Półtora tysiąca Mikołajów na 925 motocyklach, skuterach i quadach, po raz dziesiąty parada przemierzyła Trójmiasto. "MotoMikołaje" jak co roku zbierali pieniądze na zakup obiadów dla najbiedniejszych dzieci z okolicznych szkół i ośrodków szkolno–wychowawczych.
W tym roku Mikołaje wyruszyli z parkingu przy gdańskim stadionie PGE Arena, przejechali głównymi arteriami Gdańska i Sopotu do Gdyni na Skwer Kościuszki.
- Hałas robi największe wrażenie no i ta ilość Mikołajów w jednym miejscu, dziecku też się podobało - mówiła Sara Koszerska, która obserwowała paradę.
Mikołaje, renifery i śnieżynki
Motocykliści i motocyklistki prześcigają się w pomysłach na najciekawszy strój Mikołaja i Śnieżynki, ale na motocyklach można też było zobaczyć renifery i anioły. Ich maszyny również tego dnia są świątecznie przystrojone. Zmotoryzowani Mikołaje oprócz zbierania pieniędzy na obiady, rozdawali dzieciom słodycze.
- Robimy to, żeby pomóc dzieciom i mieć frajdę. Chcemy zebrać pieniądze dla dzieci w woj. pomorskim, a dziś po drodze rozdawaliśmy cukierki – mówi Jacek Kucharczyk, uczestnik parady. – Jest nas bardzo dużo, ale jest ślisko jechaliśmy góra 20-30km/h – dodaje.
Zbiórka na obiady
Warunkiem uczestnictwa w paradzie jest wpłacenie minimum 25 zł na obiady dla dzieci oraz posiadanie motocykla, skutera lub quada i kompletnego stroju Mikołaja. Według wstępnych obliczeń organizatorów imprezy, w tegorocznej paradzie wzięło udział około półtora tysiąca zmotoryzowanych Mikołajów. Dzięki akcji zebrano prawie 37 tys. zł na obiady w szkołach dla najuboższych dzieci z woj. pomorskiego.
- Z reguły oglądałem ich z okna na Świętojańskiej w Gdyni, ale dziś pierwszy raz wdziałem coś takiego na żywo, to bardzo dobry pomysł – mówi Artur Mączka. – To są zwykli ludzie którzy w niedzielę poświęcają czas na przejazd z Gdańska do Gdyni w mrozie, to bardzo porządna akcja – dodaje.
W ubiegłym roku w paradzie wzięło udział 3300 Mikołajów, zbierając w sumie przeszło 59 tys. złotych. Dzięki zaangażowaniu uczestników, ufundowano dotychczas 65 000 obiadów w 9 ośrodkach szkolno-wychowawczych.
Nie boją się mrozu i śniegu
W trójmiejskiej paradzie już po raz czwarty uczestniczyli motocykliści z Finlandii. Najmłodszy uczestnik miał 15 miesięcy i już po raz drugi wziął udział w przejeździe. W ub. roku mając niespełna trzy miesiące przejechał trasę w nosidełku razem z tatą na motocyklu. Najstarszy uczestnik miał 74 lata.
- Motocyklistów nie odstraszają nawet trudne warunki pogodowe. W niedzielę w Trójmieście było bardzo zimno i wiał porywisty wiatr. Były ekstremalne warunki, śnieg i oblodzone jezdnie, a odczuwalna temperatura wynosiła ok. -15 st. C – powiedział Maciej Szulwach, jeden z organizatorów.
Największa taka impreza
Organizatorzy uważają, że jest to największe tego typu wydarzenie na świecie. Podczas pierwszej parady ulicami Trójmiasta przejechało dziewięciu miłośników motocykli w strojach Mikołajów. Od tego czasu spotykają się w każde mikołajki w coraz większym gronie. Następnego roku było ich już 37. Później liczba uczestników rosła lawinowo - w 2005 roku – 97 osób, 2006 roku – 383 osób, 2007 roku – 757osób, 2008 roku – 1470 osób. W 2009 r. wzięło udział już 2309 Mikołajów.
Autor: ws//ec / Źródło: TVN4 Pomorze