Mężczyzna podszedł do 12-latka, który bawił się przed szkołą. Miał powiedzieć, że źle się czuje i zapytał, czy może skorzystać z jego telefonu. Chłopiec się zgodził. Nieznajomy jednak przez dłuższy czas komórki nie oddawał. Kiedy chłopiec upomniał się o aparat, mężczyzna nagle go odepchnął i uciekł. Policja po kilku godzinach zatrzymała podejrzanego.
Wszystko działo się przed jedną ze szczecińskich szkół. Mężczyzna miał powiedzieć 12-latkowi, że źle się czuje i chce zadzwonić po karetkę pogotowia. W pewnym momencie, kiedy nastolatek chciał odzyskać telefon, mężczyzna miał odepchnąć chłopca i uciec.
Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu. To dzięki nagraniu udało się namierzyć podejrzanego.
- Policjanci ustalili rysopis sprawcy. Na tej podstawie ustalili tożsamość tego mężczyzny. Zaledwie kilka godzin po przestępstwie 22-latek został zatrzymany - mówi asp. sztab. Irena Kornicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie