Tej nocy dojdzie do koniunkcji Marsa z Jowiszem. Obie planety znajdą się na niebie bardzo blisko siebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zjawisko to będzie widoczne nawet w dużym mieście.
Jak przekazał w mediach społecznościowych Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach", już najbliższej nocy na niebie dojdzie do największego zbliżenia Marsa i Jowisza, czyli koniunkcji.
"Obie planety pojawią się nad północno-wschodnim horyzontem około godziny 1 i dzielić je będzie dystans zaledwie 21 minut kątowych - to mniej niż średnica Księżyca w pełni" - napisał. "Z uwagi na swoją jasność i bliskość, para planet totalnie będzie rzucała się w oczy! Zobaczycie ją zarówno pod ciemnym niebem, jak i w centrum dużego miasta" - dodał Wójcicki. Zwrócił jednak uwagę na to, że początkowo planety będą bardzo nisko nad horyzontem, co może doprowadzić do zasłonięcia ich przez budynki, czy drzewa. Około godziny 3 Mars z Jowiszem mają być już na 25 stopni nad horyzontem.
Mars i Jowisz na nocnym niebie. "Razem będą rzucać się w oczy jak diabli"
"Jowisz będzie świecił z jasnością -2.2 mag (magnitudo - red.). Mars tej nocy osiągnie +0.8 mag. Razem będą rzucać się w oczy jak diabli, więc wypatrzycie je po prostu zewsząd: z miasta, ze wsi, znad morza czy z gór" - napisał w mediach społecznościowych.
Jak przyznał Wójcicki, taka koniunkcja to tylko pozorne zbliżenie. "Planety z perspektywy Ziemi znajdą się na jednej linii widzenia, ale faktycznie będzie między nimi ogromny dystans: Mars będzie oddalony od Ziemi o 228,3 miliona kilometrów, a Jowisz o 802,8 miliona kilometrów".
To nie jedyna atrakcja na niebie, jaką będzie można zobaczyć. Choć maksimum roju Perseidów jest już za nami, wciąż pojawia się sporo "spadających gwiazd".
Co z pogodą?
W większości kraju warunki pogodowe powinny sprzyjać nocnym obserwacjom. W nocy będzie pogodnie, tylko na zachodzie i południu kraju pojawi się więcej chmur kłębiastych.
Źródło: tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock