Studenci Politechniki Gdańskiej wywalczyli drugie miejsce w międzynarodowych regatach łodzi solarnych. W 16-godzinnym wyścigu na skonstruowanej przez siebie jednostce o trzy minuty przegrali tylko z Holendrami.
Studenci mieli do pokonania ponad 200 km przez holenderskie kanały. Cała trasa podzielona była na 5 odcinków.
Ekipa z Gdańska wystartowała w dwóch kategoriach: jednoosobowej klasie A oraz dwuosobowej B. W tej drugiej od razu wysunęli się na prowadzenie.
- Prowadziliśmy przez dwa pierwsze dni, potem wyprzedzili nas Holendrzy i spadliśmy w klasyfikacji generalnej - opowiada Maciej Zydek, jeden z członków ekipy.
- W ostatnim etapie znów wygraliśmy, ale nie odrobiliśmy już straty, wyprzedzili nas w sumie o 3 minuty w 16-godzinnym wyścigu - dodaje.
Pogoda miała wpływ
Polakom w walce o zwycięstwo nie pomogła zmienna pogoda.
- W czwartek i piątek doszło do radykalnego pogorszenia pogody. Od rana lał deszcz, a prognozy nie dawały szans na promienie słońca a zatem i energię z nieba - tłumaczy dr Wojciech Litwin, opiekun grupy. - Pozostała ta zgromadzona w akumulatorach, a te, zgodnie z regulaminem, mają bardzo ograniczoną pojemność - wyjaśnia.
Konstrukcja własna
Rezultat wyścigu zależy też od tego, w jaki sposób łódź jest skonstruowana. A wszystko studenci przygotowują i projektują we własnym zakresie.
Do startu w regatach zgłosiło się aż trzydzieści dziewięć ekip z Belgii, Brazylii, Chin, Holandii, Niemiec, Turcji, USA i Polski. - Już wstępne oględziny innych łodzi wskazywały, że poziom konstrukcji podniósł się znacznie od ostatnich zawodów - podkreśla Litwin.
Światowa czołówka
Dong Energy Solar Challenge w holenderskiej Fryzji to międzynarodowe regaty o randze mistrzostw świata. Studenci z Politechniki Gdańskiej pojechali na nie jako jedni z faworytów. W klasie B wygrali już mistrzostwa w 2010 i 2011 roku. Ich łódź w klasie A zajęła w tym roku 8. miejsce.
Autor: maz/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Materiały koła naukowego Korab/www.solarboats.pl