Rosjanin oskarżony o zabójstwo trzyosobowej rodziny stanie przed sądem w maju

Samir S. w maju stanie przed sądemtvn24

20 maja przed gdańskim Sadem Okręgowym rozpocznie się proces ws. głośnego zabójstwa w Gdańsku. Gdańska prokuratura oskarżyła o tę zbrodnie 34-letniego Rosjanina Samira S. Mężczyzna przed dwoma laty w miał zabić strzałami w głowę trzyosobową rodzinę, w tym 16-miesięczną dziewczynkę. Oskarżony mimo, że wskazał śledczym gdzie ukrył broń, z której zginęła rodzina nie przyznał się do winy, grozi mu dożywocie.

- Znany jest już termin rozpoczęcia procesu ws. potrójnego zabójstwa w Gdańsku. Oskarżony Samir S. stanie przed sądem 20 maja – poinformował Sąd Okręgowy w Gdańsku.

Śledczy z Prokuratury Apelacyjnej nie mają wątpliwości, że to on stoi za makabryczną zbrodnią. Rosjanin został oskarżony o potrójne zabójstwo, kradzież i nielegalne posiadanie broni – pistoletu Walther P22, który był narzędziem zbrodni.

Zbrodnia w centrum Gdańska

Do zabójstwa 33-letniego Adama K., jego 30-letniej żony i ich jedynego dziecka - 16-miesięcznej córki Niny, doszło 13 marca 2013 r. wieczorem w mieszkaniu przy ul. Długiej. Ciała odkrył następnego dnia znajomy rodziny. Stwierdzono też, że z mieszkania zniknęły cenne przedmioty, m.in. sprzęt elektroniczny i liczne militaria z czasów II wojny światowej, które kolekcjonował gospodarz. Dzień po odkryciu ciał policja zatrzymała w Elblągu podejrzanego - urodzonego w Baku Rosjanina Samira S.

Śledztwo w tej sprawie prowadzili, pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zatrzymanie Samira S.
Zatrzymanie Samira S. tvn24

Samir S. znał zabitego Adama K.

W śledztwie ustalono, że Samir S. znał się z Adamem K.: podobnie jak on interesował się militariami. Feralnego dnia S. pojawił się w mieszkaniu kolekcjonera, bo ten podjął się wyceny kordzika oficerskiego z czasu II wojny światowej. W trakcie spotkania pomiędzy mężczyznami doszło do gwałtownej kłótni. Samir S. wyjął pistolet i – strzelając dwukrotnie z bardzo bliskiej odległości w głowę - zabił Adama K. W identyczny sposób zginęła żona kolekcjonera, która przybiegła, usłyszawszy strzały. Następnie Samir S. zabił jednym strzałem w głowę dziewczynkę. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna zrobił to, bo dziecko krzyczało.

Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy gdańskiej PA wyjaśnił, że pistolet, którego użył Samir S., to w miarę cicha, niewielka broń małego kalibru, więc sąsiedzi mogli nie usłyszeć odgłosów wystrzałów.

Według śledczych po zabójstwie Rosjanin ukradł z mieszkania zabitych liczne militaria (m.in. granaty ćwiczebne, sztylet, nieśmiertelniki i inne elementy umundurowania oraz wyposażenia niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej), zastawę stołową i sztućce sygnowane symbolami Waffen SS oraz sprzęt elektroniczny, w tym laptop, dwa tablety i dwa aparaty fotograficzne. Prokuratura wyceniła wartość wszystkich skradzionych przedmiotów na ponad 65 tys. zł.

"Poczuł się obrażony"

Marciniak poinformował, że z ustaleń śledczych wynika, iż Samir S. nie zaplanował zabójstw, a doszło do nich w efekcie kłótni z Adamem K. - Nieoficjalnie Samir S. mówił, że do sprzeczki doszło, bo poczuł się on obrażony lub oszukany przez Adama K. – wyjaśnił Marciniak, dodając, że w opinii prokuratorów, jest możliwe, że na kradzież Samir S. mógł zdecydować się dopiero po tym, jak zabił rodzinę.

Śledczy ustalili także, że tuż po zabójstwie Samir S. wrócił autobusem rejsowym do Elbląga, gdzie spalił ubranie i ukrył pistolet. W momencie, gdy został zatrzymany przez policję, mężczyzna był spakowany i przygotowany się do wyjazdu z Polski: najprawdopodobniej zamierzał wyjechać do Moskwy. W jego mieszkaniu policja znalazła wszystkie skradzione z mieszkania Adama K. przedmioty. Samir S. wskazał też policji miejsce spalenia ubrań i ukrycia broni.

