Urzędnicy zaapelowali do osoby, która zabrała fotopułapkę, o jej zwrot. Miała ona fotografować tych, którzy nielegalnie wyrzucają śmieci. Okazało się, że jest cały czas włączona i robi zdjęcia w domu osoby, która ją sobie przywłaszczyła.
Fotopułapka, którą gmina Potęgowo wykorzystywała do ustalenia osób m.in. podrzucających śmieci, została zabrana przez jednego z mieszkańców gminy. Urządzenie nadal pracuje i wciąż wysyła zdjęcia urzędnikom z domu osoby, która je przywłaszczyła.
"Zwracamy się z prośbą do osoby, która przywłaszczyła sobie fotopułapkę, będącą własnością gminy, o jej zwrot do jutra, tj. do 9 września 2022 r. w sekretariacie Urzędu Gminy w Potęgowie (pok. 14). W przeciwnym razie sprawa zostanie skierowana na Policję!" – napisali w czwartek urzędnicy na gminnym Facebooku.
Jak przekazał nam jednak Dawid Litwin, wójt gminy Potęgowo, policja wszczęła już postępowanie z urzędu, więc osoba, która zabrała urządzenie, nie uniknie konsekwencji.
Pod wpisem umieścili jedno ze zdjęć, które wykonało i przesłało do gminy urządzenie. Na zdjęciu widać wnętrze pokoju, w którym znalazł się rejestrator, meble, filiżankę na stole, włączony telewizor.
Fotopułapka to rejestrator audio-wideo wyposażony w czujnik, który automatycznie uruchamia migawkę w momencie wykrycia ruchu. W zależności od ustawień kamera może wykonywać pojedyncze zdjęcie, serię ujęć lub krótki materiał filmowy.
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Gmina Potęgowo