Bilans wichur w Polsce: 26 rannych, ok. 200 tys. domów bez prądu, 7 tys. interwencji

Raport pogodowy
Raport pogodowy
tvn24
Raport pogodowytvn24

26 osób rannych, 651 uszkodzonych dachów i ponad 200 tys. odbiorców bez prądu - to wstępny bilans wichur, które w weekend przechodzą nad Polską. Od piątku strażacy interweniowali już prawie 7 tysięcy razy, w tym tylko w niedzielę - ponad 3 tys.

- Docieramy do każdego komu jest ta pomoc potrzebna - zapewnił w niedzielę wieczorem rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.

W związku z silnym wiatrem najwięcej interwencji jest w województwach: pomorskim, wielkopolskim, mazowiecki, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i łódzkim. Akcje strażaków polegają głównie na usuwaniu połamanych drzew, zabezpieczaniu zniszczonych i uszkodzonych reklam oraz dachów.

Jak poinformował Frątczak, silny wiatr uszkodził w całym kraju 651 dachów budynków, w tym 471 mieszkalnych oraz 180 gospodarczych. Najwięcej w woj. kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, mazowieckim, łódzkim, pomorskim, zachodniopomorskim.

Rzecznik PSP przekazał, że w wyniku wichur 26 osób zostało poszkodowanych. - Działa cały krajowy system ratowniczo-gaśniczy. Docieramy do każdego komu jest ta pomoc potrzebna. Te działania są w dalszym ciągu prowadzone - powiedział rzecznik Frątczak.

- Jesteśmy cały czas z komendantami wojewódzkimi, wojewodami, minister spraw wewnętrznych oraz premier - zapewnił.

Sytuacja powoli się stabilizuje

Z informacji przekazanych po południu przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wynika, że zmniejsza się liczba odbiorców pozbawionych zasilania w energię elektryczną. W niedzielę rano bez prądu było 350 tys. odbiorców w całym kraju. Po południu liczba ta zmniejszyła się do około 238 tys. Wieczorem ta liczba wynosiła około 200 tys.

Jak podaje IMGW, pogoda stabilizuje się. Wiatr powinien osłabnąć już w pierwszej połowie nocy z niedzieli na poniedziałek, a w górach rano.

Pomorze: wiatr zatrzymał prom

Sztorm na morzu osiągał w sobotę w godzinach wieczornych ok. 10 stopni w skali Beauforta, w godzinach kulminacji wzrastając do 12 stopni. Z portu w Gdańsku nie wypłynął prom do szwedzkiego Nynashamn. Zamiast w sobotę po południu, w rejs ruszył dopiero w niedzielę rano. Pasażerowie cały czas tkwili na pokładzie.

Do ok. 20 z 75 tysięcy spadła w Pomorskiem liczba gospodarstw pozbawionych prądu w wyniku awarii wywołanych silnym wiatrem. Bez energii są odbiorcy w powiatach kartuskim, kościerskim, tczewskim, wejherowskim, starogardzkim, gdańskim i puckim.

- Szczególnym problemem jest dotarcie do miejsc usterek z uwagi na powalone drzewa i nieprzejezdne, często błotniste drogi. Do tej pory z sieci usunięto kilkaset drzew - poinformowała w niedzielę wieczorem rzeczniczka prasowa Energa-Operator SA w Gdańsku Alina Geniusz-Siuchnińska.

W niedzielę w późnych godzinach popołudniowych wiatr w województwie pomorskim znacznie osłabł. W strefie nadmorskiej od Ustki do Rozewia osiąga w porywach prędkość do 85 km/h i tak będzie wiał do około północy. Przez następnych kilka godzin powinien osłabnąć do 70-75 km/h.

- W głębi lądu wiatr w porywach nie przekracza już 70 km/h - jest to wartość graniczna powyżej której trzeba ogłosić ostrzeżenie" - powiedziała dyżurna oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni Agnieszka Harasimowicz.

W poniedziałek silniejszy wiatr może mieć jeszcze miejsce na terenach przybrzeżnych od wczesnych godzin popołudniowych do wieczora i w porywach osiągać prędkość do 80 km/h.

Mazowsze też bez prądu

Z powodu awarii spowodowanych silnie wiejącym wiatrem w niedzielę wieczorem jeszcze ok. 1,2 tys. odbiorców na północnym Mazowszu pozbawionych było dostaw prądu. Od rana dostawy energii przywrócono tam dla ponad 14 tys. odbiorców. Z informacji spółki Energa-Operator wynika, iż w niedzielę wieczorem bez zasilania pozostawało 51 stacji transformatorowych m.in. w powiatach: ciechanowskim, działdowskim, gostynińskim, mławskim oraz płockim, przasnyskim, żuromińskim, płońskim i pułtuskim.

Na północnym Mazowszu od niedzieli rano dostawy energii elektrycznej przywrócono do ok. 600 stacji transformatorowych. Kolejne awarie usuwane są na bieżąco.

Jak poinformował rzecznik prasowy płockiej komendy Państwowej Straży Pożarnej kpt. Edward Mysera, w związku z porywistym wiatrem w niedzielę od rana do wieczora w mieście i okolicznych miejscowościach strażacy interweniowali 11 razy. - Interwencje, cztery w samym Płocku i siedem w powiecie, dotyczyły przede wszystkim uszkodzeń dachów budynków oraz linii energetycznych – powiedział Mysera.

Wcześniej, od soboty do niedzieli rano interwencji strażaków na terenie Płocka i powiatu płockiego było 41. Głównie dotyczyły usuwania zerwanych przez wiatr konarów drzew.

W samym Płocku pod wpływem silnego wiatru drzewo przechyliło się na budynek zespołu szkół zawodowych. Na jednym z osiedlowych parkingów drzewo przewróciło się z kolei między dwa stojące tam samochody. Nikt nie odniósł obrażeń. Z kolei na terenie gminy Staroźreby wiatr zerwał dach z budynku mieszkalnego i przewrócił szczyt budynku gospodarczego.

W Ciechanowie i okolicznych miejscowościach na terenie powiatu w niedzielę od rana do wieczora odnotowano cztery zdarzenia związane z porywistym wiatrem: dwa powalone drzewa oraz jeden uszkodzony dach budynku wielorodzinnego i jeden dach zerwany z budynku gospodarczego. Nikt nie odniósł obrażeń – poinformował oficer dyżurny tamtejszej komendy Państwowej Straży Pożarnej. Wcześniej, od soboty do niedzieli rano ciechanowscy strażacy interweniowali w 13 przypadkach powalonych drzew i 4 przypadkach zerwania dachów.

Warmia i Mazury: ulice opustoszały

W niedzielę po południu w województwie warmińsko-mazurskim usunięto większość awarii prądu i teraz zasilania nie ma ponad 1,8 tys. odbiorców - poinformowała rzecznik prasowa wojewody warmińsko-mazurskiego Edyta Wrotek. W niedzielę w woj. warmińsko-mazurskim wiatr, w porównaniu z nocą, nieco osłabł. Mimo to na ulicach leży mnóstwo połamanych gałęzi, poprzewracanych jest wiele reklam czy tymczasowych płotów. Dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej w Olsztynie poinformował, że tylko w niedzielę strażacy wyjeżdżali do 160 interwencji związanych z połamanymi drzewami, wiatr uszkodził 8 dachów w znacznym stopniu (np. zerwał 60 m kw. dachu na stodole pod Działdowem), mniejsze uszkodzenia poszyć dachowych odnotowano na 22 kolejnych budynkach.

- Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Nie ma również zagrożenia powodziowego - podkreśliła Wrotek.

Dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej powiedział PAP, że najwięcej interwencji odnotowano w niedzielę w powiecie działdowskim.

Kujawsko-pomorskie: liczba zdarzeń rosła lawinowo

Do 470 zdarzeń związanych z silnymi wiatrami doszło w nocy z soboty na niedzielę na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Ponad 4,7 tys. odbiorców pozostaje bez prądu. Jak poinformowała rzeczniczka komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, liczba zdarzeń na terenie Kujaw i Pomorza zaczęła „rosnąć lawinowo w sobotę od godziny 18” i w krótkim czasie wrosła z 80 do 377 (tuż przed północą).

- Ostateczny bilans mówi o 470 zdarzeniach. Blisko 80 proc. z nich dotyczy połamanych konarów drzew. Mamy też około 56 przypadków uszkodzeń dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych. W większości są to poluzowane dachówki lub oberwane rynny, ale w dwóch przypadkach doszło do większych zniszczeń - powiedziała Jarocka-Krzemkowska.

Jak podkreśliła, całkowitemu zniszczeniu uległ dach budynku jednorodzinnego w miejscowości Gruta k. Grudziądza. Wichura zniszczyła też niemal całą połać dachową w budynku mieszkalnym w miejscowości Michale koło Świecia. - To właśnie w okolicach Świecia i Grudziądza, czyli na północy regionu, strażacy mieli najwięcej pracy - dodała rzeczniczka.

W wyniku wichur, w miejscowości Kowal, w powiecie włocławskim, w zdarzeniu drogowym obrażenia odniosły dwie osoby. - Przyczyną wypadku był konar leżący na drodze - powiedziała Jarocka-Krzemkowska.

Wichura pozrywała też liczne linie energetyczne, najwięcej w powiecie nakielskim, bydgoskim i wąbrzeskim.

Jak poinformował rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Bartłomiej Michałek, bez prądu pozostaje 4 tys. 722 odbiorców, 32 linie energetyczne są nadal uszkodzone.

Łódzkie: ok. 400 interwencji

Ponad 400 interwencji straży pożarnej przy usuwaniu skutków silnego wiatru odnotowało od sobotniego wieczoru Centrum Zarządzania Kryzysowego Woj. Łódzkiego. W niedzielę o godz. 19 bez prądu pozostawało jeszcze prawie 1,5 tys. gospodarstw domowych w regionie.

Wiatr, osiągający w porywach ponad 100 km/h, zaczął wiać nad w Łódzkiem w sobotę wieczór. W niedzielę jego siła osłabła do ok. 80 km/h, jednak lokalnie wichura wciąż powoduje szkody.

Jak poinformował dyżurny CZK, w ciągu ostatniej doby straż pożarna odebrała ponad 400 wezwań, w tym ponad 60 do zerwanych i uszkodzonych dachów domów i budynków gospodarczych. Najwięcej szkód usuwano w powiecie łęczyckim, zgierskim, kutnowskim i sieradzkim.

Zmalała liczba gospodarstw domowych pozbawionych dopływu energii. O godz. 19 było ich prawie 1,5 tys., podczas gdy kilka godzin wcześniej bez prądu pozostawało prawie 17 tys. odbiorców. Dyżurny CSK zaznaczył, że dostawcy energii wciąż odbierają nowe zgłoszenia o uszkodzonych liniach energetycznych. Według ostrzeżeń meteorologów, silny wiatr może występować w regionie do godz. 23 w niedzielę.

Wielkopolska: część awarii usuną dopiero w poniedziałek

Do ok. 2 tys. z 12 tys. spadła w Wielkopolsce liczba odbiorców pozbawionych dostaw prądu po weekendowych wichurach. Z informacji przekazanych wynika, że służby energetyczne część awarii mogą usunąć dopiero w poniedziałek; z 4 do 6 wzrosła liczba rannych. W północnej i centralnej części Wielkopolski prądu nadal nie ma w ok. 30 miejscowościach, a zasilanie nie dociera do ok. 1,1 tys. odbiorców. Najgorzej jest w gminach: Złotów, Okonek i Jastrowie.

- Wszystkie linie wysokiego napięcia mamy już załączone. Do naprawy pozostało jeszcze dziesięć linii średniego napięcia. Po zmroku będzie ciężko pracować. Tam, gdzie będzie szansa, aby w niedzielę przywrócić zasilenie mamy zamiar pracować do skutku – zapowiedziała rzecznik firmy Enea Operator Danuta Tabaka.

Dodała, że w trudniejszych przypadkach - np. tam, gdzie trzeba postawić nowe słupy energetyczne - prace mogą się przedłużyć do poniedziałku.

Sytuacja w regionie zdecydowanie się poprawiła. W niedzielę rano na terenie obsługiwanym przez spółkę prąd nie docierał do ok. 30 tys. odbiorców w ponad 270 miejscowościach; popołudniu liczba ta spadła do ok. 10 tys. odbiorców w ok. 160 miejscowościach.

Większość awarii usunięto też w południowej części Wielkopolski, gdzie działa firma Energa Operator. Prąd nie dociera do ok. 700 odbiorców – w nocy z soboty na niedzielę zasilania na tym obszarze nie miało ok. 30 tys. odbiorców.

Straż pożarna poinformowała, że w ciągu dnia otrzymywała znacząco mniej zgłoszeń. - Z powodu dwóch wypadków do sześciu wzrosła liczba osób rannych – dodał rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt.

W sumie od soboty straż pożarna w Wielkopolsce przyjęła ponad 800 zgłoszeń związanych ze skutkami silnego wiatru. Wezwania dotyczyły połamanych drzew, zerwanych linii energetycznych i uszkodzonych dachów budynków. W dwóch przypadkach strażacy dostarczyli zasilanie do podtrzymujących życie respiratorów.

Poznański oddział Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w wydanym dla Wielkopolski ostrzeżeniu podał, że silny wiatr w regionie będzie się utrzymywał do godz. 23. Jego prędkość ma wynieść od 30 do 35 km/h, a w porywach do 80 km/h.

Świętokrzyskie: 2,3 tys. odbiorców bez prądu

Awarie sieci energetycznych wywołane silnymi podmuchami wiatru, które występowały od sobotniego wieczora spowodowały, iż w niedzielę po południu prąd nie docierał do ok. 2,3 tys. odbiorców w woj. świętokrzyskim. Wichura uszkodziła też dachy budynków i połamała drzewa. Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach Krzysztof Koźmiński, awarie są na bieżąco usuwane.

Rano prądu nie mało 3,7 tys. odbiorców w regionie. W nocy wiatr uszkodził 126 stacji transformatorowych średniego napięcia w powiatach kieleckim, jędrzejowskim, koneckim i sandomierskim.

Wieczorem w sobotę oraz w niedzielę w nocy wiatr przewrócił też 47 drzew i uszkodził 16 dachów na budynkach. Strażacy interweniowali w powiatach północy regionu: skarżyskim, starachowickim, ostrowieckim i kieleckim. Nikt nie ucierpiał.

W nocy w regionie wiatr osiągał miejscami w porywach 85 km na godzinę. W niedzielę nie jest już tak silny, ale ostrzeżenie meteorologiczne będzie obowiązywało do jutra.

Niebezpiecznie w aucie

Większość z 12 osób rannych, odniosło obrażenia w momencie, gdy konary drzew spadły na auta, którymi jechali. W woj. pomorskim ranny został motocyklista, który najechał na leżący na drodze konar.

- Podczas akcji rannych zostało też dwóch strażaków z OSP – dodał Frątczak.

Zachowanie podczas wichury

Strażacy cały czas apelują, by w miarę możliwości, podczas wichury, nie wychodzić z domów. - Jeśli jesteśmy na zewnątrz, nie chowajmy się pod drzewami, wiatami przystanków czy słupami linii energetycznych. Silne podmuchy wiatru mogą być też bardzo niebezpieczne podczas jazdy samochodem - dodaje rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.

Będzie spokojniej

Po południu wiatr będzie słabnąć, porywy nie powinny przekraczać 90 km/h. Z kolei w poniedziałęk osłabnie do 65 km/h, na wybrzeżu i na południowym wschodzie początkowo do 80 km/h. Wysoko w górach porywy wiatru wyniosą do 100 km/h, a w Tatrach do 120 km/h.

Autor: mar,pw/map / Źródło: PAP / TVN24/ TVN Meteo

Pozostałe wiadomości

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami. Wyładowaniom towarzyszyć mogą obfite opady deszczu i silny wiatr. Może też pojawić się grad. Sprawdź, gdzie aura może być groźna.

Żółte alarmy w części kraju. IMGW ostrzega przed burzami

Żółte alarmy w części kraju. IMGW ostrzega przed burzami

Źródło:
IMGW

Burza piaskowa nawiedziła południowe wybrzeże Peru, znacząco ograniczając widzialność. Z powodu zjawiska zamknięte zostały sklepy. Skutki burzy odczuli również mieszkańcy Chile.

Widzialność spadła niemal do zera, niebo zrobiło się pomarańczowe

Widzialność spadła niemal do zera, niebo zrobiło się pomarańczowe

Źródło:
Reuters

W ciągu ostatnich tygodni łącznie dziewięć osób zmarło we Włoszech na Gorączkę Zachodniego Nilu - przekazały w czwartek służby medyczne. W czasie minionych siedmiu dni liczba zakażeń wirusem wywołującym tę chorobę wzrosła z 32 do 89.

Gorączka Zachodniego Nilu. We Włoszech zmarło dziewięć osób

Gorączka Zachodniego Nilu. We Włoszech zmarło dziewięć osób

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, torinocronaca.it

Najbliższe dni przyniosą pochmurną aurę z przelotnymi opadami deszczu. W niektórych regionach w weekend mogą pojawić się burze z ulewami. Na początku przyszłego tygodnia silnie powieje.