Policji nie udało się ustalić, w jaki sposób Rosjanin wszedł w posiadanie Walthera. Z pomocą Interpolu wyjaśniono tylko, że broń wyprodukowano w Austrii, uznano ją jednak za wadliwą, zdekompletowano i sprzedano jako broń dekoracyjną. Nie wiadomo, kto dokonał przeróbek, które przywróciły sprawność pistoletowi.

Spowiedź Samira
Spowiedź Samiratvn24

Nie przyznał się

W trakcie oficjalnych przesłuchań Samir S. nie przyznał się do dokonania zabójstw: składał wyjaśnienia, w których przedstawiał różne, zmieniające się, wersje zdarzeń, nigdy jednak nie potwierdził oficjalnie, że to on zabił. - Natomiast w nieoficjalnych rozmowach z policjantami, którzy prowadzili pierwsze czynności po zatrzymaniu, opowiedział o tym, co się zdarzyło - powiedział Marciniak.

Dodał, że zeznania policjantów, którzy jako pierwsi rozmawiali z Rosjaninem oraz innych świadków (w sumie w śledztwie przesłuchano ich ponad 120), a także wyniki różnego rodzaju ekspertyz (w tym badań, które wykazały obecność DNA Samira S. na pistolecie użytym do zabójstw), pozwoliły na "sformułowanie tezy, że oskarżony Samir S. dopuścił się zarzucanych mu czynów".

W trakcie śledztwa Samir S. został przebadany przez psychiatrów. Biegli zapoznali się także z dokumentacją medyczną sprowadzoną z Rosji (S. informował śledczych, że w przeszłości leczył się psychiatrycznie). Na podstawie własnych badań i opinii rosyjskich kolegów, biegli orzekli, że w czasie, gdy doszło do zabójstw, mężczyzna był poczytalny, a jego kondycja psychiczna pozwala na to, by odpowiadał za swoje czyny przed sądem.

Marciniak poinformował także, że Samir S. był wcześniej karany: w 2011 r. sąd w Kaliningradzie skazał go na 10 miesięcy więzienia za nielegalne posiadanie pistoletu z tłumikiem i amunicją oraz używanie podrobionego dokumentu współpracownika organów ścigania MSW Federacji Rosyjskiej. Jak wyjaśnił Marciniak, mężczyznę zatrzymano z bronią na dworcu: miał tłumaczyć rosyjskiej policji, że pistolet znalazł.

02.03 | Akt oskarżenia dla Samira S. – zabójcy rodziny z Gdańska
02.03 | Akt oskarżenia dla Samira S. – zabójcy rodziny z Gdańska

Dorabiał sprzedając rasowe koty

Jako 19-latek S. trafił do rosyjskiej armii, z której - po nieco ponad dwóch miesiącach, został zwolniony. Uznano go za trwale niezdolnego do dalszej służby z uwagi na "nieopanowanie przygotowania bojowego". Jak ustalili śledczy, sam Samir był najprawdopodobniej tak zafascynowany wojskiem, że wśród znajomych w Polsce chwalił się, że służył jako kapitan w Czeczenii. Z informacji przekazanych przez Marciniaka wynika, że Rosjanin generalnie miał skłonności do konfabulacji.

Samir S. przebywał w Polsce legalnie: miał Kartę Polaka, bo jeden z jego dziadków był narodowości polskiej. Mieszkał w Polsce przynajmniej od 2006 r., początkowo na podstawie wydawanych mu czasowych zezwoleń: otrzymał je po tym, jak zadeklarował, że chce opiekować się mieszkającą w Elblągu babcią. Później starał się o zezwolenie na stałe osiedlenie się w Polsce. W momencie zatrzymania przez policję mężczyzna miał wizę czasową i tymczasowy meldunek w Elblągu. Jak powiedział Marciniak, Samir S. był bezrobotny: w utrzymaniu się pomagała mu rodzina, S. dorabiał, sprzedając hodowane przez siebie rasowe koty.

Wizja lokalna z udziałem Samira S.
Wizja lokalna z udziałem Samira S. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Otrzymałem szczegółowe informacje od szefa MSWiA o zdecydowanych działaniach służb wobec zagranicznych gangów. Dokonano licznych zatrzymań. Czas na deportację" - poinformował premier Donad Tusk. Wcześniej tego dnia minister Tomasz Siemoniak mówił, że "zagraniczne gangi próbują wejść do Polski, opanowywać różne rodzaje przestępczości".

Tusk: otrzymałem szczegółowe informacje, czas na deportację

Tusk: otrzymałem szczegółowe informacje, czas na deportację

Źródło:
TVN24, PAP

Czternastu posłów Prawa i Sprawiedliwości miało zagłosować "przeciwko uchwale Sławomira Mentzena zobowiązującej rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę" - informuje Konfederacja na swoich profilach. Manipuluje.

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Źródło:
Konkret24

Czeskie media opisują historię 27-letniej kobiety, która przez trzy miesiące miała być więziona w piwnicy domu w miejscowości Siřem na zachodzie Czech. Policja poinformowała o zatrzymaniu 40-latka, któremu postawiono zarzuty pozbawienia wolności, gwałtu i szantażu. Grozi mu do 12 lat więzienia.

"Podeszłam do okna i zobaczyłam kobietę z łańcuchem na szyi". 27-latka przeżyła piekło

"Podeszłam do okna i zobaczyłam kobietę z łańcuchem na szyi". 27-latka przeżyła piekło

Źródło:
ENEX, ČT, idnes.cz

Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu świdnickiego w wieku 34 i 40 lat. Są podejrzani o wytwarzanie materiałów wybuchowych oraz posługiwanie się nimi. Chodzi między innymi o wybuch na przystanku autobusowym.

Wybuch na przystanku autobusowym, dwie osoby zatrzymane

Wybuch na przystanku autobusowym, dwie osoby zatrzymane

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP wystosował komunikat skierowany do klientów, w którym ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod bank. Wysyłają oni fałszywe e-maile z tematem "potwierdzenie przelewu".

Największy bank w Polsce ostrzega. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla 35-latniej kobiety, która podawała się za prokuratorkę i odbierała pieniądze od oszukanych seniorów. Podejrzanej grozi do ośmiu lat więzienia.

"Prokuratorka" trafiła do aresztu

"Prokuratorka" trafiła do aresztu

Źródło:
PAP

Sekretariat Generalny Interpolu zwrócił się do polskiej prokuratury w sprawie Marcina Romanowskiego - poinformowała rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak. Chodzi o wniosek dotyczący przekazania dodatkowych informacji o byłym wiceministrze sprawiedliwości i pośle PiS, który podejrzany jest w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.

Interpol złożył wniosek o dodatkowe informacje w sprawie Romanowskiego

Interpol złożył wniosek o dodatkowe informacje w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP

Kilkudniowe opady śniegu sparaliżowały zachodnie regiony Gruzji. Niektóre miejscowości są odcięte od świata i nie mają dostępu do wody, gazu i prądu. Pojawiają się także informacje o ofiarach śmiertelnych. W akcję ratunkową zostało zaangażowane wojsko.

Śnieg odciął ich od świata. Są ofiary śmiertelne

Śnieg odciął ich od świata. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
PAP, Civil.ge

Proukraińscy aktywiści twierdzą, że Rosja przywraca do służby radziecką bazę okrętów podwodnych w Bałakławie na Krymie, znaną kiedyś jako "obiekt 825 GTS" - poinformował we wtorek portal Radia Wolna Europa (RWE). Ma o tym świadczyć zamontowanie barier chroniących bazę przed dronami morskimi.

Rosjanie wracają do zimnowojennej bazy okrętów podwodnych 

Rosjanie wracają do zimnowojennej bazy okrętów podwodnych 

Źródło:
PAP

Wybory prezydenta Ukrainy zostaną ogłoszone po zakończeniu wojny i zapewnieniu trwałego pokoju - głosi uchwała, którą poparła ukraińska Rada Najwyższa. Dokument przyjęty głosami 268 deputowanych stwierdza, że mandat prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jest legalny i niekwestionowany przez naród. Uchwała to odpowiedź na forsowany przez Kreml przekaz o nielegalności sprawowania władzy przez przywódcę Ukrainy. W ostatnim czasie tezy takie wysuwał również prezydent USA Donald Trump.

Parlament Ukrainy o prezydenturze Zełenskiego. Jest uchwała 

Parlament Ukrainy o prezydenturze Zełenskiego. Jest uchwała 

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, NV

Uściski dłoni, dotykanie, poklepywanie po plecach i wyrazista mimika - po spotkaniu Emmanuela Macrona z Donaldem Trumpem jedne media piszą o "gestach wzajemnej sympatii" prezydentów Francji i USA, inne o "spektaklu fałszywej przyjaźni". Zwracają również uwagę na to, co może zdradzać ich mowa ciała.

