Gdańska prokuratura zaprzecza informacjom RMF FM, jakoby na miejscu pożaru gdańskiego meczetu znaleziono materiały wybuchowe. - Nie było podłożenia ładunku wybuchowego, te informacje sa nieprawdziwe - informuje prokuratura.
- Ta informacja, która dzisiaj pojawiła się w radiu RMF jest nieprawdziwa. Nie było podłożenia ładunku wybuchowego. Czekamy cały czas na ustalenia biegłego, co spowodowało pożar - powiedziała TVN24 Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie.
Prokuratura utrzymuje, że śledztwo prowadzone jest pod kątem art. 163 kk, czyli "sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach".
- Prowadzimy postępowanie dotyczące spowodowania pożaru, czynności w tej sprawie trwają, pracuje powołana w tej sprawie grupa policjantów przez komendę wojewódzką - podkreśla Wawryniuk.
Według informacji reportera RMF FM na miejscu pożaru znaleziono bombę z mechanizmem, który pozwalał odpalić ją z opóźnieniem.
Stacja podała również, że - według jej informacji - policja zabezpieczyła monitoring, na którym widać dziwnie zachowujących się młodych ludzi.
Znaleziono materiał genetyczny sprawcy
W trakcie oględzin w świątyni zabezpieczono wiele śladów kryminalistycznych, w tym biologiczne, chemiczne oraz mechaniczne. Prokuratura miała zabezpieczyć na miejscu materiał genetyczny jednego ze sprawców. Pozwoli to na szybsze ustalenie sprawców, którym prokuratura może postawić nawet zarzut terroryzmu.
Jak podaje radio, o podłożenie ładunków prokuratorzy podejrzewają organizacje ekologiczne, a także obrońców zwierząt. Miałby to być odwet za ubój rytualny.
Pożar w meczecie
Pożar przy bocznych drzwiach meczetu wybuchł w ubiegłą środę nad ranem: szybko został ugaszony przez straż pożarną. Ogień zniszczył drzwi, częściowo nadpalone zostały też znajdujące się w ich pobliżu okno i dywany. Wysoka temperatura uszkodziła również przedmioty wiszące na ścianach w pobliżu wejścia.
Wstępnie straty wyceniono na 50 tys. zł. Rozpoczęła się też zbiórka na odbudowę meczetu. Pieniądze można wpłacać na specjalny rachunek bankowy. Swoją cegiełkę dorzucił prezydent, który przekazał na ten cel 2 tys. zł. Ze względu na przepisy miasto nie może finansowo wesprzeć remontu, bo budynek nie jest zabytkiem.
Autor: ws//ec / Źródło: RMF FM, TVN24 Pomorze