Włamanie do zoo w Elblągu. Nie żyją dwa kangury

 
Jeden z kangurów zamarzł, drugiego przejechała ciężarówka (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: sxc.hu

Policja z Elbląga wszczęła dochodzenie w sprawie włamania do prywatnego zoo i usiłowania kradzieży dwóch kangurów. Zwierzęta uciekły przez przeciętą siatkę ogrodzenia. Jedno zamarzło w polu, drugie zginęło pod kołami ciężarówki na drodze krajowej nr 7.

W nocy na policję zadzwonił kierowca jadący obwodnicą Elbląga, która jest częścią ruchliwej "siódemki".

- Zgłosił dyżurnemu, że po drodze krajowej skacze kangur. Powiedział, że nie jest to żart - powiedział oficer prasowy elbląskiej policji Jakub Sawicki.

Na miejsce wysłano patrol drogówki. Niestety jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy zwierzę zostało śmiertelnie potrącone przez ciężarówkę.

Przecięli siatkę ogrodzenia

W środę rano na policję zgłosił się pracownik elbląskiego mini zoo. Złożył zawiadomienie o usiłowaniu kradzieży z włamaniem. Sprawcy przecięli siatkę ogrodzenia. Prawdopodobnie nie udało im się jednak złapać dwóch kangurów, które uciekły przez dziurę.

Jak poinformowała policja, również drugi kangur nie przeżył. W środę zwierzę znaleziono na polu niedaleko drogi krajowej nr 7. Kangur prawdopodobnie zamarzł.

Straty oszacowano wstępnie na 7 tys. zł. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Kangury uciekły z mini zoo w Elblągu:

Mapa Polski Targeo
Mapy dostarcza Targeo.pl

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: dp/b/kwoj / Źródło: PAP

Czytaj także: