Kupowali wyroby tytoniowe głównie z Ukrainy i Białorusi, a później sprzedawali przez portale internetowe - przekazało CBŚP. Funkcjonariusze w dziewięciu województwach zatrzymali 12 osób. Są podejrzane o wprowadzenie do obrotu około trzech milionów papierosów. Mogły na tym zarobić 1,5 miliona złotych, a Skarb Państwa stracić nawet 3,5 miliona złotych.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej we Włocławku rozbili grupę przestępczą podejrzaną o wprowadzenie do obrotu około 3 mln papierosów pochodzących z przemytu. Jak przekazał młodszy aspirant Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego CBŚP, z ustaleń śledztwa wynika, że grupa mogła działać od 2018 roku.
- Jej członkowie są podejrzani o wprowadzanie do obrotu nielegalnych wyrobów tytoniowych pochodzących z przemytu i nielegalnych fabryk - przekazał. Żukiewicz wskazał, że - jak ustalili śledczy - podejrzani kupowali wyroby tytoniowe zza wschodniej granicy - głównie z Ukrainy i Białorusi.
- Przemycony towar był sprzedawany poprzez portale internetowe, a następnie trafiał na rynek - tłumaczył. Jak przekazał, do akcji zatrzymania przy współpracy z małopolskim Urzędem Celno-Skarbowym w Krakowie doszło w dziewięciu województwach: kujawsko-pomorskim, mazowieckim, małopolskim, pomorskim, dolnośląskim, zachodniopomorskim, wielkopolskim, łódzkim i podkarpackim.
- Funkcjonariusze zatrzymali 12 osób w wieku od 30 do 60 lat, a także przeszukali 19 obiektów, zabezpieczając przy tym nielegalne papierosy, amfetaminę, sprzęt elektroniczny i dokumentację - mówił.
"Mogli zarobić 1,5 miliona złotych, a Skarb Państwa stracić 3,5 miliona złotych"
- Według śledczych jednym z zatrzymanych może być lider grupy, który jest podejrzany o zorganizowanie przestępczej działalności, natomiast pozostałe osoby zajmowały się dostawą lub sprzedażą nielegalnego towaru - dodał młodszy aspirant Paweł Żukiewicz.
Jak poinformowała z kolei Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej, zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
- Usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i popełnienia przestępstw karnoskarbowych. Ponadto jedna z osób podejrzana jest o kierowanie tą grupą, pranie pieniędzy oraz posiadanie narkotyków - przekazała prokurator.
Zaznaczyła także, że na wniosek prokuratury sąd zastosował areszt tymczasowy wobec podejrzanego o kierowanie grupą przestępczą.
- Po wykonaniu czynności z pozostałymi podejrzanymi, prokurator podjął decyzję o zastosowaniu środków o charakterze wolnościowym w postaci dozorów policji, zakazów opuszczania kraju i poręczeń majątkowych - powiedziała. Bialik dodała także, że do sprawy zabezpieczono samochody warte łącznie około 400 tysięcy złotych. Podała również, że grupa mogła wprowadzić na rynek około 3 milionów nielegalnych papierosów.
- Wszystko wskazuje na to, że członkowie grupy na tej działalności mogli zarobić około 1,5 miliona złotych, a Skarb Państwa stracić około 3,5 miliona złotych - przekazała.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP