Silny wiatr wiejący od północy spycha fale na ląd. Wiatr nie pozwala także wodom rzecznym na spływ do Bałtyku. Możliwe jest przekroczenie stanów alarmowych - ostrzegają meteorolodzy.
Jak poinformowała Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzeczniczka prasowa prezydenta Gdańska, poziom wody w Zatoce Gdańskiej - według wskazań dla Portu Północnego - osiągnął tam stan ostrzegawczy. Poziom wody osiągnął 5,5 metra. - Obserwujemy tendencję wzrostową z uwagi na wiatry wiejące z kierunku północno-zachodniego i północnego – podała rzeczniczka.
Wicher, deszcz, śnieg, sztorm
Jak ocenia Tomasz Wasilewski z TVN Meteo, możliwa jest tak zwana "cofka" wód rzecznych. – Z powodu silnego wiatru północnego i sztormu, Bałtyk może utrudniać odpływ wody z rzeki – wyjaśnia Wasilewski. To może doprowadzić do podtopień w niektórych rejonach.
Jak na razie przekroczenie stanów alarmowych zaobserwowano na Żuławach i Zalewie Wiślanym. Prognozy pogody nie nastrajają jednak pozytywnie – synoptycy z Biura Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW w Gdyni ostrzegają, że w ciągu dnia na terenie województwa pomorskiego – zwłaszcza nad morzem – wiatr może osiągać w porywach prędkość nawet 110 km/h. Ma się on utrzymywać przez całą niedzielę. Prognozy mówią też o przelotnych opadach deszczu ale też krupy śnieżnej lub - lokalnie - deszczu ze śniegiem.
Także w nocy z niedzieli na poniedziałek zapowiadany jest deszcz i deszcz ze śniegiem. Nad morzem może nadal silnie wiać: wiatr ma osiągać w porywach prędkość do 100 km/h. Najsilniejsze porywy wiatru prognozowane są w rejonie Zatoki Gdańskiej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/b / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24