Tczewska policja zatrzymała 27-latka, który w poniedziałek nad ranem w brutalny sposób przerzucił psa przez płot tczewskiego schroniska. Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. - Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się. Teraz prokuratura zadecyduje o postawieniu mu zarzutów - poinformował asp. szt. Dariusz Górski z tczewskiej policji.
Na monitoringu schroniska widać, jak przy ogrodzeniu pojawiły się dwie osoby. W pewnym momencie jedna z nich przerzuciła przez wysokie ogrodzenie psa. Zwierzę uderzyło z impetem o mur budynku i upadło na ziemię. Przez dwie godziny leżało w przerwie między płotem a budynkiem, wyszło dopiero, gdy w schronisku pojawili się pracownicy.
- Schronisko zgłosiło nam tę sprawę, po obejrzeniu monitoringu przesłuchaliśmy kilka osób i w czwartek zatrzymaliśmy 27-letniego mężczyznę. Podczas przesłuchania przez policjantów 27-latek przyznał się do tego, że to on przerzucił psa przez ogrodzenie schroniska – powiedział asp. szt. Dariusz Górski, rzecznik prasowy tczewskiej policji.
Jeszcze nikt nie podrzucił psa w tak okrutny sposób
O incydencie poinformowali nas pracownicy tczewskiego schroniska. kierowniczka mówiła, że ludzie często podrzucają im zwierzęta, ale jeszcze nikt nie do tej pory nie zrobił tego w tak okrutny sposób. - Piesek przywiązany do bramy, do drzewa przed schroniskiem to normalna sprawa, ale jak obejrzeliśmy ten filmik to nas ruszyło. Jest naprawdę straszny. To jak uderzył o ten budynek, jak spada, to było poruszające – powiedziała Joanna Sobaszkiewicz.
"Ma cudowny charakter"
Zwierzakowi szczęśliwie nic poważnego się nie stało, przechodzi właśnie standardową kwarantannę. Potem zostanie zaszczepiony i pracownicy OTOZ Animals zaczną szukać dla niego nowego domu. - Ma cudowny charakter i na pewno nikomu nie sprawiał problemów - mówią opiekunowie o 10-miesięcznym psie.
Tu znajduje się tczewskie schronisko:
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: OTOZ Animals Schronisko w Tczewie