W Gdyni w listopadzie i grudniu wydano ok. dwóch milionów zł, na zimowe utrzymanie miasta. W Warszawie do 2 stycznia było to, aż ponad 5 mln 150 tys. zł. Kraków swoje wydatki ocenia na ok. 1,6 mln zł, a Katowice przeznaczają średnio ok. 900 tys. zł miesięcznie na ten cel.
W Gdyni na odśnieżanie miasta w listopadzie i grudniu 2013 r. wydano ok. dwóch milionów zł, w tym w samych dwóch miesiącach 2012 r. koszty te wyniosły ok. sześć milionów zł.
W Gdańsku o mniejszych wydatkach w związku z łagodniejszą zimą nie ma jeszcze żadnych danych.
- O ewentualnych oszczędnościach można będzie mówić dopiero po zakończeniu zimy. Mamy budżet roczny w wysokości 11,7 mln zł od stycznia do końca grudnia 2013 r., a z powodu długiej zimy w ubiegłym roku wydaliśmy już 21 mln zł. Na rok 2014 r. mamy do dyspozycji ok. 10 mln zł - poinformowała Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
"Trudno powiedzieć, czy coś zaoszczędzimy"
Jak powiedziała w piątek Zofia Ślepowrońska z Zarządu Oczyszczania Miasta w Warszawie, ponad 5 mln 150 tys. zł wydał ZOM na zimowe utrzymanie miasta do 2 stycznia tego roku. Do 31 stycznia 2012 r. było to 22 mln 300 tys. zł.
- Nie wiemy, czego możemy się spodziewać do końca zimy. Trudno powiedzieć, czy coś zaoszczędzimy. Pieniądze, które nie zostały wydane w czwartym kwartale 2013 r. wróciły do budżetu miasta - powiedziała.
Poinformowała, że na pierwszy kwartał tego roku na odśnieżanie ZOM ma przeznaczone 43 mln 400 tys. zł. W sezonie zimowym 2013/14 warszawski ZOM ma do dyspozycji 310 pługów, w tym 165 posypywarek, sześciu firm realizujących usługi oczyszczania ulic. Gotowość zimowa wykonawców rozpoczęła się 15 października i potrwa do 14 kwietnia 2014 r. Przy czym istotne jest, że miasto płaci za faktycznie zrealizowane akcje, a nie za pół roku gotowości.
Kraków wydał do tej pory ponad 4 mln mniej
W Krakowie na zimowe utrzymanie miasta do 2 stycznia Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania wydało około 1,6 mln zł. W zeszłym roku o tej samej porze odśnieżanie miasta pochłonęło już ponad 6 mln zł.
Rzeczniczka krakowskiego MPO zaznaczyła, że o realnych oszczędnościach na odśnieżaniu będzie można mówić dopiero na wiosnę, po zakończeniu sezonu zimowego. - W tym roku aura na razie nam sprzyja, opady śniegu pojawiły się kilka razy i były niewielkie. W nocy i nad ranem występują jednak oblodzenia ulic, mostów i wiaduktów, aby utrzymać je w bezpiecznym stanie posypujemy nawierzchnię solą - wyjaśniła Paluchowska.
Jak przypomniała, w budżecie Krakowa na zimowe i letnie utrzymanie miasta zarezerwowano łącznie ponad 43 mln zł, bez podziału na poszczególne pory roku.
W zeszłym sezonie zimowym utrzymanie krakowskich ulic i chodników w odpowiednim stanie pochłonęło blisko 30 mln zł. Warunki zimowe utrzymywały się jednak wyjątkowo długo - od października do kwietnia, pojawiały się kumulacje bardzo niekorzystnych zjawisk, jak m.in. kilkudniowa gołoledź pod koniec stycznia. Walka z nią przez trzy dni kosztowała około 3 mln zł.
W Katowicach "nic się nie marnuje"
Katowice przeznaczają średnio ok. 900 tys. zł miesięcznie na utrzymanie ulic i chodników w mieście. Jak informuje biuro prasowe Urzędu Miasta, środki wykorzystywane są w całości niezależnie od sytuacji pogodowej. - Generalnie nie ma u nas pieniędzy wydzielanych stricte na akcję "zima". Jednostka, która przez cały rok zajmuje się naprawą i bieżącym utrzymaniem dróg w mieście w ramach przyznanej dotacji, niewykorzystane w czasie zimy środki może przeznaczyć w innych okresach np. na łatanie dziur. Nic się nie marnuje - powiedział Dariusz Czapla z biura prasowego Urzędu Miasta w Katowicach.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws//ec / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Kontakt24