Najpierw ulewy, później silny wiatr. W pogodzie będzie się działo

Najpierw ulewy, później silny wiatr. W pogodzie będzie się działo

Źródło:
tvnmeteo.pl

Fala upałów nawiedziła południowy Iran. W czwartek termometry pokazały aż 51 stopni Celsjusza. Kraj mierzy się z niedoborem wody, dochodzi do przerw w dostawach prądu. Na najbliższe dni prognozowane są burze piaskowe.

Ponad 50 stopni. Władze ograniczają dostęp do wody

Ponad 50 stopni. Władze ograniczają dostęp do wody

Źródło:
PAP, qatar-tribune.com

Pogoda na dziś. Piątek 1.08 będzie deszczowy w większości kraju, lokalnie może też zagrzmieć. Termometry pokażą maksymalnie 25 stopni Celsjusza, a warunki biometeo okażą się niekorzystne w całej Polsce.

Pogoda na dziś - piątek, 1.08. Deszcz nie odpuści

Pogoda na dziś - piątek, 1.08. Deszcz nie odpuści

Źródło:
tvnmeteo.pl

Dla wszystkich zmęczonych mokrym i chłodnym latem mamy dobre wieści - widać już w prognozach temperaturę powyżej 30 stopni. Kiedy tylko szósta fala monsunu europejskiego dobiegnie końca, masy powietrza polarnomorskiego ustąpią miejsca tym ciepłym - znad południowej Europy oraz północnej Afryki. Maksima temperatury, które teraz wynoszą 20-25 stopni, wskoczą w przedział od 30 do 35 stopni. Lato śródziemnomorskie nie będzie trwać długo, ale pojawia się szansa na kilka dni z prawdziwym upałem.

Kiedy wróci upał? Amerykanie mają optymistyczne prognozy dla Polski

Kiedy wróci upał? Amerykanie mają optymistyczne prognozy dla Polski

Źródło:
TVN24+

W wyniku ekstremalnych ulew w chińskich miastach zginęły już 44 osoby. Jeden z największych zbiorników wodnych w Państwie Środka odnotował rekordowo wysoki poziom wody. Władze przyznają, że nie przygotowały się odpowiednio na tak groźną aurę.

Kolejne ofiary śmiertelne ulew. Władze przyznają się do błędu

Kolejne ofiary śmiertelne ulew. Władze przyznają się do błędu

Źródło:
Reuters, PAP, Chinanews.com, hangzhou.gov.cn, news.cctv.com

W Seulu, stolicy Korei Południowej, w lipcu odnotowano aż 22 noce tropikalne z rzędu. Jak przekazali meteorolodzy, to bezprecedensowa sytuacja, której nie zauważono dla tego miesiąca od początku prowadzenia pomiarów.

22 noce tropikalne z rzędu. W stolicy padł niechlubny rekord

22 noce tropikalne z rzędu. W stolicy padł niechlubny rekord

Źródło:
AFP, Al Jazeera

Pewien australijski kierowca trafił na nietypową przeszkodę podczas przejeżdżania przez rzekę w Parku Narodowym Kakadu. Był nią krokodyl ukrywający się w wodzie. Wideo ze zdarzenia stało się hitem w sieci.

Krokodyl utknął pod samochodem. "Nagranie jedyne w swoim rodzaju"

Krokodyl utknął pod samochodem. "Nagranie jedyne w swoim rodzaju"

Źródło:
ABC News, CNN

W miejscowości Święty Gaj na Żuławach Elbląskich w województwie warmińsko-mazurskim doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego rzeki Dzierzgoń. Z szerokiej na około 10 metrów wyrwy wylewają się masy wody, które spływają na naturalny polder. Na miejscu od wielu godzin trwa akcja służb. Ekspert wyjaśnił przyczyny trudnej sytuacji.

"Sytuacja jest dramatyczna". Woda zalewa pola

"Sytuacja jest dramatyczna". Woda zalewa pola

Aktualizacja:
Źródło:
KW PSP w Olsztynie, Gmina Rychliki, TVN24

Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) potwierdziła nowy rekord najdłuższego pioruna na świecie. Mierzył on ponad 800 kilometrów i zarejestrowano go w 2017 roku.

