71 ofiar śmiertelnych pożarów. Przeczesywanie zgliszczy nadal trwa

Miasto Paradise przed i po pożarze Camp
Miasto Paradise przed i po pożarze Camp
Biuro szeryfa hrabstwa Butte/Google Maps
Miasto Paradise przed i po pożarze CampBiuro szeryfa hrabstwa Butte/Google Maps

Po odnalezieniu kolejnych ośmiu ciał w północnej Kalifornii bilans dotychczasowych ofiar pożarów wzrósł do 71 osób - poinformował szeryf hrabstwa Butte, Kory Honea. Żywioł jeszcze nie został opanowany.

W Kalifornii w wyniku pożarów łącznie zginęło 71 osób. Jak informują lokalne władze, od wybuchu pożaru Camp Fire liczba zaginionych wzrosła do 1011 osób. Jeszcze w piątek pisaliśmy o 631.

- Chciałbym podkreślić, że to jest bilans prowizoryczny, lista zaginionych wciąż podlega zmianom - zaznaczył szeryf Kory Honea podczas konferencji prasowej. - Możliwe, że niektóre nazwiska zaginionych zostały wpisane dwukrotnie, bo zakładano, że chodzi o różne osoby - dodał.

W Woolsey Fire na południu stanu odnotowano trzy ofiary śmiertelne.

Poszukiwania zaginionych

Honea i koroner hrabstwa Butte, poinformowali, że liczba zaginionych wrosła po tym, jak śledczy dodali do listy informacje od osób, które telefonicznie zgłosiły zniknięcie swoich bliskich.

Osoby, których bliscy zaginęli, miały zgłosić się na policję, aby śledczy mogli pobrać ich próbki DNA. Ma to pomóc w identyfikacji ofiar.

- Jest nam naprawdę źle z tym, że ludzie nie wiedzą, co się stało z tymi, których kochają - mówił sierżant Steve Collins z biura szeryfa hrabstwa Butte. - Chcemy dać im jakieś odpowiedzi - dodał.

Przeczesywanie zgliszczy nadal trwa. Ratownicy w białych kombinezonach przeszukują pozostałości budynków. Taki strój chroni ich przed popiołem i gruzami.

- Będą szukać pojazdów i rezydencji, które spłonęły. Naszą misją jest znalezienie ofiar tych pożarów, wydobycie ich, zidentyfikowanie oraz udzielenie rodzinom odpowiedzi - tłumaczył Collins.

Doszczętnie zniszczone miasto

Żywioł jeszcze nie został opanowany. Niszczycielską siłę pożaru potęguje porywisty wiatr, który rozprzestrzenia płomienie na wysuszone okolice miasta Paradise. Jak podaje Departament Leśnictwa i Ochrony Przeciwpożarowej Kalifornii (Cal Fire) doszczętnie zniszczonych zostało prawie 12 tysięcy budynków. Pozostała po nich upiorna, zadymiona przestrzeń pokryta popiołem i gruzem.

Na południu stanu zniszczonych jest co najmniej 500 budynków - w tym domy wielu celebrytów.

Honea potwierdził, że do tej pory odnaleziono prawie 300 osób, które wcześniej uznawane były za zaginione. Szeryf poprosił rodziny zaginionych o dostarczenie próbek DNA bliskich, aby przyspieszyć identyfikację zmarłych. Przyznał jednak, że wśród zaginionych, mogą być osoby, które nigdy nie zostaną znalezione.

Niejasne przyczyny

Za oficjalną przyczynę wybuchu pożarów podaje się długotrwałą, charakterystyczną dla tych rejonów suszę. Mimo to dwie firmy elektryczne twierdzą, że tuż przed wybuchem pożarów, zgłaszały problemy ze sprzętem.

Kilka dni temu prezydent Stanów Zjednoczonych zamieścił kontrowersyjny wpis na Twitterze, w którym winą za wybuchy pożarów obarcza niewłaściwą gospodarkę leśną.

Prezydenta zalała fala krytyki za upolitycznianie tragedii. Jednak Biały Dom potwierdził, że Donald Trump w sobotę planuje spotkać się z wysiedlonymi mieszkańcami.

Opanować żywioł

Pracownicy Cal Fire powiedzieli, że początkowe doniesienia o zażegnaniu pożaru na 40 procentach terenów w okolicach Paradise, są błędne. Obszar ten zawęził się do 35 procent. Camp Fire zajął już łącznie ponad 57 tysięcy hektarów.

Bardziej optymistyczne wieści płyną z południa Kalifornii, gdzie ograniczenie pożaru wzrosło do 57 procent.

Dym i sadza rozprzestrzeniają się tak szybko, że z powodu pogorszenia jakości powietrza zamknięto szkoły publiczne w Sacramento, San Francisco i Oakland.

W poszukiwaniu schronu

Mieszkańcy, którzy stracili cały swój dobytek, tymczasowo przenieśli się z bliskimi do schronów amerykańskiego Czerwonego Krzyża. W schronie w kościele w Oroville pojawiła się tablica, na której mieszkańcy umieszczają zdjęcia zaginionych z wiadomościami i ich numerami telefonów.

Wiele innych osób znalazło schronienie w tymczasowym obozie, który powstał na parkingu przed jednym z amerykańskich marketów. Ewakuowani rozbijają namioty lub śpią w swoich pojazdach. Część parkingu jest odgrodzona jako centrum dystrybucji odzieży, jedzenia i kawy. Postawiono także przenośne toalety.

Nicole i Eric Montague oraz ich 16-letnia córka, pojawili się tam, by otrzymać darmową żywność. Dotychczas przebywali z rodziną w sąsiednim mieście Chico. Mieszkali tam w apartamencie z jedną sypialnią wypełnionym 15 osobami i dziewięcioma psami.

Przyznali, że byli oszołomieni tym, jak szybko ogień przeszedł przez Paradise pierwszej nocy po wybuchu pożarów. - Nie mieliśmy czasu, aby zareagować. [...] Media nie wiedziały nawet, że zbliża się ogień, a nastąpiło to tak szybko - mówił Eric.

Nicole powiedziała, że zaczęła ​​uciekać, gdy u sąsiadów eksplodowały zbiorniki z gazem, a ogień zaczął trawić jej skrzynkę pocztową. Stojąc twarzą w twarz z płomieniami i zatłoczonymi drogami, jej ewakuacja z córką była tak wstrząsająca, że ​​wezwała męża, by się pożegnać.

- Zadzwoniłam do niego i powiedziałam: "Kochanie, nie dam rady, kocham cię"- powiedziała Nicole.

Autor: anw / Źródło: reuters, pap

Pozostałe wiadomości

Trudne warunki na drogach w wielu miejscach Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami oraz marznącymi opadami, które mogą powodować gołoledź. Niebezpiecznie będzie do godzin porannych w czwartek.

Ostrzeżenia w kilkunastu województwach

Ostrzeżenia w kilkunastu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24

Pogoda w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nadal będzie jesienna i tak samo zapowiadają się ostatnie dni roku. Na głowy będzie nam padać tylko deszcz, a temperatura dojdzie nawet do 8 stopni.

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nocą na dużym obszarze kraju będzie mroźno. Temperatura obniży się do -5 stopni na Podkarpaciu. Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia zapowiada się przeważnie pochmurno, a termometry wskażą dodatnie wartości.

W nocy pięć stopni mrozu

W nocy pięć stopni mrozu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

Tegoroczna Wigilia Bożego Narodzenia w Irlandii Północnej była najcieplejsza w historii pomiarów. We wtorek po południu termometry na półwyspie Magilligan na północnym zachodzie kraju pokazały rekordowe 14,3 stopnia Celsjusza.

Tak ciepłej Wigilii jeszcze tu nie było

Tak ciepłej Wigilii jeszcze tu nie było

Źródło:
BBC, tvnmeteo.pl

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Naukowcy z niepokojem przypatrują się danym klimatycznym za kończący się rok. Wynika z nich, że 2024 najprawdopodobniej będzie najcieplejszym odkąd prowadzone są pomiary. W ten sposób symbolicznie kończy się również najgorętsza dekada w najnowszej historii ludzkości. O konsekwencjach tych zmian opowiadała na antenie TVN24 doktor Paulina Sobiesiak-Penszko.

"Destabilizacja bardzo przyjaznych warunków do życia"

"Destabilizacja bardzo przyjaznych warunków do życia"

Źródło:
TVN24

Obfite opady śniegu pozostawiły we wtorek tysiące domów bez prądu Bośni i Hercegowinie. Doszło do poważnych zakłóceń w ruchu drogowym, a niektóre miejscowości zostały odcięte od świata. Intensywnie sypie też w Serbii.

Zima zaatakowała na Bałkanach. Domy bez prądu, zaspy na dwa metry

Zima zaatakowała na Bałkanach. Domy bez prądu, zaspy na dwa metry

Źródło:
Reuters, ENEX

Co najmniej siedem osób zginęło w wyniku powodzi, jaka nawiedziła miasto Port-de-Paix w północno-zachodniej części Haiti. Pod wodą znalazło się około 11 tysięcy budynków, z czego blisko pół tysiąca zostało zniszczonych.

"Nigdy nie spotkałem się z tragedią o takiej skali"

"Nigdy nie spotkałem się z tragedią o takiej skali"

Źródło:
Reuters, Haitilibre

Do czterech wzrosła liczba ofiar zawalenia się mostu między dwoma stanami na północnym wschodzie Brazylii. Nadal jednak los kilkunastu osób pozostaje nieznany. Akcja poszukiwawcza przebiega w trudnych warunkach, ponieważ w wyniku katastrofy do rzeki Tocantins wpadły cysterny przewożące tysiące litrów pestycydów i kilkadziesiąt ton kwasu siarkowego.

Zawalił się most, spadły cysterny. Tysiące litrów szkodliwych substancji w rzece

Zawalił się most, spadły cysterny. Tysiące litrów szkodliwych substancji w rzece

Źródło:
Reuters, Globo, CNN

Należąca do NASA sonda Parker podjęła we wtorek próbę zbliżenia się do Słońca bliżej niż kiedykolwiek wcześniej, na 6,2 miliona kilometrów. Celem misji jest zbadanie atmosfery gwiazdy, w tym szczególnie burz słonecznych, które mogą mieć wpływ na systemy komunikacyjne na Ziemi.

"Coś, czego nikt inny wcześniej nie dokonał"

"Coś, czego nikt inny wcześniej nie dokonał"

Źródło:
PAP

W Belgii odnotowano pierwszy przypadek zarażenia nowym wariantem mpoksu. Pochodzący z Walonii pacjent zaraził się podczas pobytu w jednym z krajów afrykańskich. Chociaż wariant ten jest bardzo zaraźliwy i śmiercionośny, służby uspokoiły, że ryzyko rozprzestrzenia się wirusa jest bardzo niskie.

Niebezpieczny wariant mpoksu w kolejnym europejskim kraju

Niebezpieczny wariant mpoksu w kolejnym europejskim kraju

Źródło:
PAP

Wysokie fale zniszczyły molo w mieście Santa Cruz w Kalifornii. Trzy przebywające na nim osoby wpadły do wody, a z pomocą pospieszyli im strażacy. Jak przekazały lokalne władze, molo już od dłuższego czasu było uszkodzone, a w okolicy prowadzone były prace renowacyjne.

Fale porwały molo, ludzie wpadli do wody

Fale porwały molo, ludzie wpadli do wody

Źródło:
New York Times, Santa Cruz Fire Dept.

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach wzrósł w poniedziałek do drugiego, umiarkowanego. Warunki na szlakach są bardzo trudne. Intensywnie pada śnieg, a dodatkowym utrudnieniem jest silny wiatr i niski pułap chmur w partiach szczytowych - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

W Tatrach wzrosło zagrożenie lawinowe. "Apelujemy"

W Tatrach wzrosło zagrożenie lawinowe. "Apelujemy"

Źródło:
TPN, PAP, TOPR

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zmarł krokodyl, który zagrał w największym australijskim przeboju wszechczasów - filmie "Krokodyl Dundee". O śmierci ponad 90-letniego gada poinformowało herpetarium Crocosaurus Cove, w którym mieszkał.

"Odszedł Burt, gwiazdor australijskiego klasyka". Zagrał w filmie "Krokodyl Dundee"

"Odszedł Burt, gwiazdor australijskiego klasyka". Zagrał w filmie "Krokodyl Dundee"

Źródło:
PAP, BBC

W połowie grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do awarii dwóch tankowców i wycieku mazutu. Rosyjskie władze - które cytuje "The Guardian" - podały, że "nawet 200 tysięcy ton gruntu mogło zostać skażone".

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Źródło:
PAP, Reuters

Mieszkańcy północnych regionów Japonii zmagają się z trudnymi, zimowymi warunkami. W niektórych miejscach wystąpiły śnieżyce, a warstwa białego puchu wyniosła kilkadziesiąt centymetrów. Były miejsca, gdzie stanął ruch pociągów.

Atak zimy w Japonii. Pociągi stanęły

Atak zimy w Japonii. Pociągi stanęły

Źródło:
Reuters, NHK

Populacja bliskiej wymarcia jaszczurki z Karaibów odbudowała się w ciągu zaledwie sześciu lat. W 2018 roku na świecie żyło mniej niż 100 osobników Pholidoscelis corvinus, ale dzięki wysiłkom ekspertów obecnie ich liczba zwiększyła się szesnastokrotnie. Przypadek ten pokazuje, jak ważną rolę pełni odpowiednia ochrona gatunkowa.

Była na skraju wymarcia, ale pojawił się "niezwykły zwrot akcji"

Była na skraju wymarcia, ale pojawił się "niezwykły zwrot akcji"

Źródło:
Fauna & Flora

NASA opublikowała animację, na której największa góra lodowa świata wyrwała się z wodnego wiru i zaczęła dryfować po oceanie. A23a przez wiele miesięcy tkwiła w jednym miejscu, nie mogąc ruszyć się dalej. Naukowcy wciąż do końca nie wiedzą, co sprawiło, że ogromna bryła lodu wydostała się z pułapki.

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Źródło:
NASA Earth Observatory, BAS, tvnmeteo.pl

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Sztuczne światło może powodować wyraźne zmiany w nocnym działaniu ekosystemu raf koralowych. Do takich wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Brystolskiego. Jak przekazał jeden z autorów publikacji, sztuczne naświetlanie naraża morskie organizmy na "niespodziewane niebezpieczeństwo".

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

Źródło:
PAP, Uniwersytet Brystolski

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Tysiące osób świętowały w sobotę o świcie przesilenie zimowe, czyli moment rozpoczęcia astronomicznej zimy i zarazem najkrótszy dzień roku na półkuli północnej, na stanowisku archeologicznym Stonehenge w Wielkiej Brytanii.

Najkrótszy dzień roku. Tłumy zebrały się w Stonehenge

Najkrótszy dzień roku. Tłumy zebrały się w Stonehenge

Źródło:
PAP, Reuters, tvnmeteo.pl

W słynącym z charakterystycznych czerwonych skał parku stanowym w amerykańskim stanie Utah część z nich została zabarwiona na niebiesko. Według władz prawdopodobnie ktoś użył armaty prochowej. Żeby wyczyścić skały, trzeba było użyć 90 litrów wody.

"Co wolelibyście zobaczyć?". Incydent w parku narodowym

"Co wolelibyście zobaczyć?". Incydent w parku narodowym

Źródło:
Miami Herald, The Sacramento Bee