Wyrok skazujący Kraskę za podwójne zabójstwo uchylony. Będzie ponowny proces

[object Object]
Kraska obecnie przebywa na wolnościtvn24
wideo 2/6

Sąd Najwyższy uchylił we wtorek wyrok z 2001 roku skazujący Arkadiusza Kraskę na dożywocie za zabójstwo dwóch mężczyzn. Sprawa trafi do Sądu Okręgowego w Szczecinie do ponownego rozpoznania. - Ujawnione obecnie nowe fakty i dowody mają kluczowe znaczenie - wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu.

Sąd Najwyższy orzekł tak po rozpoznaniu pierwotnego wniosku prokuratury o wznowienie postępowania w sprawie Kraski. Wniosek ten został później wycofany przez prokuraturę. Skazany nie wyraził jednak zgody na jego wycofanie i SN musiał go rozpoznać.

Wtorkowe posiedzenie odbyło się bez udziału stron i publiczności.

Sprawę rozpoznał skład trojga sędziów Izby Karnej SN, któremu przewodniczyła sędzia Barbara Skoczkowska.

Nowe dowody kluczowe

Tuż przed godz. 13 poinformowano, że decyzją SN wyrok skazujący Kraskę został uchylony, a sprawa wróci do ponownego rozpoznania przed Sądem Okręgowym w Szczecinie.

- Nie budzi wątpliwości, że obraz dowodowy, jaki miały orzekające w tej sprawie sądy, był istotnie niepełny. Ujawnione obecnie nowe fakty i dowody mają kluczowe znaczenie - wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wtorkowego orzeczenia uchylającego karę dożywotniego więzienia dla Arkadiusza Kraski.

- Odnosząc się do nowych faktów i dowodów, które przemawiają za wznowieniem postępowania w tej sprawie, wskazać należy, że kluczowe znaczenie mają tutaj czynności dowodowe przeprowadzone w trakcie śledztwa prowadzonego od 2018 roku przez prokuraturę, także te wskazujące na to, iż czynności podejmowane przez policję w pierwszym śledztwie były nieprawidłowe - powiedział sędzia SN Jacek Błaszczyk.

Jak dodał, obecnie nowymi faktami i dowodami, które zaważyły na decyzji SN, były wykazane ostatnio m.in. podrobienie protokołu przesłuchania dwóch funkcjonariuszy policji, niewłączenie do akt pierwotnej sprawy niektórych materiałów i opinii lekarskich, pominięcie wyników "czynności oględzin stacji paliw w dniu zabójstwa", które zaprzeczały zeznaniom świadków anonimowych.

"Zachodzi bardzo istotna wątpliwość, czy świadkowie anonimowi w ramach swych zeznań mówili prawdę co do przebiegu zdarzenia, a zwłaszcza co do osoby sprawcy, i czy w ogóle byli oni naocznymi świadkami zdarzenia w kluczowym momencie" - podkreślił SN.

"Jakbym się na nowo narodził"

Arkadiusza Kraski nie było we wtorek w sądzie. Skomentował decyzję SN w swoim rodzinnym Szczecinie. Przyznał, że wraz z żoną nie przespali nocy poprzedzającej posiedzenie sądu. - Jestem bardzo szczęśliwy. Jakbym się na nowo narodził - mówi Kraska. - Wyrok został uchylony. Dla mnie to jest najważniejsza rzecz, że nie mam na sobie tego ciężaru, nie jestem zabójcą mojego przyjaciela - dodał.

Także żona Kraski, Maria, nie kryła wzruszenia. - Dużo ludzi zaczęło się do nas odzywać. Ludzi, którzy znają prawdę. Nie poddamy się, dosyć kłamstwa i mataczenia - mówi żona Kraski. Wprost do kamery mówi: "Gangi i gangsterzy nie mogą nami rządzić. My, normalni i szarzy ludzie, nie pozwolimy na to".

Oboje podkreślają, że to nie jest koniec walki, ale ostatnio otrzymali mnóstwo wsparcia i to daje im siły. Mają nadzieję, że prawdziwi mordercy zostaną postawieni przed sądem i usłyszą wyroki.

Kraska: nie jestem zabójcą mojego przyjaciela
Kraska: nie jestem zabójcą mojego przyjacielatvn24

Po ogłoszeniu wyroku jeden z obrońców Kraski, mecenas Grzegorz Szwoch powiedział, że uchylenie orzeczenia skazującego to olbrzymi sukces. - Nasz klient wywalczył uchylenie prawomocnego wyroku i nie jest już osobą prawomocnie skazaną za zabójstwo. To jest olbrzymi sukces - podkreślił.

Adwokat zaznaczył, że ponowne rozpoznanie tej sprawy pozwoli na wykazanie całego szeregu nieprawidłowości w toku śledztwa, jakie doprowadziły pierwotnie do skazania Kraski. - Nie widzę żadnych możliwości, żeby na podstawie tego materiału dowodowego, który jest zgromadzony, pan Arkadiusz Karska został skazany. Nasz klient jest niewinny - zapewnił.

Szwoch powiedział też, że ufa, iż śledztwo prowadzone przez organy ścigania w sprawie Kraski doprowadzi do skazania prawdziwych sprawców zabójstwa. Dodał przy tym, że nie spodziewa się, aby prokuratura wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie jego klienta.

Prokuratura w ciągu ostatnich miesięcy kilkukrotnie zmieniała swój wniosek do Sądu Najwyższego w sprawie Kraski.

Rozbieżne wnioski prokuratury

Prokuratura Regionalna w Szczecinie złożyła w marcu wniosek o wznowienie sprawy i uniewinnienie Arkadiusza Kraski. W dokumencie wskazywano, że podczas śledztwa mogło dojść do popełnienia przestępstwa m.in. preparowania dowodów i mataczenia, co wpłynęło na orzeczenie sądu. W niewinność Kraski wierzyła najbardziej prokurator Bogusława Zapaśnik, ale nie tylko ona – niektórzy członkowie rodzin zabitych wówczas mężczyzn również bronili skazanego i w wypowiedziach dla mediów popierali wniosek.

Po wpłynięciu pisma o wznowienie sprawy Kraski Sąd Najwyższy na początku maja wstrzymał wykonywanie wyroku z 2001 roku, a mężczyzna wyszedł na wolność. Łącznie z okresem aresztu był pozbawiony wolności przez niemal 20 lat.

Na początku lipca do SN wpłynęło jednak kolejne pismo prokuratury, w którym zmieniono wniosek i zwrócono się o wznowienie sprawy oraz przekazanie jej sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Nie było już słowa o uniewinnieniu. Sąd Najwyższy zobowiązał wówczas prokuraturę do przedstawienia w ciągu miesiąca "jednolitego i wewnętrznie niesprzecznego" stanowiska, co do nowych faktów lub dowodów w tej sprawie.

Zwrot o 180 stopni

W połowie sierpnia do Sądu Najwyższego wpłynęło kolejne pismo od prokuratury. Zawierało oświadczenie o cofnięciu wniosku o wznowienie postępowania, czyli śledczy wycofali się ze wszystkiego. Prokuratura Krajowa uzasadniała to tym, że - według niej - nie uzyskano żadnego dowodu wykluczającego dotychczasowe ustalenia sądu w sprawie Kraski. W materiale dowodowym brakuje faktów i dowodów, które pozwalałyby na wznowienie postępowania – argumentowała prokuratura.

Na takie rozstrzygnięcie musiałby jednak zgodzić się sam Kraska, a on kategorycznie tego odmówił. – W związku z tym, że nie będzie zgody skazanego Arkadiusza Kraski na cofnięcie wniosku o wznowienie postępowania, to sąd będzie ten wniosek rozpatrywał – informował jego obrońca.

Na drugi koniec Polski

Sprawa Kraski w ostatnich tygodniach przeniesiona została z prokuratury w Szczecinie do Lublina.

- W celu zapewnienia większego obiektywizmu w ocenie materiału dowodowego oraz uniknięcia stronniczości, zastępca Prokuratora Generalnego Krzysztof Sierak podjął decyzję o przekazaniu sprawy Arkadiusza Kraski poza obszar właściwości Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Została ona przeniesiona do Prokuratury Regionalnej w Lublinie – informował kilka tygodni temu dział prasowy Prokuratury Krajowej.

W ocenie mecenasa Kałużnego "jest to kolejna całkowicie niezrozumiała decyzja organów ścigania". - Wszystkie czynności w tym postępowaniu były prowadzone na terenie Szczecina i okolic, i przez wiele miesięcy pani prokurator (Bogusława) Zapaśnik te czynności wykonywała, i dlaczego sprawa została w tej sytuacji przeniesiona na drugi koniec Polski, tego nie potrafię zrozumieć – mówił wówczas Kałużny.

Tuż przed wtorkowym posiedzeniem sądu pojawiły się nowe rewelacje. Jak opisał Onet.pl, niedawno do organów ścigania miał zgłosić się jeden z dwóch świadków incognito, który 20 lat temu zeznał, że to Kraska pociągnął za spust w trakcie feralnego wieczoru. Teraz miał przyznać, że wtedy skłamał pod wpływem przesłuchujących go policjantów. Prokuratura kategorycznie zaprzeczyła tym informacjom.

Sprawa Kraski była szeroko opisywana w mediach. Mężczyzna 7 marca 2001 roku został skazany przez Sąd Okręgowy w Szczecinie na dożywocie za przypisane mu podwójne zabójstwo we wrześniu 1999 roku. Wyrok ten utrzymał 3 lipca 2001 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu.

Kluczowe nagranie ze stacji

Jak pisały media, do zabójstwa w 1999 roku doszło na tle porachunków między grupami przestępczymi - od ran postrzałowych w pobliżu jednej ze szczecińskich stacji benzynowych zginęli Marek C. i Robert S., którzy byli łączeni z grupą przestępczą zajmującą się kradzieżą samochodów. Ich rodziny twierdzą, że próbowali skończyć ze swoją przeszłością.

Kluczowe w oskarżeniu, a następnie skazaniu, były zeznania dwóch świadków incognito. Obaj rozpoznali Kraskę jako tego, który był egzekutorem. Miał użyć broni z tłumikiem (badania balistyczne tego nie potwierdziły). Jeden z nich wskazał jeszcze Jarosława H., drugi go nie pamiętał. Takich nieścisłości w ich zeznaniach miało być sporo – między innymi dokładne miejsce i przebieg wydarzeń, które miały nie pokrywać się z nagraniami z monitoringu stacji.

Krasce dali alibi jego dziewczyna i kolega, którzy zeznali przed sądem, że w tym czasie razem oglądali mecz reprezentacji Polski w piłce nożnej. Polska zremisowała wówczas bezbramkowo z Anglią.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa/ks / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Siły Obronne Izraela poinformowały o operacji komandosów, której finałem było zniszczenie podziemnej irańskiej fabryki pocisków rakietowych w Syrii. W ataku uczestniczyły cztery ciężkie śmigłowce transportowe i dwa szturmowe, 21 myśliwców, pięć dronów oraz 14 samolotów szpiegowskich.

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

Źródło:
PAP

Jednostka południowokoreańskiej armii i ochrona uniemożliwiły śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Po sześciu godzinach funkcjonariusze Biura Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników wycofali się z rezydencji Juna. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

- Niemcy obawiają się wojny celnej z USA, która zaszkodziłaby ich gospodarce opartej na globalnym handlu - ocenił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Konrad Popławski. Zauważył, że obostrzenia celne wpłynęłyby też negatywnie na Polskę.

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Źródło:
PAP

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

- On nie uważa nic na żaden ważny temat, nikt nie wie, jakie ma poglądy, ale mamy go kupić - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer (KO) o kandydacie PiS na prezydenta. Według wiceministry edukacji Karol Nawrocki "chce być jak taki kot w worku". Europoseł Adam Jarubas (PSL) ocenił, że Nawrocki "może być narzędziem w rękach prezesa Kaczyńskiego".

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

Źródło:
TVN24

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian