Nie żyje 22-letni mieszkaniec Gdyni, który w czasie świąt Bożego Narodzenia razem z dwójką znajomych- 22-letnią obywatelką Niemiec oraz 30-letnim Wenezuelczykiem - zatruł się, prawdopodobnie dopalaczami, w jednym z sopockich klubów. Śledczy ustalają co było przyczyną. Sprawę bada sopocka prokuratura.
Do zdarzenia doszło w nocy z 25 na 26 grudnia. Trójka młodych ludzi wybrała się w do sopockiego klubu, jednak nad ranem około godz. 4 wszyscy trafili do trójmiejskich szpitali z podejrzeniem silnego zatrucia.
Cała trójka w momencie przyjazdu lekarzy znajdowała się na zewnątrz. Z jednym z poszkodowanych policjanci próbowali jeszcze nawiązać kontakt.
Funkcjonariusze podejrzewali, że mogli oni się zatruć dopalaczami. Mieli je dostać w płynnej postaci od nieznanego mężczyzny, bawiącego się w tym samym klubie i zażyć w łazience. Niedługo po tym wszyscy źle się poczuli i stracili przytomność.
Przesłuchali Niemkę i Wenezuelczyka
Cała trójka trafiła do trójmiejskich szpitali.
- Możemy potwierdzić, że jedna z tych osób nie żyje. Pozostałe w dobrym stanie dość szybko opuściły szpital - poinformował Tomasz Landowski z Prokuratury Rejonowej w Sopocie.
Nieoficjalnie wiadomo, że 22-letnia Niemka, ze szpitala wyszła na własne życzenie jeszcze w sobotę. Natomiast we wtorek zmarł 22-latek pochodzący z Gdyni.
- Będziemy przeprowadzać sekcję zwłok. Pozostałe osoby zostały już przesłuchane – dodał Landowski.
W tej sprawie wciąż niewiele wiadomo. Z zeznań wynika, że dopalacz dostali w butelce od nieznanego mężczyzny w jednym z sopockich klubów. Po wypiciu bardzo szybko źle się poczuli. Nie wiadomo jednak, jaką substancja się zatruli. Policjanci próbują ustalić tożsamość mężczyzny, który podał środek trójce poszkodowanym osobom na imprezie. Jego wizerunek ustalają na podstawie zeznań Niemki i Wenezuelczyka.
Czynności w tej sprawie prowadzi ciągle policja, która przesłuchuje świadków. Pod lupę funkcjonariusze wzięli też monitoring.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24