Decyzja o połączeniu Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte jest zgodna z przepisami i interesem publicznym - przekonuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W czwartek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wstrzymał jednak do czasu rozpoznania decyzję o połączeniu placówek. Władze Gdańska przyznają, że są zadowolone z takiego postanowienia. - Decyzja może ochłodzi zapędy zjednoczeniowe w ministerstwie i postawi pytanie o konsekwencje prawne i finansowe – mówi prezydent Paweł Adamowicz.
"Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego po przeanalizowaniu szczegółowego uzasadnienia postanowienia WSA podejmie stosowne działania prawne. W ocenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego zarządzenie dotyczące połączenia muzeów jest zgodne z przepisami oraz interesem publicznym, a jego uzasadnieniem są racje ekonomiczne i organizacyjne" - poinformował w czwartek rzecznik MKiDN Radosław Różycki.
Decyzja wstrzymana
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wstrzymał do czasu rozpoznania decyzję MKiDN o połączeniu Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte. Postanowienie to jest nieprawomocne, dotyczy skargi dyrekcji muzeum na decyzję MKiDN. Termin połączenia muzeów minister kultury wyznaczył na 1 lutego 2017 r. W tym też terminie ma zostać otwarta wystawa stała Muzeum II Wojny Światowej.
"Sąd postanowieniem z 16 listopada 2016 r. wstrzymał wykonanie zaskarżonego zarządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie połączenia państwowych instytucji kultury Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 oraz utworzenia państwowej instytucji kultury - Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku do czasu prawomocnego rozpoznania sprawy. Postanowienie to jest nieprawomocne" - poinformowała sędzia WSA Joanna Kube.
Decyzja ochłodzi zapędy zjednoczeniowe
Z kolei władze Gdańska nie kryją zadowolenia z decyzji sądu. - Od kilku miesięcy zwracaliśmy uwagę, że minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego łącząc muzea łamie prawo, nie zasięgnął opinii Polskiej rady ds. Muzealnictwa. Cieszę się, że sędziowie podzielili argumentację prawników Muzeum II Wojny Światowej - powiedział Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Jak powiedział, ma nadzieję, że "ta decyzja ochłodzi zapędy zjednoczeniowe w ministerstwie i postawi pytanie o konsekwencje prawne i finansowe". - Daje też szanse na dokończenie montowania wystawy stałej. Jest możliwe, że do końca stycznia, początku lutego muzeum będzie gotowe do przyjęcia pierwszych zwiedzających - ocenia Adamowicz.
Prezydent Gdańska przypomniał, że poprosił prezydenta Andrzeja Dudy by w przyszłym roku zorganizował wielkie otwarcie Muzeum II Wojny Światowej. - Warto by prezydent zaprosił głowy państw, włącznie z prezydentem Trumpem. Nie bójcie się tego, że muzeum wymyślił kiedyś Donald Tusk. W Gdańsku w 2017 roku powinna się spotkać cała dawna koalicja antyhitlerowska, razem z tymi, z którymi wtedy walczyliśmy - powiedział Adamowicz.
Dyrekcja muzeum złożyła skargę
Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku - jak podała w drugiej połowie września br. - zaskarżyła decyzję ministerstwa kultury o połączeniu tej placówki z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Zdaniem skarżących decyzja została podjęta przez resort z naruszeniem prawa i przyniesie duże straty.
Skarga odnosi się do wydanego 6 września przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego rozporządzenia, w myśl którego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zostanie połączone z gdańskim Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Resort poinformował, że celem tej zmiany jest "optymalne wykorzystanie potencjału placówek o zbliżonym profilu działalności zlokalizowanych w Gdańsku, przy optymalizacji wydatkowania środków finansowych pochodzących z budżetu państwa".
"Chcemy dopełnić przekaz Muzeum II Wojny Światowej"
Minister kultury Piotr Gliński podkreślał niedawno, że MKiDN chce przywrócić obu muzeom pierwotny cel. "Bo przecież tzw. Muzeum II Wojny Światowej powołane zostało jako Muzeum Westerplatte. Jego celem było opowiadanie Polakom o II wojnie Światowej, a właśnie Westerplatte jest w Gdańsku symbolem tej wojny (...). My, łącząc te dwie instytucje, przywracamy stan pierwotny. Muzeum II Wojny Światowej zbudowane przez naszych poprzedników nikt nie zniszczy, chcemy z tego dorobku skorzystać, łącząc go z Muzeum Westerplatte. Chcemy dopełnić przekaz Muzeum II Wojny Światowej" - mówił w wywiadzie dla PAP Gliński.
Celem likwidacja muzeum i zmiana profilu
Poza dyrekcją gdańskiej placówki w październiku decyzję MKiDN o połączeniu muzeów zaskarżył do WSA w Warszawie Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zdaniem RPO, Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 zostało utworzone przez MKiDN dla pozoru, a rzeczywistym celem wydania tej decyzji było doprowadzenie do likwidacji funkcjonującego od ośmiu lat Muzeum II Wojny Światowej i całkowita zmiana profilu powstałej w ten sposób instytucji muzealnej. Według rzecznika, zarządzenie ministra kultury o połączeniu muzeów może także spowodować naruszenie konstytucyjnego prawa obywateli do dostępu do dóbr kultury - MIIWŚ zebrało już w depozyt wiele eksponatów od darczyńców m.in. z Armii Krajowej, którzy zamierzają je zabrać, jeżeli dojdzie do połączenia muzeów.
Budowa trwa od kilku lat
Plan budowy w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej ogłosił we wrześniu 2008 r. rząd Donalda Tuska. Działkę pod budowę placówki podarowało miasto. Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 zostało powołane przez resort kultury w grudniu ub.r. W połowie kwietnia br. ministerstwo zapowiedziało, że nosi się z zamiarem połączenia obu muzeów w jedną placówkę.
Po ogłoszeniu planów resortu, z apelem o powstrzymanie się od połączenia dwóch gdańskich muzeów wystąpiły do ministra kultury m.in. gdańska Rada Miasta, Kolegium Programowe MIIWŚ, Polski Komitet Narodowy Międzynarodowej Rady Muzeów oraz liczni historycy, przedstawiciele środowisk kombatanckich, a także osoby, które przekazały MIIWŚ rodzinne pamiątki.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24