Ponad 30 zabitych przez huragan Michael

Huragan osłabł do pierwszego stopnia skali Saffira-Simpsona
Huragan osłabł do pierwszego stopnia skali Saffira-Simpsona
Źródło: tvn24
Porywy wiatru dochodziły do 250 kilometrów na godzinę, przez co wiele miejsc na południowym wschodzie Stanów Zjednoczonych zostało zdewastowanych. Huragan Michael zebrał też śmiertelne żniwo. Z najnowszych informacji wynika, że nie żyje ponad 30 osób.

Jak podają lokalne władze, huragan Michael, jeden z najpotężniejszych żywiołów, jakie nawiedziły USA, zabił co najmniej 30 osób. Zaprzestano udzielania informacji o liczbie zaginionych, gdyż wielu ludzi może chronić się w miejscach, z których nie jest w stanie skontaktować się z rodziną. Kwestionowanie tego, czy żyją, jest niepotrzebne.

Wiele budynków zrównanych z ziemią

Michael dokonał potężnych zniszczeń. W hrabstwie Bay poważnie uszkodzonych zostało ponad 2,5 tysiąca budynków. Co najmniej 162 jest zrównanych z ziemią - podały służby zarządzania kryzysowego w hrabstwie.

Jeszcze we wtorek prądu nie miało ponad 158 tysięcy odbiorców z południowo-wschodnich stanów, z czego około 140 tysięcy na samej Florydzie. W regionie Florida Panhandle bez dostępu do prądu pozostaje około 80 procent odbiorców. Władze przyznają, że mogą minąć tygodnie zanim energia elektryczna dotrze do wszystkich poszkodowanych.

Ponad 1200 osób pozostaje jeszcze w schronach. Na stacjach benzynowych godzinami czeka się w kolejce po paliwo. Władze stanowe rozdają wodę i lód. Wydano również trzy miliony posiłków - poinformował gubernator Florydy Rick Scott.

"Po prostu zamierzamy stąd odejść"

W środę mieszkańcy Mexico Beach mają wrócić do swoich domów. Sześć dni po odejściu huraganu wciąż pozostają bez dachu nad głową.

- Ludzie będą śmiertelnie przerażeni, żeby tu wrócić, kupować i inwestować pieniądze. Więc po prostu zamierzamy stąd odejść - mówił Joe Bush z Mexico Beach.

Jednak pojawiają się też inne głosy. - Nigdzie się nie ruszamy - podkreśliła Randy June. - Spróbujemy się jakoś odbudować. Na razie tylko nie wiem jak - przyznała.

Wiało do 250 kilometrów na godzinę

Huragan Michael uderzył w południowe Stany Zjednoczone w ubiegłą środę wieczorem czasu polskiego. W krytycznym momencie klasyfikowano go jako huragan czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Fale osiągały wysokość 3,7-4,3 metra, a wiatr wiał do 250 kilometrów na godzinę.

Sporządzane są pierwsze szacunki strat materialnych. Eksperci oceniają, że ubezpieczyciele będą musieli wypłacić od sześciu do dziesięciu miliardów dolarów odszkodowań.

Autor: //ao,map / Źródło: CNN, Reuters

Czytaj także: