Większość osób przeraża wizja napadu. Jednak mało kto spodziewa się, że może go dokonać... gang zdziczałych kotów. To właśnie przydarzyło się pewnej Francuzce, która z licznymi zadrapaniami, pogryzieniami, a także przebitą tętnicą trafiła do szpitala.
31-letnia kobieta spacerowała z psem na skraju lasu w Belfort w popularnym turystycznym regionie Franche-Comté we wschodniej Francji. Wtedy zaatakowała ją zgraja sześciu zdziczałych kotów.
Przewróciły ją i gryzły
- Koty skoczyły na moją córkę i zdołały ja przewrócić. Pogryzły ją w nogę i ramiona. Udało im się nawet przebić tętnicę - opowiadała dziennikarzom matka ofiary Josette Galliot, dodają, że poszkodowana kobieta "przeżyła koszmar".
Ofiara nietypowego ataku trafiła do szpitala, gdzie opatrzono jej rany i zaaplikowano zastrzyk przeciwko wściekliźnie.
Pomocy wymagał także pies Francuzki. Na niego również rzuciły się agresywne koty. Ciężko rannego pudla zabrano do kliniki weterynaryjnej.
Upał wzbudził agresję?
Uważa się, że do tego ataku mogła się przyczynić fala upałów, jaka ostatnio ogarnęła Francję. Według niektórych opinii wysokie temperatury mogły sprawić, że dzikie koty zachowywały się bardziej agresywnie niż zwykle.
Lokalna policja oświadczyła, że atak był "bardzo nietypowy" i "stanowi przedmiot wielkiej troski". Funkcjonariusze apelują, zwłaszcza do turystów, by nie zbliżali się do dzikich kotów, ani nie próbowali ich karmić.
Szacuje się, że w całej Francji codziennie rodzi się około 8 tys. zdziczałych kotów.
Autor: js/map / Źródło: independent.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock