Szczecińska prokuratura postawiła zarzuty dwóm mężczyznom zatrzymanym po pożarze pomostów w Trzebieży (Zachodniopomorskie). Ogień strawił około 700 metrów kwadratowych promenady, szacowane straty sięgają kilku milionów złotych. Podejrzanym o podpalenie grozi teraz nawet 10 lat więzienia.
Ogromny pożar wybuchł w nocy z piątku na sobotę. Spłonęły pomosty nad Zalewem Szczecińskim.
W sobotę w związku ze zdarzeniem policja zatrzymała 22- i 19-latka. W niedzielę mężczyźni usłyszeli zarzuty "sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach - mającego postać pożaru oraz zniszczenia mienia wielkiej wartości".
Grozi im do 10 lat więzienia. Prokuratura złożyła też wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Pożar
Zgłoszenie o pożarze straż dostała około godziny 2 w nocy. W Trzebieży (woj. zachodniopomorskie) płonęły pomosty na długości około 700 metrów kwadratowych.
- Kiedy przyjechaliśmy, wszystko było już zajęte ogniem, który sięgał nawet wysokości około 4-5 metrów - mówił w sobotę Zdzisław Ciesielski, prezes OSP Trzebież.
Pomosty były zbudowane z tworzywa sztucznego, co bardzo utrudniało pracę strażaków. Ogień udało się opanować dopiero około godziny 5 rano, a dogaszanie pogorzeliska trwało jeszcze kilka godzin.
Jak poinformowała nadkomisarz Alicja Śledziona, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, straż pożarna poinformowała funkcjonariuszy o tym, że mogło dojść do podpalenia. Wątpliwości co do tego nie miały też osoby, które widziały nagrania z monitoringu.
- Zostało to spalone z premedytacją - mówiła w sobotę Małgorzata Aleksandra-Siemianowska, sołtys Trzebieży. - Wiemy, że z kamer monitoringu zostały wytypowane dwie osoby, które tutaj w nocy szły. Prawdopodobnie miały przy sobie jakiś płynny środek łatwopalny. Ogniska zapalne były trzy na promenadzie. Jest podejrzenie, że właśnie w tych trzech miejscach zostało to coś wylane i podpalone - dodała.
Jeszcze w sobotę policja zatrzymała 22- i 19-latka, którzy niedzielę mężczyźni usłyszeli zarzuty.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mak/r / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24