May nawiedziła wschodnie Chiny. Z powodu zagrożenia ewakuowano ponad 280 tysięcy mieszkańców Szanghaju. W związku z trzęsieniem ziemi wydano dla tego miasta ostrzeżenie przed tsunami.

Setki tysięcy ewakuowanych, odwołane loty. Wydano alerty

Setki tysięcy ewakuowanych, odwołane loty. Wydano alerty

Źródło:
Reuters, PAP

Hongkong nawiedziły silne ulewy. We wtorek w mieście po raz pierwszy w tym roku obowiązywały najwyższe, czarne ostrzeżenia meteorologiczne. Intensywne opady deszczu doprowadziły do powstania spektakularnego "wodospadu" przy jednej z ulic.

Ekstremalne opady stworzyły spektakularny "wodospad"

Ekstremalne opady stworzyły spektakularny "wodospad"

Źródło:
Reuters, straitstimes.com, hongkong.fp

W prognozach pogody dla środkowej Europy natykamy się na pojęcie niżów genueńskich - systemów pogodowych niosących ze sobą ogromne ilości wilgoci. Chociaż towarzyszą one mieszkańcom Starego Kontynentu od wieków, wydaje się, że ostatnimi czasy słyszymy o nich coraz częściej. Czy teraz, w epoce zmian klimatu, Polska powinna coraz bardziej bać się tych niżów i ulew, które ze sobą niosą?

Czy Genua boi się niżów genueńskich?

Czy Genua boi się niżów genueńskich?

Źródło:
TVN24+

Pogoda na dziś, czyli na środę 30.07. Dzień przyniesie w części kraju przelotne opady deszczu. Temperatura nie będzie za wysoka jak na lato, miejscami osiągnie około 20 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - środa, 30.07. W części kraju przydadzą się parasole

Pogoda na dziś - środa, 30.07. W części kraju przydadzą się parasole

Źródło:
tvnmeteo.pl

Gwałtowna pogoda nie daje Tajwanowi odetchnąć po przejściu tajfunu Danas. Wyspę nawiedziła kolejna porcja ulewnego deszczu, który doprowadził do powodzi. Utonęło w niej kilka tysięcy świń, a straty szacowane są na pół miliona dolarów.

"Woda sięga na dwa metry". Kilka tysięcy świń utonęło

"Woda sięga na dwa metry". Kilka tysięcy świń utonęło

Źródło:
Reuters, Focus Taiwan

Powodzie błyskawiczne to bardzo niebezpieczne zjawisko, które coraz częściej występuje w naszym kraju - ostrzegają eksperci. Obecnie ze skutkami poważnych zalań i podtopień zmagają się mieszkańcy południowych i południowo-wschodnich regionów Polski.

"Z niepozornej, na co dzień spokojnej i urokliwej rzeczki robi się piekło"

"Z niepozornej, na co dzień spokojnej i urokliwej rzeczki robi się piekło"

Źródło:
PAP

Mieszkańcy północnych regionów Chin zmagają się ze skutkami katastrofalnej powodzi wywołanej obfitymi opadami deszczu. W wyniku żywiołu zginęło co najmniej 30 osób, a ponad 80 tysięcy zostało ewakuowanych. Według władz ulewy mogą utrzymywać się do środy.

Coś takiego "spotyka się raz na setki lat"

Coś takiego "spotyka się raz na setki lat"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Około 2600 gospodarstw domowych nie miało dostępu do energii elektrycznej z powodu burzy, jaka nawiedziła Sioux Falls w Dakocie Południowej. W mieście oraz jego okolicach silny wiatr doprowadził do wielu zniszczeń. W hrabstwie Gregory pojawiło się tornado.

Powalone drzewa, zerwane dachy, brak prądu

Powalone drzewa, zerwane dachy, brak prądu

Źródło:
Keloland.com, CNN, FOX Weather, Argus Leader, Dakota News

Po obfitych opadach deszczu trudna sytuacja panuje w mieście Tolkmicko (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie wciąż trwa wypompowywanie wody z zalanych terenów. Strażacy mają dużo pracy w Nowym Dworze Gdańskim (woj. pomorskie), gdzie zalanych zostało około 300 domów i w Elblągu, gdzie woda popłynęła głównymi ulicami.

Ulewy w Polsce. Zalanych kilkaset domów, woda płynąca ulicami

Ulewy w Polsce. Zalanych kilkaset domów, woda płynąca ulicami

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Portugalia nadal płonie - tysiące strażaków zmagają się z trzema dużymi pożarami i kilkudziesięcioma mniejszymi. We wtorek walkę z żywiołem utrudnia pogoda.

"Rozpaczliwie jest na to patrzeć"

"Rozpaczliwie jest na to patrzeć"

Źródło:
PAP, Reuters

Jeszcze kilka miesięcy temu uważano, że asteroida 2024 YR4 może uderzyć w 2032 roku w Ziemię. Po nowych wyliczeniach okazało się jednak, że obiekt minie naszą planetę, ale może trafić w Księżyc. Byłoby to największe takie uderzenie od tysięcy lat, a naukowcy wskazują, jakie miałoby konsekwencje.

Asteroida wielkości bloku może uderzyć w Księżyc

Asteroida wielkości bloku może uderzyć w Księżyc

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Wiele nadmorskich kąpielisk we wtorek 29.07 jest zamkniętych. Powodem jest trudna sytuacja pogodowa, a przede wszystkim wysokie fale.

Czerwone flagi nad morzem. Gdzie nie można się kąpać

Czerwone flagi nad morzem. Gdzie nie można się kąpać

Źródło:
PAP

Irakiem zawładnęły ekstremalne upały - w poniedziałek w wielu częściach kraju termometry pokazały ponad 50 stopni Celsjusza. Organizacja Narodów Zjednoczonych zalicza Irak do krajów najbardziej narażonych na zmiany klimatu.

"Tak gorąco, że aż pali"

"Tak gorąco, że aż pali"

Źródło:
Reuters, Xinhua

Obserwując dziką zwierzynę, można czasem zauważyć osobniki o specyficznym umaszczeniu. Zdjęcia jednego z nich otrzymaliśmy na Kontakt24. Leśnicy wyjaśnili, z czego wynika nietypowy kolor zwierząt.

Łaciaty łoś zauważony na Mazurach

Łaciaty łoś zauważony na Mazurach

Źródło:
Kontakt24, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych

Grecję sparaliżowały pożary lasów, wywołane falą ekstremalnych upałów, które przez kilka dni nie ustępowały zarówno na kontynencie, jak i na wyspach. Najpoważniejsza sytuacja panowała na Eubei.

Płonęły wyspy i okolice miast. Ogień strawił cztery tysiące hektarów

Płonęły wyspy i okolice miast. Ogień strawił cztery tysiące hektarów

Źródło:
ekathimerini.com

Wokół Bursy, czwartego co do wielkości miasta Turcji, już trzeci dzień szaleją pożary. Podczas walki z żywiołem śmierć poniosły cztery osoby. Płoną także inne rejony kraju.

Spadła cysterna, zginęły trzy osoby

Spadła cysterna, zginęły trzy osoby

Źródło:
PAP, BBC News Turkce, Hurriyet

Obfite opady deszczu doprowadziły do powstania gwałtownej powodzi w mieście Brosteni na północy Rumunii. W wyniku żywiołu zginęła co najmniej jedna osoba - podała agencja Reuters.

Wody powodziowe zrównały z ziemią górskie miasto

Wody powodziowe zrównały z ziemią górskie miasto

Źródło:
Reuters

Nie mamy dobrych wiadomości dla ciepłolubnych - wszystkich nas czeka spadek temperatury znacznie poniżej średniej. Sprawdź najnowszą autorską długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeto.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: ofensywa zimna w samym środku wakacji

Pogoda na 16 dni: ofensywa zimna w samym środku wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

Temperatura 50,5 stopni Celsjusza została zmierzona 25 lipca w mieście Silopi na południowym wschodzie Turcji. To najwyższa odnotowana wartość w historii kraju.

Ponad 50 stopni. Najwyższa temperatura w historii kraju

Ponad 50 stopni. Najwyższa temperatura w historii kraju

Źródło:
PAP, Deutsche Welle

W rejonie Pekinu i północno-wschodnich Chin ulewne deszcze spowodowały powodzie i lawiny błotne, w wyniku których zginęły dwie osoby, a dwie kolejne są zaginione. W przemysłowym mieście Baoding w ciągu jednej nocy spadło aż 145 litrów na metr kwadratowy deszczu, co wymusiło ewakuację ponad trzech tysięcy mieszkańców.

W nocy spadły zatrważające ilości deszczu. Nie żyją dwie osoby

W nocy spadły zatrważające ilości deszczu. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
PAP

Kiedy nastanie jakaś stabilizacja w pogodzie? Czy po deszczowym lipcu sierpień będzie ratunkiem dla branży turystycznej? W wielu regionach kraju słychać narzekania na pogodę. Ostatnie lata z lipcami suchymi i gorącymi jak w Hiszpanii rozpieściły nas i pozwoliły zapomnieć, jak wyglądał kiedyś lipiec w naszym kraju.

"Słychać narzekania" na lipiec. Co z pogodą w sierpniu?

"Słychać narzekania" na lipiec. Co z pogodą w sierpniu?

Źródło:
TVN24+

W sobotę około południa na greckiej wyspie Eubei wybuchł pożar. Zdjęcia i nagranie unoszącego się dymu nad płonącym lasem otrzymaliśmy na Kontakt24. W gaszeniu ognia biorą udział samoloty gaśnicze.

Pożar na greckiej wyspie. Z żywiołem walczy kilkudziesięciu strażaków

Pożar na greckiej wyspie. Z żywiołem walczy kilkudziesięciu strażaków

Źródło:
Kontakt24, protothema.gr, naftemporiki.gr

Para z Kansas City została obudzona w piątek rano przez głośny huk. Okazało się, że na ich dom spadło drzewo. Przebiło ono sufit, a przez dziurę do salonu wlała się woda.

Drzewo spadło na dom. "Brzmiało to jak wybuch bomby"

Drzewo spadło na dom. "Brzmiało to jak wybuch bomby"

Źródło:
CNN, fox4kc.com