"Gesty sympatii" i "zamknij się, teraz ja mówię". Co zdradza mowa ciała Macrona i Trumpa

"Gesty sympatii" i "zamknij się, teraz ja mówię". Co zdradza mowa ciała Macrona i Trumpa

Źródło:
PAP, France24, LBC, tvn24.pl

Premier Donald Tusk ma kontuzję nogi. Przekazał, że "przez kilka dni będzie mu towarzyszyła orteza i kule". - Oczywiście na zwolnienie nie pójdę, chociaż pewnie niektórzy by chcieli - żartował szef rządu na zamieszczonym w mediach społecznościowych nagraniu.

Premier ma kontuzję. CIR nie podaje jaką

Premier ma kontuzję. CIR nie podaje jaką

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24

Kim Kardashian została pozwana w związku z rzekomym zniesławieniem. W usuniętym już wpisie w mediach społecznościowych gwiazda chciała zwrócić uwagę na historię Ivana Cantu, Teksańczyka skazanego na karę śmierci za podwójne morderstwo. Celebrytka użyła przy tym jednak zdjęcia innego mężczyzny o tym samym imieniu i nazwisku. Cantu zarzuca jej, że naraziła go na "utratę reputacji" i domaga się odszkodowania.  

Kim Kardashian pozwana. Przez zdjęcie na Instagramie 

Kim Kardashian pozwana. Przez zdjęcie na Instagramie 

Źródło:
Rolling Stone, NBC News, CNN

Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał zawiadomienie Bogdana Święczkowskiego, prezesa kwestionowanego w obecnym kształcie Trybunału Konstytucyjnego, o podejrzeniu zamachu stanu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie celem jego rozpoznania - poinformowała rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak.

Zawiadomienie Święczkowskiego trafiło do warszawskiej prokuratury

Zawiadomienie Święczkowskiego trafiło do warszawskiej prokuratury

Źródło:
PAP

Rozpoczął się proces Joela Le Scouarneca, byłego chirurga oskarżonego o seksualne wykorzystanie 299 osób, głównie nieletnich. Podstawę zarzutów stanowią pamiętniki Francuza, w których opisywał on, jak molestował i gwałcił pacjentów. Już pierwszego dnia lekarz przyznał się przed sądem do większości przestępstw. Osobną sprawę wszczęto wobec instytucji i osób, które nie zapobiegły jego działaniom.  

"Dopuściłem się okropnych czynów". Ruszył proces chirurga, który miał wykorzystać seksualnie setki dzieci  

"Dopuściłem się okropnych czynów". Ruszył proces chirurga, który miał wykorzystać seksualnie setki dzieci  

Źródło:
Le Parisien, Ouest-France, PAP, tvn24.pl

W wieku 97 lat zmarł Kazimierz Romaniuk, były biskup diecezji warszawsko-praskiej. Hierarcha dokonał pierwszego od 400 lat przekładu Biblii z języków oryginalnych na język polski. Walczył w Powstaniu Warszawskim.

Powstaniec, biskup, tłumacz Biblii. Kazimierz Romaniuk nie żyje

Powstaniec, biskup, tłumacz Biblii. Kazimierz Romaniuk nie żyje

Źródło:
PAP

W jednym z mieszkań w Bornem Sulinowie (woj. zachodniopomorskie) znaleziono ciało kobiety. Policja nie wyklucza udziału osób trzecich w jej śmierci.

Ciało kobiety w mieszkaniu, policja nie wyklucza zabójstwa

Ciało kobiety w mieszkaniu, policja nie wyklucza zabójstwa

Źródło:
PAP

Dziewczynka straciła przytomność po kąpieli. Jej mama zaalarmowała służby. Strażacy w mieszkaniu wykryli znacznie podwyższony poziom tlenku węgla. Dziecko trafiło do szpitala, nie zagraża mu niebezpieczeństwo.

Półtoraroczne dziecko straciło przytomność po kąpieli

Półtoraroczne dziecko straciło przytomność po kąpieli

Źródło:
tvn24.pl

Złoty w trakcie wtorkowej sesji wspiął się na nowe 8-letnie maksima względem euro, które kosztowało nawet 4,131 złotego. Później nasza waluta oddała niemal całość zysków i pod koniec sesji euro kwotowane jest się w nieco powyżej 4,14 złotego.

Złoty testuje nowe poziomy

Złoty testuje nowe poziomy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Gdyby wybory parlamentarne były w najbliższą niedzielę, 31,3 procent badanych zagłosowałoby na Koalicję Obywatelską, a 30,4 procent na Prawo i Sprawiedliwość - wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24. Tuż za nimi uplasowała się Konfederacja (16,6 procent).

Najnowszy sondaż partyjny

Najnowszy sondaż partyjny

Źródło:
TVN24

- Panie Tusk, pan jest nagi - mówił na nagraniu były minister obrony Mariusz Błaszczak, nawiązując do dyskusji na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. - Nie wiem, co ma w głowie pan poseł Błaszczak - komentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że to przykład, iż "w sprawach fundamentalnych ważniejszy jest cel polityczny lub osobista zawiść, zazdrość, nienawiść". Generał Mieczysław Bieniek mówił z kolei, że "mąż stanu nie powinien takich rzeczy wypowiadać". Z nimi wszystkimi rozmawiała Agata Adamek.

Błaszczak "nie powinien takich rzeczy wypowiadać", "nie wiem, co ma w głowie"

Błaszczak "nie powinien takich rzeczy wypowiadać", "nie wiem, co ma w głowie"

Źródło:
TVN24
Trzy zabójstwa seniorek w Warszawie w ciągu dziewięciu dni

Trzy zabójstwa seniorek w Warszawie w ciągu dziewięciu dni

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policjanci z Sieradza w województwie łódzkim wyjaśniają okoliczności śmierci 11 psów i czterech lisów. Martwe zwierzęta znajdywane były na terenie kilku miejscowości. - Ktoś rozrzuca po okolicy mięso przypominające stek, w środku chowa żrącą substancję - opowiada Agata Gabrysiak, społeczniczka ze stowarzyszenia Drugie Życie, która zainteresowała się sprawą i chce pomóc w namierzeniu sprawców.

Jedenaście martwych psów i cztery lisy. "Ktoś się bardzo napracował, żeby skutecznie zabijać"

Jedenaście martwych psów i cztery lisy. "Ktoś się bardzo napracował, żeby skutecznie zabijać"

Źródło:
tvn24.pl

Szczecińska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Pawłowi S. i Mirosławowi Ch., którym przedstawiono zarzuty pobicia i dokonania rozboju na 82-latku. Po napadzie wyjechali na Śląsk.

Wdarli się do mieszkania, pobili 82-latka i zabrali mu pieniądze

Wdarli się do mieszkania, pobili 82-latka i zabrali mu pieniądze

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

Stan zdrowia papieża Franciszka nie zmienił się od poniedziałku. We wtorek odwiedził go w szpitalu sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin. Źródła watykańskie przekazały dziennikarzom nowe informacje na temat jego samopoczucia.

Gość w szpitalu i kolejne informacje o stanie zdrowia papieża Franciszka

Gość w szpitalu i kolejne informacje o stanie zdrowia papieża Franciszka

Źródło:
Reuters, PAP

Nowa administracja USA "wyraźnie pokazała powagę zmian w polityce zagranicznej, głosując dwukrotnie z Rosją nad rezolucjami w sprawie wojny w Ukrainie" - komentuje poniedziałkowe wydarzenia w Nowym Jorku rosyjska sekcja BBC. Według "The New York Times", w ONZ doszło do "starcia" między Stanami Zjednoczonymi a ich wieloletnimi europejskimi sojusznikami.

"Takiego podziału nie było od wojny w Iraku". Jak przebiegało "starcie" w ONZ

"Takiego podziału nie było od wojny w Iraku". Jak przebiegało "starcie" w ONZ

Źródło:
BBC, New York Times, tvn24.pl

Adam Andruszkiewicz, dzisiejszy poseł PiS, a ówczesny szef Młodzieży Wszechpolskiej na Podlasiu miał w 2014 roku fałszować - i polecać to robić innym - podpisy pod listami poparcia kandydatów MW w wyborach do sejmiku województwa - tak wynika z wyjaśnień złożonych w prokuraturze przez Pawła P., jednego z podejrzanych. Śledztwo trwa już blisko 11 lat. Wcześniej zarzuty usłyszały dwie osoby, teraz kolejne trzy. Poseł Andruszkiewicz nie został w tej sprawie jeszcze przesłuchany, ale pobrano od niego wzory pisma. Twierdzi, że nie zna szczegółów śledztwa i jest niewinny.

Poseł PiS i podrobione podpisy. Śledztwo trwa już blisko 11 lat

Poseł PiS i podrobione podpisy. Śledztwo trwa już blisko 11 lat

Źródło:
tvn24.pl
Przeszukali dom Bąkiewicza, zbadali 16 incydentów. Koniec śledztwa

Przeszukali dom Bąkiewicza, zbadali 16 incydentów. Koniec śledztwa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Członkowie grupy z Ukrainy zostali schwytani i prawomocnie skazani za przeprowadzanie akcji sabotażowych w Polsce - dowiadujemy się z reportażu Piotrka Świerczka w "Czarno na białym". Na temat motywacji sprawców i skutków ich działania w specjalnym wydaniu programu rozmawiali goście specjalnego wydania programu.

Dezinformacja "karmi się chaosem". "Jeżeli ktoś chce zawładnąć umysłami, będzie robił dwie rzeczy"

Dezinformacja "karmi się chaosem". "Jeżeli ktoś chce zawładnąć umysłami, będzie robił dwie rzeczy"

Źródło:
TVN24

Adam Bodnar złożył do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posła Dariusza Mateckiego oraz zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Dodał, że wniosek jest efektem pracy zespołu Prokuratury Krajowej, wyjaśniającego aferę Funduszu Sprawiedliwości i innych powiązanych z nią spraw. Hołownia przekazał, że głosowanie nad wnioskiem odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu albo następnym. "Jeszcze dziś mógłbym jechać na Węgry, ale uspokajam - nie zamierzam nigdzie jechać" - komentował Matecki w mediach społecznościowych.

Jest wniosek w sprawie uchylenia immunitetu Mateckiego. Poseł: nie zamierzam nigdzie jechać

Jest wniosek w sprawie uchylenia immunitetu Mateckiego. Poseł: nie zamierzam nigdzie jechać

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Obowiązujące w kraju prawo jest nieludzkie - podkreślają kobiety, które doświadczyły poronień. W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zebrał się zespół, który ma zmienić te przepisy.

Chcą zmienić nieludzkie prawo. "Od dwóch dekad czekamy"

Chcą zmienić nieludzkie prawo. "Od dwóch dekad czekamy"

Źródło:
"Fakty" TVN

Tłusty czwartek już w tym tygodniu. Pączkarnie i cukiernie prześcigają się w wymyślaniu coraz to atrakcyjniejszych wypieków. Prawdziwym hitem ostatnich dni stają się dubajskie pączki. Od klasycznych różnią się one przede wszystkim nadzieniem. Jak ono smakuje? Ile trzeba zapłacić za pączki dubajskie? Wyjaśniamy. 

Dubajskie pączki mają być hitem tłustego czwartku. Ile będą kosztować?

Dubajskie pączki mają być hitem tłustego czwartku. Ile będą kosztować?

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Na jeden z domów w Knyszewiczach (Podlaskie) spadła paczka z nielegalnymi papierosami. Znalazł ją, mieszkający nieopodal, sąsiad, który razem z żoną ma kamery do obserwacji nieba. Sądził, że udało mu się zaobserwować meteoryt. Okazało się, że to pakunek z kontrabandą uszkodził krokiew dachu.

Myśleli, że na dach spadł meteoryt. To była paczka. Jest nagranie

Myśleli, że na dach spadł meteoryt. To była paczka. Jest nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie utworzenia Instytutu Badawczego IDEAS - poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji (MC) we wtorek. Wskazano przy tym, że nadzór nad jednostką sprawować będą wspólnie resort cyfryzacji i Ministerstwo Obrony Narodowej, a na jej czele stanie profesor Piotr Sankowski.

Powstanie nowy instytut. Rząd przyjął rozporządzenie

Powstanie nowy instytut. Rząd przyjął rozporządzenie

Źródło:
PAP

Dziennikarki "Faktów" TVN i TVN24 - Adrianna Otręba i Anna Wilczyńska zostały wyróżnione nagrodami Fundacji "Twarze Depresji". Przyznano je za wspieranie, poprzez materiały dziennikarskie, prowadzonych przez Fundację działań.

Dziennikarki TVN i TVN24 z nagrodami Fundacji "Twarze Depresji"

Dziennikarki TVN i TVN24 z nagrodami Fundacji "Twarze Depresji"

Źródło:
tvn24.pl