Burmistrz Lęborka miał być najlepiej zarabiającym samorządowcem w Polsce, ale wojewoda pomorski unieważnił przedświąteczną uchwałę o podwyżce dla Witolda Namyślaka.
- Wojewoda wydał rozporządzenie unieważniające uchwałę o podwyżce – poinformował Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. – Uchwała radnych prawdopodobnie zostanie skorygowana na najbliższej sesji. Zobowiązali się oni, że dostosują pensję do obowiązujących przepisów prawa – dodał.
Radni chcieli podnieść pensję burmistrza z 10 330 zł do 12 540 zł brutto. To o 175 zł więcej niż przewiduje ustawa o zarobkach samorządowców.
Przyznali się do błędu
- Już kiedy uchwała trafiła do wojewody radni przyznali, że jest w niej błąd – mówił Nowak. - Obiecali wprowadzenie poprawki ale czy to oznacza, że pensję obniżą o konieczną minimalną kwotę, okaże się po przedstawieniu nowej uchwały – dodał.
Podkreślił, ze tym razem radni musza pamiętać, że wynagrodzenie pracownika samorządowego zatrudnionego na podstawie wyboru nie może przekraczać kwoty 12 365 złotych 22 groszy.
Opozycja zaprotestuje
Najbliższa sesja rady miasta w Lęborku odbędzie się 8 lutego. Radni opozycji z PiS nie wierzą, by autorzy uchwały o podwyżce dla burmistrza wycofali się z pomysłu podniesienia jego pensji. Uważają, że proponowana wcześniej kwotę zmniejszą jedynie o konieczne 175 zł.
- Jeśli zechcą pozostać przy pomyśle, my zaproponujemy, by radni obniżyli swoją pensję o kwotę proponowanej podwyżki – zapowiadał Zbigniew Rudyk, radny PiS.
Burmistrz nie narzekał
Burmistrz Lęborka nie narzekał na pomysł radnych, choć przekonywał, że dla niego nie ma to większego znaczenia. - Jak trzeba zmniejszyć, to trudno. Zmniejszą i nie będzie problemu – mówił.
Co ciekawe, gdy w 2011 roku radni obniżyli swoje diety, burmistrz sam zaapelował do nich o obcięcie pensji i jemu. Wynagrodzenie burmistrza spadło wtedy z 11 449 zł do 10 330 zł brutto.
Autor: ws/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: lebork.pl