35-letniemu Piotrowi T. postawiono zarzut zabójstwa 10-latka w Lisewie Malborskim. Dziecku zadano 17 ciosów nożem. Zbrodnia miała podłoże seksualne. Wcześniej przez pomyłkę wyrok w tej sprawie odsiadywał niewinny człowiek.
Sprawę udało się rozwikłać po 10 latach od zabójstwa, dzięki funkcjonariuszom ze specjalnej grupy "Archiwum X", zajmującej się rozwiązywaniem niewykrytych przestępstw.
17 ciosów nożem
Do zbrodni doszło we wrześniu 2002 roku niedaleko Malborka, według biegłych, zabójstwo miało podłoże seksualne. Sprawca brutalnie zaatakował 10-letniego chłopca, wracającego do domu. Zadał mu 17 ciosów nożem. Dziecko zmarło.
Śledztwo prowadzone przez prokuratorów i policjantów wykazało, że tej zbrodni mógł dokonać Piotr T. W sierpniu 2012 roku postawiono mu zarzuty. Mężczyzna nie przyznał się wtedy do winy i odmówił składania wyjaśnień. Jednak kilka tygodni później poprosił o spotkanie ze śledczymi, przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia. Mówił o szczegółach, które mógł znać tylko sprawca. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.
Skazany za identyczne zabójstwo
Aby wykryć sprawcę zbrodni sprzed 10 lat, policjanci i prokuratorzy przesłuchali około 100 świadków i przebadali przy pomocy najnowszych metod zebrane w tej sprawie dowody. Badając sposób działania sprawcy doszli do wniosku, że przypomina ona zabójstwo innego 11-latka również na tle seksualnym, dokonane w 2005 r. w Łęgowie k. Pruszcza Gdańskiego.
Sprawca zabójstwa w Łęgowie - 35-letni dziś Piotr T. z Tczewa - został ujęty i prawomocnie skazany. Za tę zbrodnię odsiaduje obecnie wyrok dożywotniego więzienia. Po 30 latach odbycia kary może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.
Inny skazany uniewinniony
Sprawa śmierci 10-latka długo czekała na wyjaśnienie. W 2006 r. Sąd Najwyższy uchylił, wówczas prawomocny, wyrok 15 lat więzienia dla Tomasza K. za zabójstwo 10-latka w Lisewie Malborskim. Upośledzony umysłowo Tomasz K. w trakcie śledztwa przyznał się do przestępstwa skuszony m.in. obietnicą, że trafi do szpitala, gdzie będzie się leczył. Podczas wizji lokalnej nie potrafił jednak wskazać miejsca zbrodni. Ślady krwi na jego ubraniu nie należały do ofiary. Ponadto resztki włosów, odkryte na butach zabitego chłopca, nie należały do Tomasza K. W trakcie procesu mężczyzna nie przyznał się do zabójstwa 10-latka. Został skazany. Przesiedział w więzieniu blisko cztery lata. W 2010 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku przyznał Tomaszowi K. 300 tys. zł odszkodowania za niesłuszny wyrok 15 lat więzienia.
Proces Piotra T. rozpocznie się o godz. 9.00 w Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Autor: ws//ec/k / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk