W Gdańsku policjant kierujący nieoznakowanym radiowozem potrącił 60-latka w pobliżu przejścia dla pieszych. Mężczyzna zmarł. Sprawę bada prokuratura.
Do wypadku doszło w nocy ze środy na czwartek na ulicy Małomiejskiej w Gdańsku. - Sprawy tego typu, z udziałem funkcjonariuszy prowadzi prokuratura i to ona może udzielać informacji. Potwierdzam jedynie, że doszło do wypadku, w którym zginął 60-latek – mówi Lucyna Rekowska, rzecznik gdańskiej policji.
Nie przesłuchali policjanta
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że prowadzący nieoznakowany radiowóz policjant był trzeźwy, a do wypadku doszło w okolicach przejścia dla pieszych.
- Będziemy w tej sprawie powoływać biegłych, by przeprowadzili rekonstrukcję przebiegu zdarzenia. Poszukujemy też świadków tego wypadku – informuje Marzena Muklewicz z prokuratury rejonowej Gdańsk-Śródmieście. – Policjant po wypadku sam trafił do szpitala na obserwację, dlatego nie został jeszcze przesłuchany – dodaje.
Czarny czwartek na drogach
Czwartek okazał się być tragicznym początkiem długiego weekendu na pomorskich drogach. W wypadkach zginęło pięć osób.
W pobliżu miejscowości Otłówko 29-latek kierujący hondą civic uderzył w drzewo i zginął na miejscu. Podobny wypadek wydarzył się w okolicach Wejherowa, gdzie również po zderzeniu z drzewem zginął 26-latek. Zginął także 24-latek, którego samochód w okolicach miejscowości Szlachta, wypadł z jezdni i uderzył w drzewo.
Również w czwartek wieczorem w Łebie 26-letni motocyklista bez prawa jazdy stracił panowanie nad sportowym suzuki i uderzył w stojący na poboczu samochód. Po kilku minutach reanimacji zmarł.
Autor: md / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24