Dwóch mężczyzn jeździło po Gdańsku samochodem oznakowanym jako "pogotowie energetyczne". Awarii jednak nie usuwali. W aucie za to ukryli 460 tysięcy przemyconych z Białorusi papierosów wartych 300 tys. zł.
Straż Graniczna zatrzymała w Gdańsku 28 i 47-latka. Mężczyźni jeździli terenowym mitsubishi - dokładnie takim, jakie wykorzystują pracownicy pogotowia energetycznego.
Co więcej, auto było oznakowane specjalnymi naklejkami na magnes, na dachu miało pomarańczowe światła ostrzegawcze i drabinę.
Zatrzymani na gorącym uczynku
- Fałszywe „pogotowie energetyczne” funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Gdańsku skontrolowali na parkingu w Gdańsku Szadółkach. Jak się okazało, auto wypełnione było kartonami z 460 tysiącami papierosów z białoruską akcyzą. Wartość kontrabandy to 304 tys. zł - poinformował Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Auto z nielegalnym towarem zostało zabezpieczone. Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy województwa podlaskiego. Tuż po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Obaj będą odpowiadać z wolnej stopy. Za przestępstwo skarbowe grożą im nawet 3 lata więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: MOSG Gdańsk