W wyniku trzęsienia ziemi, które w piątek pojawiło się w tureckiej prowincji Elazig, zginęło 35 osób. Służby ratunkowe nieustannie przeczesują gruzy w poszukiwaniu poszkodowanych. Szacuje się, że zniszczonych bądź uszkodzonych zostało ponad 500 budynków.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował w niedzielę, że liczba ofiar trzęsienia ziemi, które w piątek pojawiło się we wschodniej prowincji Elazig, wzrosła do 35 osób. Jak dodał, 1607 ludzi zostało rannych, ale liczba poszkodowanych może jeszcze wzrosnąć.
Szukają i liczą straty
Ratownicy wciąż szukają ludzi zakopanych pod gruzami. W sumie z zawalonych budynków uratowano 45 osób. Według Zarządu ds. Katastrof i Sytuacji Nadzwyczajnych (AFAD) poszukiwania są prowadzone przez prawie 3,5 tysiąca osób, setki pojazdów i 17 psów tropiących.
Turcja liczy straty poniesione w wyniku trzęsienia. Według wstępnych raportów 76 budynków zostało doszczętnie zniszczonych, 42 są poważnie uszkodzone, a w 425 doszło do niewielkich szkód.
530 wstrząsów wtórnych
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,9 wstrząsnęło turecką prowincją w piątek wieczorem. Wstrząsy były również odczuwalne w krajach sąsiednich, między innymi w Syrii i Gruzji.
W regionie odnotowano ponad 530 wstrząsów wtórnych, w tym dziewięć powyżej magnitudy 4,0.
Autor: kw/map / Źródło: Reuters