Jeszcze cztery godziny mogą potrwać utrudnienia w ruchu pociągów między Gdańskiem, a Warszawą. Wszystko przez zerwaną sieć trakcyjną w Szymankowie (woj. pomorskie).
- Rano opóźnienia sięgały nawet dwóch godzin, teraz to już kilkanaście minut – informuje Leszek Lewiński, zastępca dyrektora ds. technicznych PKP PLK Gdynia.
Obowiązuje „mijanka”
Utrudnienia spowodowane są zerwaną siecią trakcyjną w Szymankowie, między Malborkiem a Tczewem. Do zdarzenia doszło w nocy. Z powodu remontu w tym miejscu pociągi i tak poruszają się po jednym torze.
Awaria dodatkowo utrudniła ruch.
– Nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną, ale to typowa usterka eksploatacyjna - zapewnia Lewiński. – Przywróciliśmy normalny ruch pociągów, ale obowiązuje „mijanka”. Po około czterech godzinach powinno już być wszystko normalnie – dodaje.
Jak zapewnia Lewiński, specjalna komisja w poniedziałek ustali przyczyny usterki.
Autor: aja/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl