Góry lodowe są w stanie przetrwać nawet kilkanaście miesięcy dryfując po Atlantyku. Ale są i takie, które potrafią istnieć nawet 12 lat po tym, jak ocielą się z lodowca. Powyższe zdjęcie przedstawia fragment góry lodowej, która odłączyła się od lodowca szelfowego Rossa ponad dekadę temu.
Górę lodową uchwycił 20 sierpnia spektoradiometr MODIS umiejscowiony na należącym do NASA satelicie Aqua. Nazywa się B-15 F i jest pozostałością po B-15, kótra oderwała się od największego lodowca szelfowego Antarktyki - lodowca Rossa.
Góra lodowa większa od Jamajki
Jest to lodowiec o powierzchni nieco mniejszej od Hiszpanii. Co pewien czas cieli się i tak powstają największe na świecie góry lodowe. B-15 w marcu 2000 r., kiedy oderwała się od lodowca, miała powierzchnię 11 tys. kilometrów kwadratowych i była większa niż Cypr, a nawet Jamajka. Jej długość wynosiła 295 km.
B-15 F to jej fragment, który dryfuje po Ocenie Południowym do dziś. Naukowcy twierdzą, że fragment prawdopodobnie przebył 1/4 drogi dookoła Antarktydy od miejsca ocielenia lodowca szelfowego Rossa. Ma długość 1,8 km.
Zdjęcie pokazuje jego położenie na Morzu Bellingshausena na zachód od Półwyspu Antarktydy.
Utrzymał się w dobrym stanie przez ponad 12 lat, ponieważ w tamtym rejonie świata wody są głębokie na nawet 5 tysięcy metrów, a temperatura przy powierzchni wynosi średnio -1.5 st. C.
Autor: mm/mj / Źródło: modis.gsfc.nasa.gov