W środę tylko dziennikarze, ale niewykluczone, że już niedługo każdy będzie mógł przejechać ukończonym tunelem pod Martwą Wisłą w Gdańsku. 23 kwietnia będzie można zobaczyć tunel, ale termin oddania trasy do użytku wciąż nie jest jeszcze znany.
W środę tunel pokazano dziennikarzom. Wszyscy będą mogli zobaczyć go z bliska 23 kwietnia, gdy odbędzie się dzień otwarty. Będzie można nawet przejechać trasę, ale tylko rowerem - i będzie to prawdopodobnie ostatnia szansa, by pokonać tunel w taki sposób, bo na co dzień ruch rowerowy nie będzie tam dozwolony.
Ogromna inwestycja
Budowa Tunelu pod Martwą Wisłą to gigantyczne przedsięwzięcie. Dwie nitki tunelu są częścią Trasy Słowackiego o długości całkowitej 1,4 km. Tunel przebiega pod Wisłą, w swym najniższym miejscu ma głębokość prawie 35 m.
Tunel został wykonany za pomocą maszyny wiercącej TBM (Tunnel Boring Machine), która została wykonana w miejscowości Schwanau w Niemczech. Stamtąd, w częściach, drogą morską i lądową przetransportowana została do Gdańska. Budowa tunelu rozpoczęła się w 2011 roku, samo drążenie w połowie 2013 roku. Koszt budowy wyniósł 885 mln zł.
Łatwiej nad morze
Od strony zachodniej wlot do tunelu znajduje się w okolicy ul. Wielopole, od wschodniej w okolicy ul. Kujawskiej. Tunel nie tylko łączy gdańską Letnicę z rejonem Westerplatte i Portem Północnym. Jest też najważniejszym elementem Trasy Słowackiego, która wraz z Trasą Sucharskiego stanowi tzw. „ramę komunikacyjną” Gdańska.
- Z tunelu zapewne skorzystają mieszkańcy Gdańska jadący w kierunku Elbląga i Warszawy. Pozwoli on też odciążyć nieco drogi w centrum miasta i wpłynie na rozwój funkcji portowych i logistycznych w okolicach Portu Północnego – powiedział prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas prezentacji tunelu.
Tak zaczynała się budowa tunelu:
Autor: md/sk / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24