To najdłuższy piorun na świecie. "Niesamowita moc natury"

To najdłuższy piorun na świecie. "Niesamowita moc natury"

Źródło:
The Guardian, WMO

Za kilka tygodni dla Teheranu może nastąpić "dzień zero", kiedy w irańskiej stolicy całkowicie zabraknie wody - twierdzą eksperci. Kraj walczy z kryzysem. - Jeśli nie podejmiemy pilnych decyzji dzisiaj, w przyszłości znajdziemy się w sytuacji nie do rozwiązania - ostrzegł prezydent Iranu. Woda przyjeżdża do stolicy cysternami, a władze obniżyły jej ciśnienie niemal o połowę.

"Znajdziemy się w sytuacji nie do rozwiązania". Teheran w obawie przed "dniem zero"

"Znajdziemy się w sytuacji nie do rozwiązania". Teheran w obawie przed "dniem zero"

Źródło:
CNN

Badacze dokonali odkrycia nowego gatunku owada w australijskich lasach deszczowych. Masa i długość Acrophylla alta zaskoczyły naukowców.

Waży tyle, co piłka do golfa. Odkryli ogromnego owada

Waży tyle, co piłka do golfa. Odkryli ogromnego owada

Źródło:
Reuters

Norweskie służby zastrzeliły niedźwiedzia polarnego. Zwierzę zbliżyło się do domów mieszkalnych na wyspie Spitsbergen na Morzu Arktycznym.

Zastrzelono niedźwiedzia polarnego

Zastrzelono niedźwiedzia polarnego

Źródło:
PAP

Niedaleko Wysp Kurylskich wystąpiło silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,6 - podał niemiecki ośrodek geologiczny GFZ. Wstrząs odnotowano niedaleko Kamczatki, gdzie w środę doszło do jednego z najsilniejszych trzęsień ziemi w historii pomiarów.

Trzęsienie ziemi w pobliżu Wysp Kurylskich

Trzęsienie ziemi w pobliżu Wysp Kurylskich

Źródło:
Reuters, GFZ

Ponad milion osób we Włoszech żyje na terenach narażonych na wysokie i bardzo wysokie ryzyko wystąpienia osuwisk ziemi - oświadczył Włoski Instytut Ochrony Środowiska i Badań. W obliczu wzrastającego zagrożenia, powodowanego głównie przez zmiany klimatu, naukowcy przedstawili nowe narzędzie, które ma wspomóc bezpieczeństwo mieszkańców.

Ponad milion Włochów w niebezpieczeństwie. Pomóc ma AI

Ponad milion Włochów w niebezpieczeństwie. Pomóc ma AI

Źródło:
Reuters

Portugalia zmaga się z falą pożarów lasów i nieużytków rolnych. Obecnie najtrudniejsza sytuacja ma miejsce na północy i w centrum kraju. W wielu gminach prowadzone są akcje ewakuacyjne, z żywiołem walczą tysiące strażaków.

Kolejne ewakuacje przez pożary

Kolejne ewakuacje przez pożary

Źródło:
PAP

W nocy z wtorku na środę z wielką siłą zadrżała ziemia. Potężne trzęsienie o magnitudzie 8,8 u wybrzeży półwyspu Kamczatka na Dalekim Wschodzie Rosji zostało zakwalifikowane jako jedno z największych wydarzeń sejsmicznych.

Najsilniejsze trzęsienia ziemi w XXI wieku. To z Kamczatki może awansować w rankingu

Najsilniejsze trzęsienia ziemi w XXI wieku. To z Kamczatki może awansować w rankingu

Źródło:
TVN24+

W mediach pojawiły się nagrania i zdjęcia przedstawiające wieloryby wyrzucone na brzeg w Japonii. Do zdarzenia miało dojść mniej więcej w tym samym czasie, gdy na Pacyfiku nastąpiło potężne trzęsienie ziemi i wywołane nim tsunami. Eksperci zaznaczają jednak, że oba zdarzenia nie są ze sobą powiązane.

Wieloryby wyrzucone na brzeg przez tsunami? Ekspert wyjaśnia nagranie

Wieloryby wyrzucone na brzeg przez tsunami? Ekspert wyjaśnia nagranie

Źródło:
NHK, tvn24.pl

Trwa walka z pożarami, które szaleją w północnej Portugalii. W pobliżu miasta Arouca strażacy próbowali opanować ogień podchodzący niebezpiecznie blisko domów. Trudna sytuacja panuje także w parku narodowym Peneda-Geres, gdzie pali się od soboty.

