Pies zaatakował sarnę. "Krwawiła z pyska, była przerażona"

Sarną zajął się weterynarz
Sarną zajął się weterynarz
Źródło: SM Gdynia

Gdyński ekopatrol pomógł rannej sarnie. Osłabione i zakrwawione zwierzę uciekało przed psem. Schronienie znalazło na podwórku w pobliżu lasu.

Mieszkanka Gdyni Cisowej zadzwoniła po pomoc do Straży Miejskiej. Okazało się, że u kobiety na podwórku znajduje się ranna sarna. Zwierzę ukryło się tam przed agresywnym psem, który nie miał kagańca.

- Zamknęła bramę na terenie posesji i nie wpuściła na teren groźnego psa. Sarna krwawiła z pyska i boku. Była przerażona. Gdyby nie ucieczka, nie miałaby żadnych szans - informuje Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej.

Strażnicy z ekopatrolu zabrali osłabioną sarnę z ogródka i zawieźli ją do lecznicy. Tam weterynarz opatrzył jej rany oraz podał antybiotyk i kroplówkę. - Teraz przebywa już w jednej z leśniczówkę, gdzie przewieźli ją strażnicy

Sarna jest już bezpieczna
Sarna jest już bezpieczna
Źródło: SM w Gdyni

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze

Czytaj także: