Do groźnego wypadku doszło w Wiślince koło Gdańska. To tam radiowóz zderzył się z ciężarówką. Dwie policjantki trafiły do szpitala w stanie ciężkim. Funkcjonariusze z Pruszcza Gdańskiego wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Trzyosobowy patrol policji ze Stogów pojechał w poniedziałek popołudniu na interwencję. Chodziło o agresywnego mężczyznę, który prawdopodobnie stosował przemoc wobec swojej rodziny.
Funkcjonariusze postanowili zabrać go do izby wytrzeźwień. W drodze do placówki doszło do wypadku na skrzyżowaniu w Wiślince.
Dwie policjantki są w ciężkim stanie
- Radiowóz zderzył się bocznie z ciężarówką. W oznakowanym aucie było trzech funkcjonariuszy oraz konwojowany mężczyzna. Dwie policjantki trafiły do szpitala w stanie ciężkim. Podejrzewano u nich uraz głowy. Pozostali uczestnicy wypadku odnieśli lżejsze obrażenia - mówi podkom. Aleksandra Siewert z gdańskiej policji. Na razie szpital opuścił tylko policjant.
Ranne funkcjonariuszki nie miały zapiętych pasów podczas podróży, jednak w czasie "konwojowania" nie jest to konieczne. Określa to dokładnie art. 39 Kodeksu drogowego.
Na miejscu zdarzenia pojawiła się straż pożarna oraz prokurator. Postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Pruszcza Gdańskiego. - Ustalają okoliczności. Na razie od kierujących pobrano krew do badań - dodaje Siewert.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/sk / Źródło: TVN Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Pomorze | Grzegorz Dolecki