17-latek wjechał skuterem w samochód osobowy. Chłopak trafił do szpitala z urazem głowy, a policja bada okoliczności wypadku. Na razie wiadomo, że kierowca auta był trzeźwy. Nie ma jeszcze wyników badań krwi 17-latka.
Do wypadku doszło w środę o godz. 16.25 w Borucinie (woj. pomorskie). Na skrzyżowaniu drogi powiatowej w kierunku Kamienicy Szlacheckiej z drogą wojewódzką skuter zderzył się z samochodem osobowym.
Wjechał w auto
Wstępnie wiadomo, że jadący skuterem 17-latek wyjeżdżając z drogi podporządkowanej wjechał w bok nadjeżdżającej toyoty yaris. - Badamy okoliczności tego zdarzenia. To na razie tylko wstępne ustalenia. Zobaczymy, co powie kierowca skutera, kiedy będzie w lepszym stanie - mówi Jarosława Krefta z kartuskiej policji.
Ciężkie obrażenia
Po 17-latka przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chłopak trafił do szpitala wojewódzkiego w Gdańsku z ciężkimi obrażeniami głowy. - Pobrano mu krew, żeby sprawdzić, czy był trzeźwy. Na razie wiemy, że 78-letni kierowca toyoty nie był pod wpływem alkoholu - tłumaczy Krefta.
Tutaj doszło do wypadku:
Autor: aa/kv / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: ekspresskaszubski.pl | Wojciech Drewka