Ogień otoczył wioskę. Pożar jak "cios w serce"

Ogień otoczył wioskę. Pożar jak "cios w serce"

Źródło:
Reuters, SIC Noticias

Ponad sto milionów mieszkańców Stanów Zjednoczonych zostało objętych alarmami przed ekstremalnym upałem. Skwar dotknął południowe i wschodnie regiony kraju. We wtorek w Nowym Jorku pobity został dzienny rekord sprzed ponad 70 lat.

Padają rekordy. Upał męczy sto milionów ludzi

Padają rekordy. Upał męczy sto milionów ludzi

Źródło:
PAP, NWS, NBC New York

Po najsilniejszym trzęsieniu ziemi od ponad 10 lat na Kamczatce wybuchł wulkan. Kluczewska Sopka wyrzuciła popiół na wysokość trzech kilometrów. I to może nie być koniec jej aktywności.

Zatrzęsła się ziemia, wybuchł wulkan

Zatrzęsła się ziemia, wybuchł wulkan

Źródło:
PAP, Reuters

Anita Werner, dziennikarka "Faktów" TVN, przebywa na wyspie Oahu na Hawajach. Opowiadała o tym, jak otrzymała alert przed tsunami i musiała ewakuować się w bezpieczne miejsce. - To, co było rzeczywiście lekko stresujące w tej sytuacji, to kolejka samochodów, które jechały w głąb wyspy, żeby być w bezpiecznym miejscu - mówiła.

Anita Werner: jak są ostrzeżenia przed tsunami, to robi to na człowieku wrażenie

Anita Werner: jak są ostrzeżenia przed tsunami, to robi to na człowieku wrażenie

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 8,8 - szóste największe w historii pomiarów i najsilniejsze na świecie od 14 lat - wystąpiło u wschodnich wybrzeży Kamczatki na Dalekim Wschodzie Rosji. Fale tsunami dotarły też między innymi do Japonii, Hawajów oraz do Zachodniego Wybrzeża USA. Do tej pory nie odnotowano jednak poważnych szkód, a w wielu regionach obniżono już poziom ostrzeżenia. Najbardziej zagrożonym regionem jest obecnie Ameryka Południowa.

Jedno z największych trzęsień ziemi w historii. Gdzie odwołano alarm, a gdzie nadal czekają na tsunami

Jedno z największych trzęsień ziemi w historii. Gdzie odwołano alarm, a gdzie nadal czekają na tsunami

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, Reuters

Bardzo silne trzęsienie ziemi zarejestrowano we wtorek w rejonie Kamczatki. W wielu krajach wydano ostrzeżenia przed tsunami. Jak mówił na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl, fala tsunami może przemieszczać się nawet z prędkością odrzutowca - 800 kilometrów na godzinę.

"Fala tsunami może przemieszczać się z prędkością odrzutowca"

"Fala tsunami może przemieszczać się z prędkością odrzutowca"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

W wyniku silnego trzęsienia ziemi, które odnotowano u wschodnich wybrzeży Kamczatki, powstała fala tsunami. Dotarła ona między innymi do Hawajów. Na Kontakt24 napisały Polki przebywające na wyspach Oʻahu i Maui.

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Źródło:
Kontakt24

Niż genueński przyniósł w ostatnich dniach wielu regionom kraju ulewny deszcz. Intensywne opady w połączeniu z temperaturą przekraczającą 20 stopni to idealne warunki do pojawienia się mnóstwa komarów i wzrostu aktywności kleszczy.

Po ulewach mogą się pojawić chmary komarów    

Po ulewach mogą się pojawić chmary komarów    

Źródło:
PAP

W prognozach pogody dla środkowej Europy natykamy się na pojęcie niżów genueńskich - systemów pogodowych niosących ze sobą ogromne ilości wilgoci. Chociaż towarzyszą one mieszkańcom Starego Kontynentu od wieków, wydaje się, że ostatnimi czasy słyszymy o nich coraz częściej. Czy teraz, w epoce zmian klimatu, Polska powinna coraz bardziej bać się tych niżów i ulew, które ze sobą niosą?

Czy Genua boi się niżów genueńskich?

Czy Genua boi się niżów genueńskich?

Źródło:
TVN24+