Policjanci szukają pary złodziei, która okrada mieszkańców Słupska. Scenariusz za każdym razem jest taki sam. Nieznany mężczyzna i kobieta podają się za pracowników wodociągów, a potem pod pretekstem sprawdzenia instalacji wchodzą do mieszkania. Na razie kradzież zgłosiły dwie osoby. Łącznie straciły 12 tys. zł.
Do policjantów w Słupsku zgłosiły się dwie słupszczanki okradzione metodą "na pracownika wodociągów". Ofiarami oszustów padły mieszkanki z okolicy ul. Moniuszki i Chopina.
- Śledczy ustalili, że 21 stycznia 2016 r., przed południem do mieszkań poszkodowanych zapukały dwie nieznajome osoby: kobieta i mężczyzna. Podając się za pracowników firmy wodociągowej nachalnie weszli do środka. Oboje twierdzili, że sprawdzają instalacje hydrauliczną i kontrolują stan instalacji wodnej - opowiada Robert Czerwiński ze słupskiej policji.
Potem plan był prosty. Jedna z osób zajęła rozmową pokrzywdzone, a druga przeszukała szafy mieszkania w poszukiwaniu pieniędzy. Kiedy znalazły to czego szukały szybko opuściły mieszkanie. Łącznie skradziono 12 tys. zł.
Każda informacja na wagę złota
Funkcjonariusze sprawdzili okoliczny monitoring. Okazało się, że jedna z kamer zarejestrowała poszukiwane osoby. Policjanci zdecydowali się opublikować nagranie z ich wizerunkiem. Liczą, że dzięki temu uda się ująć sprawców kradzieży.
- Prosimy, by informacje w tej sprawie przekazywać policji. Można to zrobić osobiście bądź telefonicznie dzwoniąc pod numer 0-59-848-06-67 oraz 997 i 112. Zapewniamy dyskrecje i anonimowość - apeluje Czerwiński.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/kv / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Słupsku