Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wypadku wozu strażackiego Ochotniczej Straży Pożarnej z Żukowa (woj. pomorskie). Zginęło dwoje strażaków. Pojazd, jadąc na sygnałach, zahaczył się o naczepę ciężarówki i przewrócił się na bok. Jak informuje prokuratura, druh, który kierował wozem, zostanie przesłuchany po wyjściu ze szpitala.
Do wypadku doszło w piątek (15 września) nad ranem. Wóz strażacki OSP Żukowo, jadąc na sygnałach do wypadku w pobliskiej miejscowości. Jak wstępnie ustaliła policja w trakcie jazdy - najprawdopodobniej chcąc ominąć wysepkę - zahaczył o naczepę ciężarówki, po czym wywrócił się na bok. W efekcie zginęło dwoje strażaków.
Trwa zbieranie dowodów
Jak poinformowała nas w środę prokuratura, trwa zbieranie materiału dowodowego w ramach śledztwa dotyczącego tego zdarzenia. Postępowanie prowadzone jest w kierunku wypadku komunikacyjnego. W poniedziałek została przeprowadzona sekcja zwłok zmarłych druhów.
- Przeprowadzono także oględziny obu pojazdów, które uczestniczyły w tym zdarzeniu. Czekamy na sporządzenie opinii co do stanu technicznego. Śledczy zabezpieczyli monitoring. Planowane są przesłuchania w tej sprawie, między innymi kierowcy pojazdu OSP uczestniczącego w wypadku - powiedziała PAP prokurator rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokurator Grażyna Wawryniuk.
W rozmowie z tvn24.pl Wawryniuk dodała, że śledczy przesłuchają strażaka, który prowadził wóz, po tym, jak druh opuści szpital, do którego trafił z obrażeniami. Kierowca ciężarówki, któremu nic się nie stało, był przesłuchany bezpośrednio po zdarzeniu.
W środę odbywają się pogrzeby zmarłych strażaków.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: policja Kartuzy