Na Zatoce Gdańskiej trwają poszukiwania żeglarza, który w piątek popołudniu w okolicy Helu wypadł z jachtu. Nie wiadomo jak doszło do wypadku.
- Poszukiwania 69-letniego żeglarza z Ustki trwają od piątku od godz. 18.00. Jak udało się nam ustalić żeglarz płynął z Górek Zachodnich do Helu. Jacht znajdował się około 3,2 mili morskiej od półwyspu kiedy mężczyzna wypadł do wody - poinformował st. asp. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji z Pucka.
Na pokładzie była kobieta i dziecko
Na pokładzie była jeszcze kobieta w wieku 63 lat oraz jej 12-letni wnuk. – To kobieta wezwała pomoc, łódź odholowano do portu w Helu, tam wszystkie czynności przeprowadzili policjanci – dodał Dettlaff.
Poszukiwania żeglarza prowadzi Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa.
Autor: ws//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24