Popocatepetl zasypał pyłem meksykańskie miasta. W ostatnim czasie wulkan jest wyjątkowo aktywny, 50 tysięcy zagrożonych jego wybuchem ludzi ostrzeżono przed niebezpieczeństwem. Także w Ekwadorze uaktywnił się wulkan.
Popocatepetl, wulkan leżący na południu Meksyku, wybuchł we wtorkowy wieczór czasu lokalnego. W ciągu nocy także wypluwał z siebie żarzące się skały, a także kłęby pyłu wulkanicznego, który wznosił się na wysokość około 2 km.
Chronić się przed pyłem
Pył wulkaniczny pokrył znajdujące się w sąsiedztwie Popocatepetla miasta stanu Puebla. Najwięcej było go w Santiago Xalizintla, którego mieszkańcy przywykli już do tego, że Popocatepetl raz po raz robi im takie niespodzianki. Lokalne władze poradziły, by unikać wdychania pyłu, a także chronić przed nim oczy.
- Pył wpływa na to, jak widzimy. Kiedy spada, wypełnia nasze oczy. Poza tym, jeśli ktoś jest przeziębiony, to kontakt z pyłem ma bardzo zły wpływ na jego układ oddechowy - przyznała mieszkanka Santiago Xalizintla Graciela Velazquez.
Erupcje coraz częste
Narodowe Centrum Zapobiegania Katastrofom przestrzega, że zapewne to nie koniec erupcji Popocetapetla. Dlatego też w zamieszkiwanych przez 50 tysięcy mieszkańców 24 miastach, które znajdują się najbliżej wulkanu, wydano ostrzeżenia przed kolejnymi erupcjami.
W tym roku Popocatepetl miał już kilka erupcji, jednak do jego ostatniego poważnego wybuchu doszło w 2000 roku. Trzeba było ewakuować wtedy 40 tysięcy osób.
Także w Ekwadorze
Meksyk to nie jedyny amerykański kraj, gdzie w ostatnim czasie wybuchł wulkan. Tungurahua w Ekwadorze uaktywnił się, wyrzucając w nocy z niedzieli na poniedziałek nawet 3-kilometrowe słupy pyłu. Niewykluczone, że Tungurahua jeszcze przez jakiś czas będzie dawać o sobie znać, ostrzegają eksperci.
Autor: map/rs / Źródło: Reuters TV, volcanodiscdovery.com