Kierowca audi nie zatrzymał się do kontroli. Uciekał przez kilka kilometrów, po czym porzucił auto w zaroślach i uciekł pieszo. Policja wciąż go szuka. Samochód był kradziony.
- Wczoraj przed godz. 16 na ul. Pyrzyckiej funkcjonariusze próbowali zatrzymać do kontroli samochód marki Audi. Kierowca, młody mężczyzna, nie zareagował na sygnały dźwiękowe i świetlne – opowiada nam kom. Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Jak tłumaczy nam rzecznik, policjanci zwrócili uwagę na to auto ze względu na markę, która należy do jednej z najczęściej kradzionych. Także zachowanie kierowcy było podejrzane.
Zapadł się pod ziemię
Intuicja nie zawiodła funkcjonariuszy. Kierowca rozpoczął ucieczkę. Po kilku kilometrach skręcił w kierunku miejscowości Kołbacz i tam w zaroślach porzucił samochód.
Mieszkańcy okolicy twierdzili początkowo, że padły strzały, a uciekinier miał broń. Takie doniesienia pojawiły się także w lokalnej prasie. Jednak policja kategorycznie dementuje te plotki. Gdy funkcjonariusze znaleźli ukryty pojazd, kierowcy nie było już na miejscu.
- Okazało się, że samochód został wczoraj skradziony na terenie Niemiec – informuje nas kom. Kimon. W bagażniku auta znaleziono niemieckie tablice rejestracyjne. Na auto założono fałszywe polskie numery.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Użyto psów tropiących, zabezpieczono ślady wewnątrz samochodu. Na razie nie udało się namierzyć młodego mężczyzny, który uciekał kradzionym audi.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp/jb / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24