W gdańskim Urzędzie Stanu Cywilnego ostatni ślub w 2012 roku wziął... zastępca kierownika urzędu. Zanim sam stanął na kobiercu, udzielił ponad 26 tysięcy ślubów. Tym razem ceremonię poprowadził prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Grzegorz Gryfin i jego narzeczona datę ślubu wybrali nieprzypadkowo. W sobotnie popołudnie wzięli ostatni gdański ślub cywilny w 2012 roku.
- Ten dzień jest szczególny - mówił Grzegorz Gryfin. - To ostatni ślub, który zamyka ten rok i mam nadzieję, że otwiera nowe życie dla mnie.
26 tysięcy związków
Pan Grzegorz jest zastępcą kierownika gdańskiego USC, więć śluby to dla niego niemal codzienność. - Mam już za sobą 26 472 śluby - przyznał. - Teraz czas na mnie. Jeszcze nie wiem, czy będę się stresował - dodawał tuż przed ceremonią.
W tej sprawie wątpliwości nie miała jego narzeczona. - Dla mnie to szczególny dzień, jestem zestresowana - powiedziała Ilona Michniewska.
Ślub u prezydenta
Uroczystość przebiegła jednak zgodnie z planem, a ślubu w tym niecodziennym przypadku udzielił sam prezydent miasta, który takimi ceremoniami zajmuje się rzadko.
- Ale jeśli mnie ktoś poprosi i mam czas to raczej nie odmawiam - zastrzegł Paweł Adamowicz. - A pan Grzegorz sam udziela tutaj ślubów w soboty i niedziele. I dzisiaj ten ostatni w tym roku ślub sam bierze - dodał prezydent.
Ślub pana Grzegorza i pani Ilony był 2193. ślubem w 2012 roku w Gdańsku. Na terenie miasta zawarto w sumie 1304 cywilne oraz 889 wyznaniowych związków małżeńskich.
Autor: maz/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Arkadiusz Renc