We wtorek na Słońcu doszło do rozbłysku słonecznego, który osiągnął klasę X5 i był najsilniejszy w tym roku. W rezultacie w ostatnich dniach do Ziemi docierały koronalne wyrzuty masy (CME), które doprowadziły do pojawienia się zorzy polarnej.
Zorza polarna na półkuli północnej
Na półkuli północnej zorza polarna była widoczna między innymi nad szczytem Matterhorn w Alpach Pennińskich na granicy szwajcarsko-włoskiej. Niebo było tam intensywnie czerwone.
Efektowne światła północy mogli zobaczyć także mieszkańcy północnych Węgier. Świetne warunki do obserwacji panowały na przykład w mieście Salgotarjan w pobliżu granicy ze Słowacją.
Zorza była dobrze widoczna także w wielu rejonach Stanów Zjednoczonych. W stanie Iowa w środkowej części kraju niebo rozświetliły odcienie zieleni i czerwieni.
Światła południa. Zorza w Australii
Zorzę mogli zobaczyć nie tylko mieszkańcy półkuli północnej, ale także południowej, gdzie jest znana jako aurora australis. Poniższe nagranie zjawiska pochodzi z miejscowości Conneware w stanie Wiktoria na południu Australii.
Czym jest zorza polarna?
Zorza polarna to zjawisko świetlne obserwowane w górnej atmosferze w pobliżu biegunów magnetycznych planety. Podczas rozbłysków Słońce wyrzuca duże ilości naładowanych cząstek, które schwytane przez magnetosferę Ziemi powodują wzbudzenia atomów w obszarze polarnym, a w efekcie świecenie zorzowe.
Zorze występują na różnych planetach. Na Ziemi można je zobaczyć na wysokich szerokościach geograficznych, głównie za kołami podbiegunowymi. W sprzyjających warunkach - takich, jakie panowały w ostatnich dniach - mogą być jednak obserwowane nawet w okolicach 50. równoleżnika.
Autorka/Autor: Krzysztof Posytek
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/PETER KOMKA