Pierwsza z rodzin poszkodowanych w wybuchu gazu w kamienicy w Słupsku zdecydowała się przenieść do zaproponowanego przez miasto mieszkania. W sumie dla 10 poszkodowanych rodzin wytypowano więcej niż 10 mieszkań, w większości wymagających remontu.
Jak poinformowała Malwina Noetzel-Wszałkowska z biura prasowego prezydenta Słupska, przeprowadzka do nowego lokalu prawdopodobnie odbędzie się na początku maja.
- Miasto wytypowało dla 10 poszkodowanych rodzin więcej niż 10 mieszkań. Cztery z nich są już przygotowane do wprowadzenia się lokatorów. Pozostałe wymagają remontów – powiedziała Noetzel-Wszałkowska.
Miasto zapewniło także poszkodowanym rodzinom posiłki oraz tymczasowe schronienie w szkolnym internacie. Obecnie przebywa w nim 15 z 25 osób, które musiały opuścić zniszczoną kamienicę przy ul. Krasińskiego. 10 osób skorzystało z gościny swoich rodzin lub znajomych.
Pierwsze zasiłki
Miasto wypłaciło też poszkodowanym pierwszą ratę celowego zasiłku. Finansową pomoc dla tych rodzin przeznaczyły też Caritas Słupsk i Caritas Koszalin oraz gmina wiejska Słupsk.
Do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie napływają również dary rzeczowe od prywatnych osób i firm. Przekazywane są między innymi ubrania, ręczniki, pościel, środki czystości, sprzęt agd.
- Prace rozbiórkowe zniszczonego przez wybuch budynku są już mniej więcej na półmetku. Zajmująca się tym firma chce uprzątnąć gruzowisko do środy – dodała Noetzel-Wszałkowska.
Wybuch i pożar
Do wybuchu gazu w kamienicy doszło w nocy z soboty na niedzielę. Straż pożarna skierowała do akcji 21 zastępów, w tym wyposażoną w specjalistyczny sprzęt grupę ratownictwa technicznego oraz grupę poszukiwawczą z psami z Gdańska.
Rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Słupsku Arkadiusz Woronin informował w niedzielę, że w wyniku wybuchu i pożaru doszło do zawalenia się ok. jednej czwartej dwukondygnacyjnego budynku. - Wypadła cała ściana od strony ulicy, zawalił się sufit strychu i pierwszego piętra - opisywał.
Inspektor nadzoru budowlanego uznał, że zniszczona kamienica nie nadaje się do obudowy i zalecił jej natychmiastową rozbiórkę. Prace te rozpoczęły się już w minioną niedzielę.
Pijany wjechał w przyłącze gazu
Prokuratura Rejonowa w Słupsku prowadzi śledztwo w sprawie wybuchu. Podejrzany o doprowadzenie do eksplozji jest 32-letni Paweł W., który prowadząc po pijanemu samochód, uderzył w umieszczone na ścianie budynku gazowe przyłącze. Mężczyzna przyznał się do zarzutu.
Za nieumyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób Kodeks karny przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Podejrzany został zwolniony do domu. Jest pod dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju i musiał wpłacić 10 tys. zł poręczenia majątkowego.
Autor: md/par / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24