W trakcie spaceru po lesie znalazł niewybuch. Postanowił poinformować policję, więc oddalił się w poszukiwaniu lepszego zasięgu. Później nie potrafił ponownie wskazać dokładnego miejsca znaleziska. Do akcji wkroczył policyjny pies Luna, który wytropił pocisk po zapachu.
Na niewybuch natrafił najpierw spacerujący po lesie mężczyzna. Postanowił poinformować o sprawie policjantów. W poszukiwaniu lepszego zasięgu oddalił się od miejsca znaleziska. Później nie potrafił ponownie do niego trafić.
"Funkcjonariusze pojechali na miejsce i rozpoczęli przeszukiwanie terenu leśnego. Na miejscu pojawiła się także Luna, która jest pierwszym w historii komendy w Wejherowie psem do wyszukiwania zapachu materiałów wybuchowych. Niezawodny pies policyjny wraz ze swoim przewodnikiem st. sierż. Arturem Bachem odnaleźli poszukiwany niewybuch" - poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku w komunikacie.
O pocisku powiadomiono saperów, a znalezisko zostało zabezpieczone przez funkcjonariuszy.
Policjanci radzą oznaczać takie miejsca
Policjanci apelują, aby w żadnym wypadku nie dotykać ani nie przenosić podobnych przedmiotów.
"Jakiekolwiek manipulowanie przy pociskach grozi ich detonacją. W miarę możliwości oznaczmy miejsce, w którym znajdują się niewybuchy, nie dopuśćmy, by inne osoby naraziły się na niebezpieczeństwo" - podkreślają mundurowi w komunikacie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk