W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.
Wczesnym wieczorem w sobotę warto było spojrzeć w niebo. We wczesnych godzinach wieczornych Srebrny Glob zaczął powoli zakrywać Saturna. Zjawisko, zwane też okultacją, było widoczne gołym okiem, ale wielu pasjonatów astronomii sięgnęło po lornetki i teleskopy.
Gazowy olbrzym za Księżycem
W sporej części kraju wieczór okazał się pogodny, co ułatwiało obserwację zjawiska. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcie wykonane tuż przed zakryciem Saturna przez Księżyc. Pan Waldemar, który nam je przesłał pasjonuje się fotografią i regularnie wypatruje ciekawych zjawisk astronomicznych na niebie.
- Czytałem, że zjawisko będzie dzisiaj widoczne na niebie. Dlatego wyszedłem, aby je sfotografować. Na zewnątrz zimno, ale było warto. To niecodziennie zjawisko. Z tego, co czytałem, następny raz zobaczymy je dopiero za kilkanaście lat - mówił pan Waldemar. Zdjęcie zostało wykonane w Puńsku (woj. podlaskie).
Bardzo dobre warunki do obserwacji zjawiska panowały nie tylko w północnej Polsce, co widać na ujęciu wykonanym w Mysłowicach (woj. śląskie).
W Lubrańcu (woj. kujawsko-pomorskie) warunki do obserwacji były tak dobre, że przy użyciu dobrego sprzętu widoczne były pierścienie Saturna.
"Wymarzone warunki"
Jak pisał w mediach społecznościowych Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i autor profilu "Z głową w gwiazdach", zakrycie Saturna przez Księżyc to "jedno z najciekawszych zjawisk astronomicznych całego 2025 roku".
Zakrycie nastąpiło przy niedużej fazie Księżyca, a planeta zniknęła za ciemną stroną tarczy naszego naturalnego satelity. "To wręcz wymarzone warunki dla tego typu zjawiska" - dodał Wójcicki.
W zależności od miejsca na Ziemi początek zjawiska nastąpił w nieco innym momencie. W naszym kraju różnica ta wyniosła kilka minut. Przykładowo, dla Warszawy początek okultacji nastąpił o godzinie 18.41. Sam proces zakrywania planety ma potrwać około 70 sekund. Po około godzinie - czyli o 19.41 - Księżyc odsłonił Saturna, ale proces ten nie będzie już widoczny gołym okiem.
"Jeśli postawicie na obserwacje gołym okiem, będziecie mogli zauważyć, że w pewnym momencie jasność Saturna zacznie stopniowo maleć. Zakrywanie planety przez 70 sekund będzie stopniowo zmniejszać jej blask. Całość zjawiska wystąpi na ok. 19 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem" - napisał popularyzator astronomii.
Źródło: "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Waldemar